Pomoc Dodaj telefon Karta SIM icon add sim family icon triangle down icon settings icon filters icon filters-2 icon edit pen icon smartphone icon net phone icon net home

Fotograficzny supersmartfon Huawei P30 Pro – recenzja

8
Huawei P30 Pro

Telefon z aparatem, czy raczej lustrzanka z funkcjami bardzo zaawansowanego smartfona? Mimo testowania przez blisko 3 tygodnie modelu Huawei P30 Pro do teraz nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, co tylko świadczy o niesamowitych możliwościach fotograficznych tego telefonu. Ale – jak na topowy produkt przystało – nie tylko, gdyż P30 Pro ma niejednego asa w rękawie.


Huawei P30 Pro – czy jest ładny?

Po wyjęciu telefonu z pudełka w ciemnym pomieszczeniu moim oczom ukazał się… różowy smartfon, co – jak się okazało – było efektem gry światła. Wszystko za sprawą wersji kolorystycznej Opal, mieniącej się od jasnego błękitu po lekko różowawy odcień, który zdaje się być silniej odbierany w gorszych warunkach oświetleniowych. P30 Pro dostępny jest także w kolorze Aurora niebieski i Czarny, ale ze względu na szklaną obudowę, również one ładnie lśnią na słońcu, silnie się przy tym palcując.

Huawei postawił na zaokrąglony po bokach wyświetlacz z delikatnym wcięciem w formie łezki i niemal bezramkową obudowę. Całość wygląda bardzo schludnie, a wykończenie jest oczywiście najwyższej próby.

Huawei P30 Pro

Huawei P30 Pro jest dość sporych rozmiarów, których jednak nie czuć – miałem wrażenie, że jest nieco mniejszy od recenzowanego przeze mnie miesiąc wcześniej Samsunga Galaxy S10+, ale dane techniczne nie kłamią. Flagowiec jest nieco dłuższy i wyraźnie grubszy, lecz przy tym ciut węższy, przez co może sprawiać wrażenie bardziej „wydłużonego”, jednak o efekcie 21:9 a la Sony Xperia 10 nie może być mowy. Telefon pewnie trzyma się w dłoni (krawędzie są zaokrąglone nie tylko na przednim panelu, ale i z tyłu obudowy), choć jest ciężki. Jego masa wynosi 192 g, a więc więcej niż „standardowy” Galaxy S10+ – ten waży więcej tylko w wersji ceramicznej.

Huawei P30 Pro

Smartfon otoczony jest lśniącą, metaliczną ramką, która zdecydowanie podkreśla należną mu pozycję w świecie smartfonów. Na dolnej krawędzi znajdziemy gniazdo na kartę SIM, złącze USB typu C i pojedynczy głośnik. Po prawej stronie znajduje się przycisk do regulacji głośności i klawisz blokady, po przeciwnej zaś tafla metalu nie jest niczym zaburzona. Huawei zrezygnował z klasycznej diody powiadomień – jej miejsce zajął Always On Display. Wiem, że są fani tego drugiego rozwiązania, ale osobiście jestem przyzwyczajony do klasycznej diody. Na pleckach umieszczono poczwórny aparat sygnowany marką Leica, który jak najbardziej zasługuje na osobny akapit, a także lampa doświetlająca LED i logo producenta.



Huawei P30 Pro

Jaki jest wyświetlacz OLED w P30 Pro?

Wyświetlacz głównyOLED 6,47", 1080x2340 pix, 398 ppi
Aparat tylny40+20+8 Mpix + ToF, f/1.6, f/2.2 i f/3.4
Aparat przedni32 Mpix

Huawei P30 Pro

Panel dotykowy flagowego P30 Pro zajmuje niemal 89% frontu – to dużo. Liczy się jednak nie tylko wielkość, ale i jakość. Ekran o przekątnej 6,47″ wykonany jest w technologii OLED i wyświetla 16 mln kolorów. Jego rozdzielczość wynosi 1080 na 2340 pikseli, a ich zagęszczenie na cal wynosi 398 ppi. Kolory są bardzo ładne i żywe, jasność panelu zadowalająca, a kąty widzenia wyśmienite.

Mimo, że ekran jest naprawdę bardzo ładny, to pod tym względem Samsung Galaxy S10+ prezentuje się jeszcze lepiej – obecnie chyba nie ma smartfona z lepszym wyświetlaczem niż jego Dynamic AMOLED. Koreański superflagowiec ma jeszcze większą rozdzielczość, a jego wartość ppi równa jest 526. Powiem więcej – P30 Pro bliżej do Xperii XZ3 (zobacz: recenzja Sony Xperia XZ3), ale to żadna potwarz dla marki Huawei, wszak OLED od Sony jest genialny.

Huawei P30 Pro

Panel P30 Pro ma jednak coś, czego zabrakło Japończykom w zeszłym roku, a więc zaawansowany czytnik linii papilarnych w ekranie. Posiada go jednak również bodaj jego największy konkurent, a więc Galaxy S10+, ale o tej niedawnej nowości pisaliśmy jeszcze wcześniej – w recenzji Meizu 16th. Skaner jest dokładny, może nie aż tak bardzo, jak w koreańskim supersmartfonie, ale wciąż jest to precyzyjne i bardzo wygodne rozwiązanie. Do odblokowania telefonu służy również skaner twarzy, który działa również w ciemnościach.

Huawei P30 Pro

Producent może pochwalić się jeszcze jedną ciekawą funkcją swojego wyświetlacza OLED. Wspomniane wcześniej wcięcie w ekranie temu wygląda subtelnie, gdyż skrywa w sobie jedynie kamerkę do selfie. Tradycyjny głośnik został wyeliminowany! Rozwiązanie, na jakie postawił producent, nazywa się Huawei Acoustic Display Technology i polega na emitowaniu fal dźwiękowych, które przekazują dźwięk z wibracji ekranu bezpośrednio do ucha. Gwiezdne Wojny! Jakość rozmów jest bez zarzutu, a przy tym Huawei wyeliminował potencjalny problem wynikający z fizycznego głośniczka do rozmów. Kto z nas choć raz nie zabrudził go całkowicie w swoim telefonie? W P30 Pro ta sytuacja nie grozi. Powiem więcej – model jest całkowicie odporny na kurz i wodę, o czym nieco dalej.

Podzespoły – procesor i pamięć w P30 Pro?

ProcesorHiSilicon Kirin 980, ośmiordzeniowy 2,60 GHz
Pamięć RAM6 lub 8 GB
Pamięć telefonu128 lub 256 GB
Slot na karty pamięcitak, nanoSD

Sercem P30 Pro jest autorski HiSilicon Kirin 980. To flagowa jednostka Huawei na 2019 rok taktowana zegarem 2,60 GHz. Wspierana jest – w zależności od wariantu – przez 6 lub 8 GB pamięci operacyjnej RAM. Pamięć na dane użytkownika również zależy od wersji – do wyboru mamy 128 lub 256 GB.

Huawei P30 Pro

Telefon reaguje błyskawicznie na wszelkie komendy. Czy denerwuje Was np. synchronizacja wiadomości na Messengerze po dłuższym czasie bycia offline? RAM-ożerny komunikator potrafi spowolnić niejednego smartfona, ale dla P30 Pro nawet setki wiadomości naraz nie robią żadnego wrażenia – synchronizacja jest błyskawiczna, a w międzyczasie można (bez żadnych przycinek) kręcić filmy czy robić piękne zdjęcia.

Co prawda układ Kirin 980 odstaje w testach syntetycznych od Snapdragona 855, a sam Huawei P30 Pro przegrywa np. z Xiaomi Mi 9 i Samsungiem Galaxy S10, ale nie to jest najważniejsze. To, czy P30 Pro zajmuje pierwsze czy dziewiąte miejsce na tle wielu setek innych smartfonów nie robi specjalnej różnicy, gdyż człowiek nie jest w stanie zaobserwować minimalnych różnic, które widać jedynie w cyferkach. Huawei P30 Pro jest bardzo szybki i wydajny, a żadna aplikacja nie jest mu straszna.

BateriaLi-Ion 4200 mAh
System operacyjnyAndroid 9.0 Pie z EMUI 9.1
Wymiary158,0x73,4x8,4 mm
Masa192 g
Dual SIMtak
Czytnik linii papilarnychtak, w wyświetlaczu
Sloty i modułyUSB-C, Bluetooth 5.0, NFC
Debiut na rynkuI kwartał 2019

Huawei P30 ProHuawei P30 Pro posiada oczywiście na pokładzie Androida 9 Pie z nakładką producenta EMUI 9.1. Interfejs może i wzbudza u niektórych mieszane uczucia, ale ja czułem się jak u siebie w domu, gdyż sam długo posiadałem model starszy o 4 generacje i jestem do niego przyzwyczajony. Wniosek – Huawei nie kombinuje przesadnie z softem, lecz go systematycznie usprawnia. I dobrze.

Jakie zdjęcia robi Huawei P30 Pro?

Camera obscura, następnie wynalazki ojców fotografii – Niépce’a, Daguerre’a i Talbota. W XX wieku w rozwój technologii fotograficznej ogromny wkład miały Leica, Kodak, Olympus, Canon, Nikon. W XXI wieku Huawei. Tak – modelem P30 Pro (którego obiektywy sygnowane są właśnie marką Leica) producent ma apetyt wkroczyć do panteonu fotograficznych legend.

Trochę danych poczwórnego aparatu P30 Pro:

  • 40 Mpix – bardzo czuły obiektyw podstawowy, f/1.6
  • 20 Mpix – obiektyw ultraszerokokątny, f/2.2
  • 8 Mpix – teleobiektyw SuperZoom, f/3.4
  • specjalny aparat TOF Huawei 3D

Już w zeszłym roku Huawei dokonał niemałej rewolucji w recenzowanym przez nas modelu P20 Pro. Jego następca to kolejny kamień milowy w rozwoju fotografii mobilnej. Huawei P30 Pro posiada niesamowity zoom hybrydowy x10 i całkowity x50! Oczywiście im większe przybliżenie, tym jakość się pogarsza, ale żaden inny aparat w telefonie komórkowym nie ma nawet prawa zbliżyć się do możliwości P30 Pro.

Zoom x1:

Huawei P30 Pro zdjęcieZoom x10:

Huawei P30 Pro zdjęcieZoom x50:

Huawei P30 Pro zdjęcieWięcej zdjęć przedstawiamy w poniższej galerii:

Superflagowiec umożliwia również płynne i dynamiczne kręcenie filmów – i to bez statywu. Producent zadbał o stabilizację obrazu, za którą odpowiadają technologie OIS oraz AIS.

Jednym z wielu trybów aparatu P30 Pro jest tryb podwodny. Nie zdecydowałem się go jednak aktywować, gdyż wyświetlony na ekranie komunikat jasno wskazał, iż tryb ten należy stosować tylko w wodoszczelnym etui. Sam telefon jest jednak całkowicie wodoszczelny i może pochwalić się maksymalną normą IP68. Oznacza to, że jest odporny na statyczne działanie wody do głębokości 1,5 m przez 30 minut.

Huawei P30 Pro

Na osobną uwagę zasługuje tryb nocny. Huawei P30 Pro zamienia noc w… dzień. Niemal dosłownie. Oto porównanie zdjęcia wykonanego przez mojego osobistego Meizu Pro 7 z fotką P30 Pro:

P30 Pro zdjęcia nocne

Nie narzekam na swojego Meizu, ale muszę przyznać, że w słabych warunkach oświetleniowych (ale nie tylko) jego zdjęcia w porównaniu do P30 Pro wypadają blado… a raczej ciemno. Z drugiej strony, nocne fotografie chińskiego sprzętu mogą wydawać się momentami nienaturalne, choć sam bym je nazwał „nadnaturalnymi”.

Nie zmienia to jednak werdyktu – aparat P30 Pro jest genialny i jeżeli szukasz telefonu do fotografii, to ten model powinien być brany pod uwagę zdecydowanie na pierwszym miejscu.

Jakie audio w P30 Pro?

„Są plusy dodatnie i plusy ujemne” – mawiał klasyk. Zastosowanie bardzo ciekawego głośnika pod panelem dotykowym spowodowało, że w istocie P30 Pro nie ma systemu stereo – ten bowiem nie jest wykorzystany do multimediów. Szkoda, bo wcześniejszy Huawei P30 Pro miał głośniki stereo, a jego atrakcyjny następca ma pojedynczy umieszczony na dolnej krawędzi. Gra on jednak bardzo głośno i czysto, również na słuchawkach. Nie jest to może audiofilski poziom LG V30 czy niedawno testowanego u nas LG V40 ThinQ, ale naprawdę bardzo miło jest posłuchać na P30 Pro swoich ulubionych kawałków w HD. A skoro o słuchawkach mowa…

huawei p30 huawei p30 pro

…Huawei zabrał stereo, ale nie oddał minijacka. Tak – i w tym roku nie dostaniemy klasycznego złącza 3,5 mm. Jest on za to w modelu P30 (na zdjęciu po lewej). W zestawie nie było także dołączonej przejściówki do USB-C, ale na szczęście firmowe słuchawki są dobrej jakości.

Co z szybkim ładowaniem baterii P30 Pro?

Słaba bateria najsłabszym punktem drogiego telefonu? Często tak bywa, ale nie w tym przypadku. Huawei P30 Pro wyposażony jest w baterię litowo-jonową (Li-Ion) o pojemności 4200 mAh. To całkiem sporo (trochę więcej niż w Galaxy S10+), ale największą jej zaletą jest system szybkiego ładowania Super Charge 40 W. Telefon dosłownie ładuje się w oczach! O całej operacji P30 Pro informuje nas na bieżąco, podając poziom naładowania urządzenia z dokładnością do setnych miejsc po przecinku. Cyferki błyskawicznie rosną: producent chwali się, że wystarczy 30 minut, aby naładować go z zera do 70%. Osobiście udało mi się uzupełnić stan ogniwa z 25% do maksimum w niecałe 40 minut.

huawei p30 pro

Huawei P30 Pro potrafi być też dawcą mocy! Dzięki funkcji bezprzewodowego ładowania zwrotnego można podzielić się energią. W ten sposób naładujemy niektóre urządzenia obsługujące bezprzewodowe ładowanie, np. telefon znajomego.

Akumulator zastosowany w P30 Pro wspiera również ładowanie indukcyjne 15 W. Jest to wygodne rozwiązanie – dzięki niemu możemy jednocześnie ładować telefon i słuchać muzyki na słuchawkach, co nie byłoby możliwe przez brak osobnego portu słuchawkowego.

Podsumowanie – czy zakup P30 Pro jest opłacalny?

Huawei P30 Pro jest niesamowity, a jego największym atutem jest oczywiście aparat fotograficzny. Pod tym względem bije konkurencję na głowę, ale i w pozostałych parametrach radzi sobie co najmniej bardzo dobrze i plasuje się w ścisłej czołówce. Jest bardzo wydajny i szybki, zastosowana bateria jest mocna i można ją błyskawicznie naładować, a śliczny ekran OLED cieszy oko. Wszystko to zostało opakowane w bardzo gustownej (choć dość sporej) szklanej obudowie.

Huawei bardzo mocno postawił się Samsungowi, który miesiąc przed nimi zaprezentował nową generację Galaxy S10. Trudno jednoznacznie określić, który model jest bardziej udany – Huawei P30 Pro czy jego bezpośredni konkurent Samsung Galaxy S10+. Huawei ma lepszy aparat, Samsung z kolei jeszcze ładniejszy wyświetlacz Dynamic AMOLED. Huawei potrafi być przy tym sporo tańszy, zwłaszcza, jeżeli pod uwagę bierzemy topową konfigurację Galaxy S10+ w wersji ceramicznej i 1 TB pamięci.

P30 Pro to niezwykle udany model z górnej półki, zdecydowanie jeden z najlepszych telefonów tego roku, choć trochę szkoda, że mimo gabarytów Huawei nie znalazł miejsca na głośniki stereo i port minijack 3,5 mm. Nie ma jednak rzeczy doskonałych, ale pod wieloma względami P30 Pro może za takiego uchodzić. Zwłaszcza, jeżeli mówimy o jego możliwościach fotograficznych. Wydaje się, że pod tym kątem zostanie niepokonany przez co najmniej pół roku, aż do premiery… modelu Huawei Mate 30 Pro. Całkiem możliwe jednak, że zdetronizuje go dopiero przyszłoroczny bezpośredni następca.


Zalety:

  • genialny poczwórny aparat fotograficzny!
  • szczegółowe zdjęcia nie tylko za dnia, ale również w nocy
  • bardzo mocne podzespoły (Kirin 980, RAM)
  • szybkość działania
  • bardzo ładny wyświetlacz OLED z czytnikiem linii papilarnych
  • wysoka jakość wykonania
  • wodoodporna obudowa (norma IP68)
  • wzornictwo (zaokrąglone krawędzie, subtelna łezka zamiast notcha, wąskie ramki)
  • aparat do selfie 32 Mpix
  • mocna bateria i bardzo szybkie ładowanie (także bezprzewodowe)
  • bezprzewodowe ładowanie zwrotne

Wady:

  • brak głośnika stereo
  • brak złącza 3,5 mm
  • brak standardowej diody powiadomień

Alternatywne modele w podobnej cenie: Samsung Galaxy S10+, iPhone XS 64 GB, iPhone X 256 GB.


Zdjęcia do pobrania w oryginalnym rozmiarze:

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

star ocena
4.1/5 - (16 votes)
Czy ten artykuł był pomocny? Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.
Oceń artykuł poniżej
Subscribe
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

w skrócie.!
uzywales Samsung.. nie kupuj Huawei p 30 pro
dla mnie to Totalna klapa
ma zbyt wiele minosow.. o których nawet mi sie nie chce pisać
klawiatura
aparat
kilka funkcji ktorych nie ma jak samsung!
te dostalem w ramach przedluzenia umowy… za 1 Euro..
i szczerze! zaluje pieniedzy!
z 10/10… daje – 1
nie ma nic przekonującego..
Naprawde. jesli miales inny tell.. trzymaj się go.. do jakosci Samsung. Brak mu b. durzo.
wierzylem w zachwalanie przez swirow ktorzy. za zachwalanie na necie dostali chyba za to kase.. nigdy wiecej!!!

Nie rozumiem dlaczego tak się czepiacie braku gniazda Jack. Ono nie jest potrzebne. Sorry ale jak kogoś stać na telefon za 4000 zł to i go stać na słuchawki bezprzewodowe. Sam z takich korzystam, i nie wyobrażam sobie żeby korzystać ze standardowych słuchawek na kabel

Może dlatego, że słuchawki o których mówisz brzmią jak g…o w porównaniu ze słuchawkami po kablu. Mam takowe za 700zł i nie wyobrażam sobie aby mieć telefon bez wejścia 3,5mm. Jest to upośledzenie telefonu, na które nie ma sensownego wytłumaczenia. Nigdy, ale to nigdy słuchawki douszne nie będą brzmieć jak słuchawki nauszne, ale cóż, Honor w modelu P30 PRO postawił w głównej mierze na aparat, ale czy warto było strzelać sobie w kolano zabierając wejscie 3,5? Oj nie wiem, nie wiem…

Ale głupota! Mam słuchawki Bose SoundSportFree i nie miałem lepszych słuchawek. Dodam że telefon głównie służy mi do muzyki i korektor graficzny bije na głowę wszystkie telefony które miałem wcześniej. S9plus s8plus.

Właśnie 😂

Powiem tak. Moja Motorola G7 Plus ma głośniki stereo, wejście 3,5 mm, wystarczająco świetny aparat – pięknie odwzorowuje kolory – prawdziwy dual SIM, gesty Moto, NFC, czystego Androida, Gorillaglas, doskonałe wykonanie i to coś co trudno opisać a co czyni ją unikatową.
Teraz w promocji za 999 zł 😁
Używam od paru miesięcy i jakoś nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba a miałem już iPhone’y, Nokie 930 i Honora 8 Pro.
A, zapomniałem o Turbo ładowaniu.

To niedopuszczalne, żeby nie zamontować czegoś tak potrzebnego jak dioda powiadomień na rzecz tego AOD.
Czyli musieli to dopracować bo pewnie pokazuje już nie tylko godzinę, datę i stan baterii ale również i powiadomienia o połączeniach, smsach i innych, tak?
Tam w tytule Audio w kwestii stereo zapewne chciałeś się odnieść do modelu P20 Pro, który te 2 głośniki stereo jeszcze miał. Trochę śmieszne porównywać zdjęcia z telefonu za 1000 zł z paroma dyszkami do telefonu za 3000 zł z hakiem. Ale spoko, od razu widać jakie zdjęcia robi Meizu za 1000 a jakie Huawei za 3000 :)

Meizu jak Meizu, ale nawet Samsung S7 czy mój S8 co nie są „zwykłymi telefonami za 1000 zł” nie robiły takich świetnych zdjęć w nocy 😉

Właściciel serwisu komorkomat.pl nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od użytkowników, którzy korzystali z usługi lub towarów, na temat których zamieszczają komentarze. W serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze użytkowników.