Model realme 8 to niedrogi smartfon pełen sporych możliwości. Za niewielką ceną kryją się świetne podzespoły i niezły wyświetlacz. Jak jednak realme 8 spisywał się w codziennym użytkowaniu? Recenzujemy ciekawy telefon za niecały tysiąc złotych.
Wygląd
Projektanci realme postawili na minimalizm i to działa. Recenzowany telefon wygląda elegancko, ale nie efekciarsko. Ta strategia przypadła mi jednak do gustu, bo w zalewie konstrukcji tak bardzo starających się zaskakiwać nas błyszczącymi i mieniącymi się kolorami, trochę bardziej stonowane modele tylko zyskują. Jestem przekonany, że znajdzie się wielu użytkowników, którzy docenią, że telefon jest po prostu subtelny, przynajmniej z frontu. Zwłaszcza, że realme 8 wykonany jest po prostu ładnie, choć są tu dość kontrowersyjne elementy, o których za chwilę.
Urządzenie jest smukłe, bardzo dobrze się trzyma je w dłoni i – jak wspomniałem – wpisuje się to w ogólny bardzo nienachalny wygląd. Tył jest matowy i tylko delikatnie pobłyskuje w świetle. Jednak po prawej stronie od aparatu ciągnie się wzdłuż krawędzi dość szeroki pasek w delikatnie innym odcieniu niż całość obudowy i delikatnie mieni się w kolorach tęczy, gdy padnie na niego światło. A na nim widnieje napis „Dare to leap”. W ciemnej wersji, którą otrzymałem do recenzji, nie rzuca się on bardzo w oczy, ale niestety, gdy już go widać, psuje on stonowany efekt całości. Widać, że producent celuje w nim w raczej młodszą grupę klientów. Hasło „odważ się skoczyć” nieźle brzmi w kampanii reklamowej, ale gorzej wygląda na telefonie, zwłaszcza, że nie jest to koszulka czy czapka, którą można zmienić w zależności od okazji, a sprzęt, który powinien towarzyszyć nam na co dzień.
Na tyle znajduje się również poczwórny moduł aparatu, ale jest on bardzo dobrze wkomponowany w całą konstrukcję. Wystaje, ale bez problemu można to zrównoważyć nawet cienkim gumowym etui – na przykład takim, jakie jest już dostępne w zestawie razem z telefonem. Zarówno tył, jak i ramki okalające słuchawkę, które mają stalowy kolor, wykonane są z tworzywa sztucznego. Przód urządzenia robi dobre wrażenie, niemal cały pokryty jest wyświetlaczem, jedyna większa ramka (tak zwany podbródek) znajduje się na spodzie. Przedni aparat został umieszczony w niewielkim oczku w lewym górnym rogu.
Ekran Super AMOLED realme 8
Wyświetlacz | Super AMOLED 6,4", 1080x2400 pix (411 ppi) |
Aparat tylny | 64+8+2+2 Mpix, f/1.79, f/2.25, f/2.4 i f/2.4 |
Aparat przedni | 16 Mpix, f/2.45 |
Świetny wyświetlacz w tak niedrogim telefonie to rarytas! Producent zastosował tu wyświetlacz w technologii Super AMOLED. Ma on przekątną 6,4 cala i rozdzielczość wynoszącą 1080 na 2400. Wybór takich parametrów daje tu bardzo satysfakcjonujące 411 ppi.
Bez dwóch zdań to jeden z najlepszych wyświetlaczy w tej półce cenowej! W dużej mierze to zasługa zastosowanego Super AMOLED-a. Kolory są pięknie nasycone, czernie bardzo głębokie. Podobnie rzecz ma się z maksymalną jasnością – telefon po prostu nadaje się do pracy w nawet bardzo słoneczny dzień i nie spotkałem się z problemem, aby coś było jakoś niewidoczne – choć warto tu pamiętać, że bardzo ostre słońce potrafi skutecznie utrudnić korzystanie z każdego wyświetlacza. Zachwyca również rozdzielczość i zagęszczenie pikseli na cal. Dla porównania: znajdujący się w podobnym przedziale cenowym recenzowany przez nas Samsung Galaxy A32 4G ma dość podobny wyświetlacz, bo jego przekątna wynosi 6,4 cala, a rozdzielczość to 1080 na 2400, co daje w sumie również 411 ppi. To jednak dość nieliczne wyjątki w tej kategorii cenowej!
Wśród ustawień wyświetlacza użytkownik znajdzie między innymi proste funkcje takie jak „komfort oczu”, który stonuje barwy, czyniąc je mniej agresywnymi. Można też kilkoma kliknięciami zdecydować, czy wolimy zimną czy ciepła temperaturę kolorów, a także tryb kolorów wyświetlacza – w tym taki, który pomoże oszczędzać energię. Ponadto cieszy, że jest tu również opcja Always on display, w realme 8 nazwana po prostu „Ekran zawsze aktywny”. Można ją skonfigurować tak, aby wyświetlana była data, powiadomienia lub stan akumulatora.
Podzespoły w realme 8
Procesor | MediaTek Helio G95, ośmiordzeniowy 2,05 GHz |
Pamięć RAM | 4 lub 6 GB |
Pamięć telefonu | 64 lub 128 GB |
Slot na karty pamięci | tak |
Model realme 8 to niska półka o ambicjach średniaka. I – co ważne – ambicjach spełnionych. Na pokładzie znajduje się bowiem ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio G95. Wspiera go układ graficzny ARM Mali-G76. Kosztująca nieco ponad 900 złotych wersja posiada aż 6 GB pamięci RAM. Taki zestaw sprawia, że z telefonu korzysta się bardzo komfortowo. Nie ma tu miejsca na zawieszki czy zamyślenia. To ciekawe, że udało się tak niedrogi sprzęt uczynić jednocześnie tak sprawnie działającym.
Daje on radę intensywnej pracy na kilku aplikacjach, nie widać też, aby wrażenie miały na nim robić nawet te łakome na RAM, jak na przykład przeglądarki www. Przełączanie się między nimi nie jest może tak szybkie jak w topowych modelach, ale różnice nie są tu przesadnie widoczne, przynajmniej nie na tyle, aby tym wypadku opłacało się dopłacać. Dość miłym i zaskakującym dodatkiem, że wspomniana wersja posiada aż 128 GB RAM – w tej półce cenowej nie jest to może coś niespotykanego, warto jednak to zauważyć.
Bateria | Li-Ion 5000 mAh |
System operacyjny | Android 11 |
Wymiary | 160,6x73,9x8,0 mm |
Masa | 177 g |
Dual SIM | tak |
Czytnik linii papilarnych | tak, w wyświetlaczu |
Sloty i moduły | słuchawkowe 3,5 mm, USB-C, Bluetooth 5.1, NFC |
Debiut na rynku | I kwartał 2021 |
W testach syntetycznych realme 8 plasuje się gdzieś na poziomie Xiaomi Redmi Note 9 Pro i wypada odrobinę lepiej niż Samsung Galaxy A71, którego recenzję przeczytasz tutaj. Oba telefony są droższe od recenzowanej słuchawki, a ten drugi nawet o około 800 złotych! Nie świadczy to jednak źle o jego konkurentach, ale to doskonała wiadomość dla realme 8 – ten telefon, jeśli chodzi o pracę podzespołów i codzienną jakość użytkowania, jest po prostu doskonale wyceniony, bo działa podobnie, co urządzenia droższe o kilkaset złotych!
Aparat fotograficzny realme 8
Model realme 8 obiecuje, że da sobie radę z fotografią. Widać to już przy pierwszym spojrzeniu, bo telefon ma aż cztery matryce. Oto one:
- obiektyw główny 64 Mpix z przysłoną o wartości f/1.79
- obiektyw szerokokątny 8 Mpix z przysłoną o wartości f/2.25 i kątem widzenia wynoszącym 119 stopni
- obiektyw makro 2 Mpix z przysłoną o wartości f/2.4
- czujnik do pomiaru głębi 2 Mpix i przysłona o wartości wynoszącej f/2.4
W praktyce aparat fotograficzny w realme 8 to niestety nie jest ekstraklasa, choć po pewne wprawie da się nim uzyskać ładne fotografie. Gdy przyjrzeć się zdjęciom wykonanym telefonem, to widać, że nie wszystko wygląda tak jak powinno. Nie jest to jednak wina do końca samych obiektywów, a dość osobliwego podejścia do sztucznej inteligencji.
Przyglądając się fotografiom dziennym, łatwo zauważyć, że zdjęcia zieleni wykonane w środku dnia są lekko przesadzone. Kolory bywają podkręcone tak, że na pierwszy rzut oka widać, że są nienaturalne. Inne scenerie wyglądają znacznie lepiej, ale też od czasu do czasu pojawia się problem z nadreprezentacją jakiegoś koloru. W dużej mierze to właśnie wina AI – gdy się je wyłączy cała fotografia wygładza się i choć trudno zrobić fenomenalne zdjęcie, to końcowy efekt jest naprawdę dobry. Dlatego korzystając z realme 8 warto pamiętać o tym, aby rozsądnie korzystać z pomocy sztucznej inteligencji.
Pewne problemy pojawiają się, gdy oświetlenie jest słabsze, ale generalnie ostateczna ocena jest tu pozytywna. Nie do końca jestem przekonany do obiektywu makro, bo tu widać pewne niedociągnięcia, ale już szeroki kąt daje dokładnie to, co powinien – możliwość wykonania pięknej panoramy zaczyna robić się powszechne nawet w tanich telefonach, co jest naprawdę kapitalne!
W kategorii „zdjęcia nocne” realme 8 zasłużył na czwórkę z minusem. Co prawda kiepskie warunki oświetleniowe całkowicie wyłączają możliwość zrobienia dobrej fotografii, bo po prostu nic nie widać, ale tam, gdzie pojawia się choćby słabe światło latarni, tam telefon jest w stanie zdziałać cuda. Naprawdę zaskoczyło mnie, jak ten telefon radzi sobie ze zrobieniem fotografii nocnej. Trzeba tu co prawda postarać się choćby o to, aby nie fotografować bezpośredniego źródła światła, ale to nie jest wielki problem.
Audio
Na czymś trzeba oszczędzić. W realme 8 taką ofiarą oszczędności padł głośnik. Znajdziemy tu niestety jedynie jeden – umieszczony w dolnej części obudowy. Czy jest źle? Nie do końca. Choć jest to jedynie głośniczek mono, to nie brakuje mu mocy, a barwa jest… akceptowalna. Dźwięk jest czysty, wysokie tony nie drażnią, niskich mogłoby być trochę więcej, ale w tym wypadku jest naprawdę „okej” – ani rewelacyjnie, ani bez dramatu.
Cieszy na pewno, że w realme 8 nie zapomniano o złączu minijack. Dźwięk z słuchawek jest przyzwoity i na pewno niedzielni słuchacze nie będą rozczarowani. Szkoda jedynie, że zabrakło tutaj choćby taniego zestawu w opakowaniu. Cóż, zdarza się to niestety coraz częściej i firma realme nie jest tu wyjątkiem.
Łączność i inne elementy
Co jeszcze oferować może telefon za 1000 złotych? Całkiem sporo. Mamy tu oczywiście wszystkie najważniejsze standardy łączności (w tym WIFI 802.11ac), a także lokalizacji (A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo), a także łączność Bluetooth w wersji 5,1. Są jednak dwa elementy, które robią naprawdę spore wrażenie. Po pierwsze – moduł NFC. To doskonała wiadomość dla wszystkich, którzy narzekali, że w niedrogich urządzeniach z Chin brakuje możliwości płatności zbliżeniowych. Zresztą ciągle nie jest to standardem, aby słuchawki z niskich półek cenowych pozwalały na to.
Drugim istotnym elementem jest czytnik linii papilarnych umieszczony w wyświetlaczu. Ten nie tylko umiejscowiony został bardzo wygodnie, to jeszcze działa błyskawicznie szybko. Oczywiście w telefonie w tej cenie nie byłoby problemem, gdyby czytnik był na boku lub na tyle, albo nawet na przedniej ramce. W realme jednak udało się jednak zachować bezramkową konstrukcję i do tego włożyć do telefonu sprawnie działający czytnik. Brawo!
Bateria 5000 mAh realme 8
Pojemność akumulatora nie rozczarowuje. Ogniwo ma aż 5000 mAh i to bardzo dobry wynik. Tym lepszy, że w połączeniu z technologią AMOLED i odświeżaniem 60 Hz ta bateria trzyma naprawdę długo. Dość powiedzieć, że przy bardzo intensywnej pracy, udało mi się rozładować telefon dopiero drugiego dnia wieczorem. To doskonały wynik, bo nawet oglądając materiały wideo czy słuchając długo muzyki, a także korzystając z realme 8 jako nawigacji w telefonie, możemy być pewni, że telefon spełni swoje zadanie, zanim padnie. To świetne wiadomości, zwłaszcza w okresie wakacyjnym!
Do zestawu dołączona jest ładowarka o mocy 30 W, którą podłącza się do telefonu za pomocą przewodu USB z końcówką C. Telefon do pełna powinien naładować się okolicach godziny. Wszystkie te elementy sprawiają, iż akumulator jest jedną z mocniejszych stron realme 8.
Podsumowanie
Trudno nie odnieść wrażenia, że realme 8 to telefon bardzo udany. Pochwały trzeba zacząć od świetnej relacji jakość/cena, bo sprzęt rzeczywiście został doskonale wyceniony, jak na możliwości, które oferuje. Do tego naprawdę ładny wyświetlacz i technologia Super AMOLED uzupełniają bardzo pozytywną ocenę.
Zadbano też o drobiazgi, bo pojemny akumulator, bardzo szybkie ładowanie, a także możliwość płatności NFC i czytnik linii papilarnych w wyświetlaczu są jakby żywcem wyjęte z telefonów ze średniej półki cenowej, co nie zdarza się często.
Wady są i świadomy użytkownik powinien zwrócić na nie uwagę. Przede wszystkim warto pamiętać, że w tej klasie cenowej realme 8 nie ma najlepszego aparatu. Na minus muszę policzyć też dość ryzykowny design, choć to już opinia subiektywna. Ładny i minimalistyczny telefon z wielkim napisem na boku? Nie każdemu może się to podobać. To jednak kosmetyka, wszak łatwo zakryć ten napis za pomocą etui.
Ostateczny werdykt brzmi: realme 8 to świetny telefon! Niedrogi, oferujący więcej niż sugeruje jego cena. Najważniejsze jednak, że po prostu dobrze się z niego korzysta i nie odczuwa się tego, że to w gruncie rzeczy taniutki sprzęt.
Zalety:
- stosunek jakość/cena!
- świetny ekran Super AMOLED 6,4″ 60 Hz
- sprawne działanie
- nawet 6 GB RAM
- szybki czytnik linii papilarnych w wyświetlaczu
- bardzo pojemny akumulator 5000 mAh
- moduł NFC
- złącze 3,5 mm
- poczwórny aparat…
Wady:
- …który mógłby być jednak lepszy
- przydałaby się aktualizacja sztucznej inteligencji poprawiającej jakość fotografii
- dyskusyjna estetyka tylnej obudowy
Alternatywne modele w podobnej cenie: Samsung Galaxy A32 4G (recenzja Samsung Galaxy A32), OPPO A91 (recenzja OPPO A91), vivo Y70 (recenzja vivo Y70).
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!