Samsung Galaxy A52s 5G to odświeżona wersja bardzo dobrze ocenianego i przyjętego przez użytkowników modelu Samsung Galaxy A52. Czym różni się od poprzednika i czy również skradnie serca klientów? Sprawdzamy nowego średniaka od koreańskiej firmy.
- 1. Wygląd i komfort użytkowania
- 2. Wyświetlacz
- 3. Podzespoły
- 4. Aparat
- 5. Audio
- 6. Akumulator
- 7. Samsung Galaxy A52s 5G – podsumowanie
Wygląd i komfort użytkowania
Samsung Galaxy A52s 5G może się podobać. Na przodzie to dość jednostajna tafla szkła z niewielkimi, choć widocznymi ramkami po każdej ze stron. Przy górnej krawędzi znajduje się niewielkie czarne oczko aparatu. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to estetyczna symetria całego frontu. To kwestia gustu, ale ja wybieram drogę Samsunga niż wielu chińskich konkurentów.
Tył również jest przemyślany. Mamy tutaj bardzo chłodną, wręcz ascetyczną obudowę. Wykonane z plastiku plecki są matowe, pozbawione jakichkolwiek udziwnień, brawurowych refleksów załamującego się światła – to po prostu mat. Rzuca się on w oczy zwłaszcza w czarnej wersji, którą otrzymałem do testów. Tu warto zaznaczyć, że dostępne są również inne kolory obudowy: biała, fioletowa i miętowa. Każda z nich utrzymana jest w pastelowej tonacji, co w mojej opinii jest bardzo eleganckie. Ta delikatna i oszczędna konstrukcja sprawia, że delikatnie odstająca wysepka z oczkami aparatu nie wyróżnia się zanadto na tle wodoodpornej (IP67) obudowy. Prawdę powiedziawszy, to nawet tam pasuje. Oczywiście najpraktyczniejszym rozwiązaniem będzie użycie jakiegoś etui, bo bez niego telefon nie leży prosto na stole i łatwo jest zarysować sam aparat, ale muszę przyznać, że od strony wizualnej Samsung wykonał naprawdę niezłą robotę.
Samsung Galaxy A52s 5G sprawia wrażenie produktu z wysokiej półki. Materiały są przyjemne w dotyku, a sama słuchawka jest naprawdę dobrze spasowana. Przyciski mają satysfakcjonujący skok i lekko klikają przy naciśnięciu. Ze względu na swoje gabaryty urządzenie dobrze leży w dłoni.
Wyświetlacz
Wyświetlacz | Super AMOLED 6,50" 120 Hz, 1080x2400 pix, 405 ppi |
Aparat tylny | 64+12+5+5 Mpix, f/1.8, f/2.2, f/2.4 i f/2.4 |
Aparat przedni | 32 Mpix, f/2.2 |
Takich wyświetlaczy w telefonach ze średniej półki potrzebujemy! Wyświetlacz w Samsungu Galaxy A52s 5G został oczywiście wykonany w technologii Super AMOLED. Ma on przekątną 6,5 cala przy rozdzielczości wynoszącej 1080 na 2400 pikseli, co daje zagęszczenie na cal wynoszące 405. Zarówno wartość ppi, jak i rozdzielczość są tu bardzo satysfakcjonujące. Wyświetlacz jest po prostu czytelny!
Od pierwszego wejrzenia można natomiast zakochać się w technologii Super AMOLED, która sprawia, że barwy są naprawdę cudnie nasycone – widać to zwłaszcza w głębokich czerniach. Podobnie rzecz zresztą ma się z jasnością. Jej rozpiętość jest na tyle duża, że bez problemu z telefonu skorzystasz w bardzo słoneczny dzień, ale też minimalne wartości pozwolą na sprawdzenie powiadomień, gdy przebudzisz się w nocy bez oślepiającego blasku.
Super AMOLED również dobrze współgra z funkcją Always on Display, dzięki której zawsze na wyświetlaczu będzie wyświetlał się zegar, a dodatkowo można dorzucić jeszcze informacje o muzyce. Wisienką na torcie jest odświeżanie na poziomie 120 Hz. Sprawia ono, że wszystkie animacje wyglądają wyjątkowo płynnie, a rozsądna rozdzielczość wyświetlacza umożliwia dobry czas pracy na akumulatorze. Oczywiście użytkownik może zdecydować się, aby zmienić tak zwaną „Płynność ruchu”, jak opisuje to słuchawka Samsunga i zmniejszyć ją na bardziej standardowe 60 Hz. Co prawda wyświetlane treści będą wyglądały trochę gorzej, ale na pewno wpłynie to czas pracy na akumulatorze.
Podzespoły
Procesor | Qualcomm Snapdragon 778G, ośmiordzeniowy 2,40 GHz |
Pamięć RAM | 6 GB |
Pamięć telefonu | 128 GB |
Slot na karty pamięci | tak, do 512 GB |
Samsung Galaxy A52s 5G to poprawiona wersja Samsunga Galaxy A52 (przeczytaj recenzję Galaxy A52), choć różnice nie są ogromne. We wcześniejszym modelu mieliśmy do dyspozycji procesor Qualcomm Snapdragon 750G. W nowej odsłonie zdecydowano się na ośmiordzeniowego Qualcomm Snapdragona 778G, a więc jednostkę odrobinę szybszą i trochę bardziej energooszczędną. Niedzielni użytkownicy nie zauważą pewnie wielkiej różnicy, ale warto docenić, że producent zdecydował się na krok w bardziej wydajną stronę.
Na pokładzie znajduje się również 6 GB pamięci RAM. Natomiast pliki i aplikacje muszę zmieścić się na dysku o pojemności 128 GB. Trudno jest tu się do czegoś przyczepić. Samsung Galaxy A52s 5G ma wszystko, co powinien mieć telefon za te pieniądze, choć warto dodać, że chińska konkurencja w niektórych kategoriach radzi sobie lepiej. Na przykład Smartfon Xiaomi Mi 10T posiada 8 GB pamięci RAM, a OPPO Reno4 Pro 5G wyposażono w aż 12 GB pamięci RAM i w 256 GB pamięci na dysku!
Bateria | Li-Ion 4500 mAh |
System operacyjny | Android 11 z UI 3.0 |
Wymiary | 159,9x75,1x8,4 mm |
Masa | 189 g |
Dual SIM | tak |
Czytnik linii papilarnych | tak, w wyświetlaczu |
Sloty i moduły | słuchawkowe 3,5 mm, USB-C, Bluetooth 5.2, NFC, 5G |
Debiut na rynku | III kwartał 2021 |
Nie ma więc co oczekiwać, że koreańska słuchawka będzie działała sprawniej. W testach syntetycznych bohater tej recenzji plasuje się gdzieś w okolicach przysłoniętego już trochę kurzem eksflagowca Samsung Galaxy S10 czy stareńkiego LG G8 ThinQ (który nawiasem mówiąc również miał 6 GB pamięci RAM). To teoria i zimne testy wydajności. W praktyce jednak jest bardzo dobrze. Telefon doskonale radzi sobie z wymagającymi grami, a tym bardziej w codziennej pracy. Trudno go zagiąć nawet za pomocą pracy na wielu RAM-żernych aplikacjach przełączanych w locie. To naprawdę mocny, sprawny smartfon. Jasne, że jeszcze 2 GB RAM-u by mu nie zaszkodziły, ale z całą pewnością nie powinien być to decydujący czynnik przy decyzji zakupowej.
Aparat
Jest lepiej niż solidnie, choć do ideału trochę brakuje. Koreańczycy umieścili na tyle moduł aparatu posiadający aż trzy obiektywy i czujnik głębi. Tak przedstawiają się one i ich specyfikacja:
- obiektyw główny 64 Mpix z przysłoną o wartości f/1.8 z optyczną stabilizacją obrazu OIS
- obiektyw szerokokątny 12 Mpix z przysłoną o wartości f/2.2 i kątem widzenia wynoszącym 123 stopnie
- obiektyw makro 5 Mpix z przysłoną o wartości f/2.4
- czujnik pomiaru głębi 5 Mpix z przysłoną o wartości f/2.4
Już w menu aplikacji z aparatem fotograficznym Samsung podpowiada nam, co jest najważniejsze. Są tu więc trzy ikonki i każda odpowiada za inny tryb fotografowania: jest więc robienie zdjęć trybem głównym, szerokokątnym i za pomocą zbliżenia, to znaczy trybu makro. Każdy z nich ma swoje bardzo mocne strony.
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na zdjęcia wykonywane głównym obiektywem, bo to z niego najczęściej będziesz korzystał. Zrobione nim fotografie wyróżniają się zdecydowanie pięknym oddaniem barw i bardzo dobrą szczegółowością. Bez względu na to, w jakich warunkach pogodowych robisz zdjęcie, możesz liczyć, że Samsung Galaxy A52s 5G sobie z nim poradzi. A tam gdzie będzie niedomagał, tam dobrze poradzi sobie sztuczna inteligencja. Ku mojemu zaskoczeniu tryb HDR naprawdę elegancko podbija barwy. Jednocześnie nie są one przesadzone – od czasu do czasu zdarza się, że gdzieniegdzie kolory podkręcone są za bardzo, ale zdecydowanie są to raczej wyjątkowe sytuacje.
Co do trybu ultraszerokokątnego i trybu makro nie mam wielu zarzutów. Oba przydają się od czasu do czasu i oba ze swoich zadań wywiązują się naprawdę dobrze. Temu pierwszemu od czasu do czasu brakuje szczegółów co widać, gdy zdjęcie ogląda się już nie na telefonie, a na przykład na ekranie komputera. Warto jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, jak często zdjęcie, które najczęściej ląduje w mediach społecznościowych, ogląda się potem na innych dokładniejszych wyświetlaczach?
Siła recenzowanego smartfona tkwi jednak w czymś innym. Telefon posiada naprawdę fenomenalny tryb nocny. Jasne, nie do końca jest to zasługa samych obiektywów, co widać, gdy przyjrzy się dobrze zdjęciom. Rzecz w tym, że sztuczna inteligencja robi, co może, aby efekt był brawurowy. I wychodzi jej to naprawdę świetnie. Zdjęcia są kolorowe, mają piękną rozpiętość tonalną i przede wszystkim – dość naturalnie jasne. Oczywiście widać, że to efekt nie do końca naturalnego procesu, ale mnie, subiektywnie, taki wygląd bardzo się podoba.
Audio
Samsung Galaxy A52s 5G nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o dźwięk. Koreańska firma zdecydowała się umieszczenia głośniczków stereo. Jeden z nich znajduje się na dolnej krawędzi, a drugi skryty jest na w górnej przedniej części obudowy. Dźwięk jest satysfakcjonująco donośny, a przy okazji naprawdę dobrej jakości. Basy dudnią donośnie, nie przykrywając jednak innych tonów. Z kolei wysokie dźwięki, nawet wykręcone do wysokich rejestrów nie świdrują uszu, bo niestety w urządzeniach z niskiej i średniej półki cenowej zdarza się to nagminnie.
Miłym dodatkiem do i tak niezłego obrazu strony dźwiękowej jest obecność portu minijack 3,5 mm, który pozwoli ci podłączyć dowolne słuchawki, a nie tylko te bezprzewodowe.
Akumulator
Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Samsung Galaxy A52s 5G posiada akumulator o pojemności 4500 mAh. Choć może wydawać się, że to sporo, to zaskakuje mnie, że w identycznym gabarytowo (ale tańszym smartfonie) czyli Samsungu Galaxy A32 koreański producent zmieści baterię o pojemności… 5000 mAh!
Dla osób, które martwią się, że niezbyt pojemny akumulator to samobójstwo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wyświetlacz ma odświeżanie na poziomie 120 Hz, mam dobrą wiadomość: Samsung Galaxy A52s 5G naprawdę daje radę. W czasie testów urządzenie wytrzymywało 1,5 dnia normalnej pracy, a przy bardzo intensywnym korzystaniu nigdy nie udało mi się wyczerpać akumulatora przed wieczorem. To naprawdę świetny wynik i dowód na to, że koreański producent naprawdę świetnie radzi sobie z optymalizacją swoich smartfonów. Urządzenie – za pomocą szybkiego ładowania – powinno napełnić się energią w ciągu dwóch godzin.
Samsung Galaxy A52s 5G – podsumowanie
Samsung wypracował sobie na tyle dobrą pozycję, że jako jeden z pierwszych mógł zmienić strategię dotyczącą smartfonów ze średniej półki cenowej. Koreańczycy nie bali się bowiem podnieść cen, ale jednocześnie wysłali bardzo jasny komunikat, że ich średniaki są już tylko o krok od flagowców. I Samsung Galaxy A52s 5G jest ukoronowaniem tej strategii.
Smartfon jest naprawdę świetnie wykonany, niewiele ustępując najdroższym konstrukcjom. Jednocześnie jego bardzo stonowany wygląd sugeruje szlachetne pokrewieństwo z flagowcami. Podobnie rzecz ma się z wyświetlaczem – technologia Super AMOLED i odświeżanie na poziomie 120 Hz nie są jeszcze standardem w tych widełkach cenowych, a zdecydowanie powinny być, bo to doskonałe rozwiązania znacząco poprawiające komfort obcowania z urządzeniem. Do tego trzeba dodać aparat, który choć nie jest topowy, przynajmniej w zakresie sztucznej inteligencji doskonale wspiera robione zdjęcia. Całość uzupełnia jeszcze bardzo przyzwoite audio i akumulator, który choć bardzo dobry, mógłby być odrobinę lepszy.
Wszystko to sprawia, że Samsung Galaxy A52s 5G jest telefonem naprawdę kompletnym. Wszędzie tam, gdzie trzeba było iść na kompromisy, koreański producent idzie na nie, ale robi wszystko, aby nie były one dotkliwe dla użytkownika. Wychodzi mu to naprawdę świetnie, dzięki czemu model oznaczony literką „s” jest naprawdę godnym następcą swojego poprzednika i po prostu świetnym telefonem za niecałe 2000 złotych.
Zalety:
- śliczny ekran Super AMOLED 6,50″ 120 Hz
- niezły aparat fotograficzny ze skutecznym trybem HDR
- bardzo sprawnie działający tryb nocny
- pyło i wodoszczelność (IP67)
- nowszy, trochę mocniejszy Snapdragon 778G 2,40 GHz
- jakość wykonania
- ładny design
- łączność 5G
- głośniki stereo
- złącze 3,5 mm
- niezły akumulator…
Wady:
- …choć mógłby mieć 5000 mAh
- dość wysoka cena
- przydałoby się 8 GB pamięci RAM
Alternatywne modele w podobnej cenie: realme GT 5G, Xiaomi Mi 10T, Xiaomi 11 Lite 5G NE.