OPPO A52 jest kolejnym dowodem na to, że za mniej niż 1000 zł otrzymasz sprawny i uniwersalny telefon komórkowy. Miałem niedawno okazję przetestować tego smartfona ze średniej niższej półki cenowej. Jak sprawdza się w praktyce? Zapraszam do testu.
- 1. Wygląd OPPO A52
- 2. Jaki ekran w OPPO A52?
- 3. Podzespoły
- 4. 4 aparaty OPPO A52
- 5. Audio
- 6. Mocna bateria OPPO A52
- 7. OPPO A52 – czy warto?
Nowsza generacja OPPO A54 5G:
Wygląd OPPO A52
Nie wiedziałem, czego oczekiwać po OPPO A52 w momencie otwierania jego pudełka. Biorąc do ręki średniaka, można spodziewać się wszystkiego. Rozstrzał cenowy bywa tak duży, że dany producent może zdecydować się i na piękne wykonanie, korzystając z ze szkła, i na taniutki plastik.
W przypadku OPPO A52 mamy do czynienia z wykonanym z tworzywa sztucznego tyłem, twardą – najpewniej metalową – ramką wokół wyświetlacza. Na pewno warto docenić, że obudowa nie zbiera zanadto odcisków palców, a sam miętowy kolor wygląda bardzo schludnie. Już wcześniej miałem z nim do czynienia podczas testów OPPO A31. Podoba mi się, że projektanci OPPO nie rezygnują z subtelnych i niekrzykliwych barw.
Chcesz świetnego aparatu, to musisz pogodzić się z tym, że będzie odstawał od reszty bryły. Obudowa OPPO A52 ma bardzo wyraźnie wystający tylny moduł aparatu. Jeszcze jakiś czas temu można to było postrzegać za sporą wadę, ale dzisiaj nawet znacznie droższe słuchawki nie są w stanie zmieścić wielu obiektywów aparatu w cieniutkim telefonie.
Warto tu wyróżnić bardzo dobre zagospodarowanie przestrzeni. W szkolnej skali dałbym OPPO A52 piątkę z niewielkim minusem, bo wyświetlacza co prawda nie można nazwać bezramkowym, ale miejsce zagospodarowane jest naprawdę dobrze. Nawet oczko przedniego aparatu, umieszczone po lewej stronie ekranu, nie straszy.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak bardzo przyjazny drobiazg. Przycisk włączania/wybudzania został umieszczony w dość dużym żłobieniu, co ma poprawić chwyt urządzenia, podobnie jak w recenzowanym przez nas Huaweiu P40 lite. I to rozwiązanie naprawdę działa. A przy okazji pozwala na intuicyjne zlokalizowanie przycisku. Bardzo dobra robota!
Jaki ekran w OPPO A52?
Wyświetlacz | IPS TFT 6,5", 1080x2400 pix, 405 ppi |
Aparat tylny | 12+8+2+2 Mpix, f/1.8, f/2.22, f/2.4 i f/2.4 |
Aparat przedni | 8 Mpix, f/2.0 |
I nastało światło, a w zasadzie błysk światła, gdy tylko sprawdziłem maksymalną jasność urządzenia. Nie są mu straszne nawet najbardziej słoneczne dni! Sam wyświetlacz zresztą też radzi sobie naprawdę dobrze.
Ekran w technologii IPS ma przekątną 6,5 cala i rozdzielczość na poziomie 1080 na 2400 pikseli. Ich zagęszczenie na cal nie jest tu może bardzo powalające, ale wyświetlacz broni się wspomnianą jasnością i bardzo ładnym, wiernym odwzorowaniem barw. Gdyby każdy telefon oscylujący w okolicach 1000 zł miał taki wyświetlacz, to rynek telefonów komórkowych byłby zdecydowanie piękniejszym miejscem!
Na osobną wzmiankę zasługują jeszcze dwa tryby, które również chciałbym widzieć jako ogólnodostępne i z całą pewnością głośniej komunikowane, czyli tryb ciemny i tryb ochrony oczu. Oba działają tutaj bardzo dobrze. Według mnie wyświetlacz OPPO A52 jest jedną z jego mocniejszych stron.
Podzespoły
Procesor | Qualcomm Snapdragon 665, ośmiordzeniowy 2,00 GHz |
Pamięć RAM | 4 GB |
Pamięć telefonu | 64 GB |
Slot na karty pamięci | tak, do 256 GB |
Nie oczekiwałem nadzwyczajnych wyników od sprzętu za około 1000 złotych. A tu niespodzianka! Co ciekawe, testy syntetyczne sytuują OPPO A52 gdzieś w pobliżu eksflagowca Honora 9 i zeszłorocznego OPPO Reno Z, który trzyma cenę i jest odrobinę droższy od recenzowanego przeze mnie sprzętu.
Ja jednak po kilkunastu dniach spędzonych z OPPO A52 jestem więcej niż zadowolony. Telefon działa bardzo sprawnie, bez większych przycinek, bardzo ładnie wypada zarówno wybudzanie aplikacji z tła, jak i ich uruchamianie. Co prawda z grami nie jest już tak kolorowo, bo bardziej wymagające tytuły będę łapały okazjonalne przycinki, ale przy codziennym użytkowaniu nie przyniesie on użytkownikowi stresu i irytacji.
Wszystko to zasługa ośmiordzeniowego procesora Qualcomm Snapdragon 665, 4 GB pamięci RAM, a także bardzo przyzwoitej optymalizacji nakładki. Zgrzytem jest tu jednak miejsce na pliki i aplikacje. Dysk wewnętrzny ma tu pojemność 64 GB, ale realnie dla użytkownika dostępne jest zaledwie 46 GB. Nie jest to oczywiście wynik skandaliczny, ale mam poczucie, że przy smartfonie fotograficznym może to być pewnym problemem i wymagać od użytkownika częstego przeglądania zdjęć lub korzystania z usług chmury. Na szczęście jest jeszcze jedno rozwiązanie – slot na kartę pamięci. OPPO A52 obsługuje karty SD do 256 GB.
Bateria | Li-Ion 5000 mAh |
System operacyjny | Android 10 z ColorOS 7.1 |
Wymiary | 162,0x75,5x8,9 mm |
Masa | 192 g |
Dual SIM | brak |
Czytnik linii papilarnych | tak, na bocznej ramce |
Sloty i moduły | słuchawkowe 3,5 mm, micro USB, Bluetooth 5.0, NFC |
Debiut na rynku | II kwartał 2020 |
4 aparaty OPPO A52
Czy aż cztery aparaty fotograficzne w telefonie komórkowym za niespełna 1000 złotych mają sens? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, bo z jednej strony większa liczba obiektywów to nie zawsze lepsza jakość wykonywanych fotografii, ale z drugiej to (przynajmniej teoretycznie) więcej możliwości.
Smartfon naprawdę potrafi zrobić dobre zdjęcie i nie musi wcale kłaniać się telefonom o kilkaset złotych droższym, a przy okazji – jest naprawdę uniwersalny.
Na pokładzie Oppo A52 znajdują się:
- obiektyw standardowy – 12 Megapikseli, f/1.8
- szerokokątny – 8 Megapikseli, f./2.22
- portretowy – 2 Megapiksele, f/2.4
- makro – 2 Megapiksele, f/2.4
I jak w praktyce? Bardzo solidnie. Przyznam, że chociaż jakość zdjęć nie zwaliła mnie z nóg, to jednak trochę nimi zachwiała, gdy przeglądając je, uświadamiałem sobie, że zostały wykonane aparatami w telefonie naprawdę niedrogim. Bardzo ładne odwzorowanie barw, nieprzesadnie ofensywny tryb HDR. Zdjęcia są naprawdę przejrzyste i aparat nieźle radzi sobie nawet tam, gdzie światło nie jest zbyt intensywne. Nie prześwietla jednak fotografii, te mają bardzo naturalne, stonowane barwy.
Zdjęcia wykonane przez OPPO A52 prezentujemy w poniższej galerii. Pliki w oryginalnym rozmiarze znajdują się do pobrania na samym końcu tekstu.
Bombowo, że w tak niedrogim aparacie znalazło się miejsce również na obiektyw szerokokątny. Kto raz zabrał telefon z tym rozwiązaniem na wakacje, ten wie, że trudno będzie go zastąpić. Ten w OPPO A52 ma aż 119 stopni, a zdjęcia na nim prezentują się naprawdę wyraźnie i po prostu dobrze.
Jeśli zaś chodzi o tryb nocny, to nie ma tu większych niespodzianek. Jest dobrze, ale do rewelacyjnych wyników, jakie osiągają konkurencyjne (ale też droższe) sprzęty, jest dość daleko. Ważne jednak, iż zdjęcie po zmroku da się wykonać za pomocą specjalnego trybu, a potem sztuczna inteligencja rozjaśnia je w odpowiednich miejscach. W egipskich ciemnościach zdjęcie oczywiście się nie uda, ale gdy świeci latarnia, to powinniście ustrzelić wyraźną fotografię.
Audio
Na domówkę lepiej wziąć głośnik Bluetooth, bo głośniki Dual Stereo OPPO A52 mogą potłuc wam szklanki. A wszystko dlatego, że gdy pogłośnicie je do maksymalnych wartości, to zwłaszcza wysokie dźwięki trzeszczą świdrująco i mają bardzo nieprzyjemną barwę, ale… to tyle jeśli chodzi o wady.
Wysokie dźwięki są słyszalne, basy naprawdę przyzwoite. Oczywiście dominują tu tony średnie, ale nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Całość gra naprawdę poprawnie do momentu, aż nie pogłośni się go „na full”.
Miłym dodatkiem jest tutaj technologia Real Original Sound, która zawiera kilka predefiniowanych ustawień, jak „film”, „gra” czy „muzyka”. Cieszy również, że w telefonie nie zabrakło złącza minijack!
Mocna bateria OPPO A52
Akumulator – potwór. Bateria w OPPO A52 ma aż 5000 mAh pojemności! Warto podkreślić, że trzeba się bardzo postarać, aby rozładować ją w ciągu jednego dnia. Zwykle swobodnie i nie ograniczając się, można pracować na niej półtorej dnia. Dodatkową jej zaletą jest, że wspiera szybkie ładowanie o mocy 18 W. W tej kategorii naprawdę trudno jest się do czegoś przyczepić. Tym bardziej, że wreszcie OPPO zdecydował się w tej kategorii cenowej na złącze USB-C, którego brakowało np. w recenzowanym przez nas OPPO RX17 Neo.
OPPO A52 – czy warto?
OPPO A52 to tani, ale naprawdę spełniony średniak. Odnoszę wrażenie, że to kompletny telefon w swojej kategorii. Pozornie nie wyróżnia się zanadto od konkurencji, ale im dłużej się z niego korzysta, tym bardziej widać, iż jest to sprzęt bardzo udany. I to na tyle, że jest to obecnie jeden z najlepszych telefonów do 1000 zł!
Jasne – są rzeczy, które dałoby się podciągnąć. Zamiast aż 4 obiektywów można było dać 3, lecz jeszcze lepsze, a głośniczki mogłoby pracować lepiej i czyściej brzmieć w wysokich rejestrach.
Zalety jednak są widoczniejsze, gdy uświadomimy sobie, ile ten telefon kosztuje. W tej cenie jest to naprawdę rozsądny wybór, który nie tylko nie będzie irytował, ale pozwoli też na bardzo przyzwoity czas pracy. Od czasu do czasu ustrzelicie też niezłą fotkę. Nie widzę innego wyjścia, jak polecić go osobom, które chcą mieć dobry sprzęt w naprawdę atrakcyjnej cenie!
Nowsza generacja OPPO A54 5G:
Zalety:
- atrakcyjna cena
- pojemny akumulator
- niezły aparat fotograficzny z obiektywem szerokokątnym
- 4 GB RAM
- ładny wygląd
- Android 10 z ciekawą nakładką ColorOS 7.1
- duży i niezły ekran
- mało brudząca się obudowa (wersja miętowa)
- złącze 3,5 mm
- złącze USB-C
Wady:
- dźwięk z głośniczków
- procesor mógłby być odrobinę szybszy
- niezbyt dużo miejsca na pliki
- wyraźnie odstający moduł aparatu
Alternatywne modele w podobnej cenie: Huawei P40 lite, Honor 9X, Huawei P Smart Z, OPPO RX17 Neo.
Zdjęcia OPPO A52 do pobrania w oryginalnych rozmiarach: