Niedrogi smartfon z wysuwanym aparatem. Huawei P Smart Z – recenzja

Huawei P Smart Z udowadnia, że nowe rozwiązania wcale nie muszą być domeną modeli flagowych. Producent wyposażył go w wysuwaną przednią kamerę, która zwykle trafia do znacznie droższych urządzeń. Dzięki temu Huawei P Smart Z pozbawiony jest wcięć czy dziurek w wyświetlaczu. Jest to obecnie jedna z najtańszych propozycji „pełnoekranowych” i jeden z obowiązkowych modeli do przemyślenia dla wszystkich „antynotchowców”. Jak się spisał podczas testów? Zapraszam do recenzji modelu Huawei P Smart Z.

Wygląd i komfort użytkowania

Intrygująca zieleń – w takim kolorze dotarł do mnie Huawei P Smart Z. Co ciekawe, trudno jednoznacznie określić jaki to dokładnie odcień. „Na żywo” jest to ciemna zieleń, ale podczas zdjęć potrafiła „przefarbować się” aż do błyszczącego niebieskiego. Jakkolwiek, smartfon w tym kolorze może się podobać!

Jeśli chodzi o jakość wykonania jest poprawnie. Całość wykonano z plastiku, co w tej cenie jest jak najbardziej do zaakceptowania. Na tyle smartfona pokuszono się o stylizację nieco przypominającą modele Pixel od Google’a. Część obudowy jest połyskliwa, a część nieco bardziej matowa. Czy taki zabieg stylistyczny może się podobać? Osobiście podszedłem do tego dość neutralnie. Niestety urządzenie nosiło już ślady wcześniejszego użytkowania – wniosek z tego, że użyty materiał da się dość łatwo porysować (zdjęcie poniżej). Aczkolwiek podczas moich testów Huawei P Smart Z nie nabawił się żadnych dodatkowych śladów. Druga wada tego rozwiązania to podatność na odciski palców. Urządzenie mocno się palcuje, jednak stało się to już swoistą regułą, czy to w przypadku szklanych, czy też części plastikowych urządzeń. Trzeba również zwrócić uwagę, że pod mocniejszym naciskiem obudowa lekko się ugina, jednak nie wydaje przy tej okazji żadnych nieprzyjemnych dźwięków. Z drugiej strony, poliwęglan ma tą przewagę nad szkłem, że jest odporniejszy na upadki. Coś za coś.

Smartfon nieźle leży w dłoni, nie czuć żadnych ostrych krawędzi. Masa urządzenia również jest przystępna, aczkolwiek daje o sobie znać. W przypadku frontu urządzenia, to co niewątpliwie rzuca się w oczy, to brak jakiegokolwiek notcha czy wcięcia w ekranie. Ramki wokół ekranu są widoczne, tak samo jak podbródek, jednak nie przeszkadza to w żadnym stopniu w codziennym użytkowaniu.

Osoby o krótszych palcach mogą mieć nieco utrudnioną obsługę jedną dłonią, ale to powszechne zjawisko we współczesnych smartfonach. Co interesujące, pomimo połyskliwej obudowy smartfon nie jest przesadnie śliski tak, jak miało to miejsce w przypadku np. testowanego Samsunga Galaxy A50. Jeśli chodzi o jakość elementów obudowy nie można się specjalnie czego przyczepić. Przyciski zapewniają dobry skok i są umieszczone w odpowiednim miejscu, a obudowa jest dobrze spasowana. Zaoblenia na krawędziach poprawiają komfort trzymania w dłoni.

Aparat główny posiada obiektywy ustawione po lewej stronie tylnej ścianki. Są one umieszczone pionowo, a pod nimi znajduje się dioda LED. Obiektywy niestety wystają, przez co smartfon nie leży idealnie na płaskiej powierzchni. Z tyłu znalazło się również miejsce na klasyczny czytnik linii papilarnych, o którym wspomnę parę słów później. Na spodzie Huawei P Smart Z znajdziemy pojedynczy głośnik multimedialny, USB typu C oraz wejście słuchawkowe. Na górze obudowy głównym bohaterem jest wysuwający się aparat przedni oraz slot na karty SIM. Na froncie mamy do czynienia z ekranem. Bez wcięć za to ze wspomnianą bródką, która na szczęście nie rzuca się w oczy i nie przeszkadza.

Głośnik do rozmów umieszczono na samej górze i jest on dość szeroki. Dzięki temu niezależnie od ustawienia słuchawki możemy komfortowo rozmawiać i będziemy słyszeć rozmówcę. Jakość samych rozmów stoi na niezłym poziomie. Dźwięk jest wyraźny, choć nieco płaski. Zarówno ja jak i rozmówca nie mieliśmy problemu z porozumieniem się. Również tryb głośnomówiący spisywał się bez zarzutów.

Wyświetlacz P Smart Z

Bez wcięć, a więc bez problemów. Brak notcha i „łezek” pozwala w pełni cieszyć się symetrycznym obrazem. W Huawei P Smart Z zastosowano wyświetlacz o przekątnej 6,59 cala wykonany w technologii IPS. Posiada on rozdzielczość 1080 na 2340, co daje zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 391 ppi. A jak się sprawuje na co dzień?

Jest to całkiem dobry wyświetlacz ze średniej półki. Dzięki zastosowaniu wysuwanego aparatu uniknięto wszelkiego rodzaju wcięć w ekranie. Takie rozwiązanie pozwala zwiększyć komfort oglądania filmów na smartfonie. Ekran Huawei P Smart Z jest responsywny i wszelkie polecenia wykonuje bez zbędnej zwłoki. Jeśli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu jest poprawnie. Kąty widzenia są dobre i nawet przy sporym odchyleniu nie uświadczymy większych odbarwień.

W przypadku reprodukcji kolorów smartfon wypada przyzwoicie, ale istnieją jeszcze lepsze wyświetlacze w tej klasie urządzeń. Kolory mogłyby mieć nieco więcej kontrastu, jednak nie jest to wada, która może dyskwalifikować tego smartfona. Tym bardziej, że mamy możliwość regulacji względem własnych preferencji. W przypadku jasności ekranu – w nocy podświetlenie schodzi wystarczająco nisko, aby komfortowo móc z niego korzystać. Natomiast w słoneczny dzień przydałoby się więcej kontrastu i nieco jaśniejszy wyświetlacz. Niestety nie jest to AMOLED, którego np. sprawdziliśmy w Samsungu Galaxy A40.

Ekran tego smartfona jest duży. Dlatego dla osób, które preferują kompaktowe urządzenia może nie być to optymalny wybór. Jednak jeśli wielkość nie jest problemem, to bezramkowy ekran zapewni spory komfort oglądania multimediów.

Podzespoły w Huawei P Smart Z

A czy to wszystko ze sobą gra? W przypadku Huawei P Smart Z mamy do czynienia z ośmiordzeniowym Kirinem 710 wspartym 4 GB pamięci RAM. W ten sam układ wyposażony jest m.in. znacznie droższy Huawei P30 Lite! Na pliki dostajemy 64 GB przestrzeni dyskowej. W praktyce jest nieco mniej, gdyż parę gigabajtów zabiera system. Możemy również rozszerzyć przestrzeń na pliki o zewnętrzną kartę pamięci. Taka konfiguracja to bardzo przyzwoita średnia półka. W praktyce pozwala ona na komfortową obsługę smartfona. Płynność działania stoi na dobrym poziomie, choć sporadycznie zdarzały się przycięcia. Jest to prawdopodobnie efekt dosyć zasobożernej nakładki EMUI, która dość mocno obciąża system. Zapewne aktualizacje zmienią tą sytuację na plus.

Jeżeli chodzi o gry, to uruchamiają się bezproblemowo. Nawet bardziej wymagające działają na niezłym poziomie. Podczas korzystania ze smartfona zazwyczaj jest on zimny. Jedynie w czasie rozgrywki lub podczas ładowania możemy poczuć ciepło, ale nie jest to sytuacja niekomfortowa.

Na dodatkową pochwałę zasługuje umieszczony na pleckach czytnik linii papilarnych. Jest on zjawiskowo szybki i nie spowalniają go zbędne animacje. Czytnikom zatopionym w ekranie nawet flagowych produktów – jak na razie – w większości przypadków daleko do tego typu rozwiązania!

Aparat – jakie robi zdjęcia P Smart Z?

Trzy obiektywy, lecz jeden… ukryty. Huawei P Smart Z wyłamuje się trochę z aktualnego trendu i na pleckach wciąż ma podwójny aparat. Możemy więc skorzystać z obiektywu podstawowego o matrycy 16 Mpix i świetle f/1.8. Oprócz tego zastosowano „oczko” do pomiaru głębi ostrości o matrycy 2 Mpix i również świetle f/2.2. Tyle suche dane techniczne, a jak jest w praktyce?

Jakość zdjęć wykonanych w dzień w dobrych warunkach oświetleniowych stoi na przyzwoitym poziomie, jak na klasę urządzenia. Odwzorowanie barw jest odpowiednie, choć w niektórych wypadkach automatyka aparatu potrafi mocno podbić kontrast, co nie każdemu może to odpowiadać. Zakres tonalny również stoi na dobrym poziomie, a szczegółowość zdjęć jest przyzwoita. Sztuczna inteligencja spisuje się poprawnie i nie szarżuje zazwyczaj z podbijaniem parametrów. Natomiast pewnym zaskoczeniem była dla mnie zmiana rozdzielczości fotografii w przypadku korzystania z trybu AI. Mianowicie z 16 Mpix rozdzielczość zmieniała się w tym wypadku na 8 Mpix. Warto również mieć włączony automatyczny tryb HDR, gdyż uruchamia się wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba i nie zniekształca zbytnio zdjęcia.

Zdjęcia wykonane przez Huawei P Smart Z prezentujemy w poniższej galerii. Pliki w oryginalnym rozmiarze znajdują się do pobrania na samym końcu tekstu.

W samej kwestii obsługi aplikacji do zdjęć jest dobrze poza jednym wyjątkiem do którego się przyczepię. Gdy robimy zdjęcie mamy możliwość wyboru aparatu zwykłego, jak i z podwójnym zoomem – tak, jak to ma miejsce w smartfonach z teleobiektywem. Tutaj tej opcji nie ma. Dlatego część użytkowników nie sprawdzając w pierwszej chwili specyfikacji technicznej może pomyśleć, że mamy tutaj do czynienia z teleobiektywem. Niestety w tym wypadku mamy tylko i wyłącznie zoom cyfrowy. W dodatku zdjęcia zrobione w ten sposób nie wyglądają najlepiej nawet w dobrych warunkach oświetleniowych. Brak szczegółowości, sporo szumów i mydło przy nawet lekkim powiększeniu w zasadzie dyskwalifikują tak wykonane zdjęcia. Dlatego lepiej sobie odpuścić ten tryb fotografowania.

W przypadku zdjęć nocnych nie ma rewelacji, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z niedrogim smartfonem. Cechuje je sporo szumów i brak szczegółowości. Patrząc przez pryzmat ceny i klasy urządzenia jest to jednak sytuacja akceptowalna. W godzinach wieczornych warto użyć trybu nocnego, gdyż w tym wypadku jakość zdjęć jest zauważalnie lepsza. Nie jest to może poziom flagowych urządzeń czy nawet niektórych ze średniej wyższej półki, takich jak przetestowany przez nas Xiaomi Mi 9T, ale zdjęcia są jak najbardziej używalne.

Huawei P Smart Z dobrze spisuje się w przypadku zdjęć makro. W miarę szybko łapie ostrość na obiekcie, który chcemy sfotografować. Poziom szczegółów jest wysoki, a tło jest ładnie rozmywane. W przypadku włączenia sztucznej inteligencji możemy liczyć na podbicie kontrastu, co akurat w tego typu fotografii przynosi całkiem ciekawe efekty.

Ciekawie jest też na froncie. Mamy tu do czynienia z aparatem o matrycy 16 Mpix i świetle f/2.2. Taki zestaw daje nam przyzwoite rezultaty w przypadku dobrego oświetlenia. Sporo gorzej jest po zmroku, gdyż pojawiają się szumy i utrata szczegółów. Parę słów należy się na temat mechanizmu wysuwania aparatu. Nie jest on demonem prędkości, między innymi dlatego nie mamy w smartfonie odblokowywania twarzą. Jednak nie jest to na tyle niska prędkość, która może irytować. Również w tym wypadku sytuacja jest do zaakceptowania. Warto podkreślić fakt, iż wysuwana kamerka niczym peryskop została na dobre rozpowszechniona dopiero w tym roku, a P Smart Z jest przedstawicielem najtańszych smartfonów z tego typu rozwiązaniem.

Audio

Huawei P Smart Z wyłamuje się z nowych trendów w kwestii audio. W spokoju pozostawiono tutaj złącze słuchawkowe. I całe szczęście! Po podłączeniu słuchawek dźwięk jest dobrej jakości, o niezłej szczegółowości i przestrzeni muzycznej. Przydałby się pełniejszy bas, ale jak na tą klasę smartfon gra całkiem dobrze i powinien zadowolić większość użytkowników.

W urządzeniu zastosowano pojedynczy głośnik do multimediów ulokowany w dolnej części smartfona. Jego jakość stoi na przeciętnym poziomie. Dźwięk wydobywający się z niego jest nieco płaski i dość piskliwy, o ile słuchamy go na wyższych poziomach. Dodatkowo przydałoby się, aby jego głośność stała na wyższym poziomie, gdyż w niektórych sytuacjach nawet oglądanie filmików na YouTubie bywa utrudnione. Pod tym względem lepiej wypada chociażby droższy Samsung Galaxy A50 (aczkolwiek nie rewelacyjnie), ale i OPPO A1K, który jest przecież klasyfikowany sporo niżej. Poza tym z racji umieszczenia głośniczek łatwo zasłonić dłonią, szczególnie gdy trzymamy go w pozycji poziomej. Jest to jednak przypadłość większości tej klasy urządzeń, więc nie mam personalnych zastrzeżeń do samego modelu P Smart Z.

Podłączenie smartfona do sprzętu audio za pomocą bluetootha było bezproblemowe. Sparowanie urządzeń jest szybkie, a połączenie trzyma bez większego problemu. Jakość dźwięku jest na odpowiednim poziomie. Także głośności nie można niczego zarzucić.

Bateria P Smart Z

Bateria na czwórkę – Huawei P Smart Z ma aż 4000 mAh! Szkoda trochę, że nie ma szybkiego ładowania. Taka pojemność baterii (lub nieco mniejsza) staje się ostatnio bardzo popularna w przypadku średniopółkowców. I dobrze, bo daje to nadzieję na komfortowe korzystanie z urządzenia na jednym ładowaniu. Tak jest również w tym przypadku. Bateria spisywała się zgodnie z oczekiwaniami. Nie zaskoczyła ani na minus. Jedno naładowanie spokojnie wystarcza na jeden dzień intensywnej pracy i niecałe dwa dni spokojnego korzystania. Jeżeli chodzi o SoT, to oscylował on w okolicy 5 godzin.

Jedno do czego można się przyczepić w tym wypadku to to, że w przypadku Huawei P Smart Z nie mamy wsparcia dla szybkiego ładowania. Dlatego musimy dłuższą chwilę poczekać, aż nasze urządzenie będzie gotowe do pracy. Będzie to nieco ponad 2 godziny. Szkoda, bo teraz nawet tańsze urządzenia mają zaimplementowane szybkie ładowanie.

Podsumowanie – czy warto kupić Huawei P Smart Z?

Huawei P Smart Z to smartfon o dość intrygującym wyglądzie, którego cechą charakterystyczną jest wysuwany aparat przedni. Dzięki temu zapewnia sporą przestrzeń roboczą i brak jakichkolwiek wcięć w ekranie, co ma istotne znaczenie dla sporej grupy osób. Spośród smartfonów bez notcha i z wysuwaną kamerą będzie to jedna z najtańszych (o ile nie najtańsza) propozycji.

Dodatkowo dobre wrażenie robi aparat w odpowiednich warunkach oświetleniowych, audio na słuchawkach oraz mocna bateria. Model Huawei P Smart Z ma parę niedociągnięć, ale w tej cenie musimy się liczyć z kilkoma kompromisami. Ten ciekawy Huawei zdecydowanie wyróżnia się na tle bezpośredniej konkurencji ze swojej klasy. Warto jednak pamiętać o zakupie (najlepiej przezroczystego) etui, aby zbyt szybko nie stracił swojego uroku.

Zalety:

• bardzo atrakcyjna cena
• niezłe podzespoły (procesor, RAM)
• niezłe zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych
• mocna bateria 4000 mAh
• ekran bez notcha z wąskimi ramkami
• wysuwana przednia kamerka
• bardzo szybki i sprawny skaner linii papilarnych
• ciekawe wzornictwo i ładne kolory obudowy
• złącze 3,5 mm
• jakość dźwięku na słuchawkach

Wady:

• przeciętny kontrast ekranu
• średniej jakości zdjęcia nocne
• słaby zoom cyfrowy
• dość spore gabaryty
• brak szybkiego ładowania
• wiele wskazuje, że mało odporny na rysy (polecane etui)

Alternatywne modele w podobnej cenie – zobacz ich recenzje: OPPO RX17 Neo, Sony Xperia 10, LG Q60.

Zdjęcia do pobrania w oryginalnym rozmiarze:

• Huawei P Smart Z – oryginalne zdj 1
• Huawei P Smart Z – oryginalne zdj 2

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

ocena

5/5 - (4 votes)

Czy ten artykuł był pomocny? Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.

Oceń artykuł poniżej

Bartosz Konopnicki

Mail kontaktowy:

[email protected]

Z wykształcenia politolog. Przez wiele lat związany z branżą telekomunikacyjną. Pasjonat nowych technologii, fotografii i rowerów.