Pomoc Dodaj telefon Karta SIM icon add sim family icon triangle down icon settings icon filters icon filters-2 icon edit pen icon smartphone icon net phone icon net home

Moja osobista i wydajna Motorola G200 – recenzja

3
Motorola G200 5G test

Przychodzi taki czas, że trzeba zmienić swój główny telefon. Ja już od wielu lat kupuję urządzenia na wolnym rynku. Zazwyczaj staram się, aby żywotność danego sprzętu zapewniała około trzech lat funkcjonalnego korzystania. I żeby smartfon zwyczajnie nie wkurzał. Dotychczas korzystałem z Xiaomi Mi 9T, jednak po trzech latach powoli zaczął niedomagać. Podstawowym problemem była bateria, która w międzyczasie została wymieniona. Mimo to pojawiła się chęć posiadania nowego smartfona. W ten oto sposób nabyłem model Motorola G200.

Motorola G200 w Play

Pierwsze wrażenia i wygląd

Czy aby taka wielka? Tak przynajmniej jest zazwyczaj przedstawiana Motorola G200. Jeśli spojrzeć na przekątną ekranu wynoszącą 6,80 cala i widoczny podbródek to w ogóle tragedia. Otóż nie. Dzięki wydłużonej konstrukcji bardzo dobrze leży w moich niewielkich dłoniach. Rzekłbym, że wygodniej oni niż wspomniany Xiaomi Mi 9T (zobacz na recenzję Xiaomi Mi 9T). Oczywiście jedną ręką nie jestem w stanie bez wygibasów sięgnąć górnej belki, ale mogę ją ściągnąć gestem. Poza tym zazwyczaj korzystam z telefonu za pomocą dwóch rąk.

Motorola G200 5G test

A jak prezentuje się sam smartfon? Bardzo dobrze. I to pomimo plastikowych plecków, co akurat dla mnie jest na plus. Na początek przód. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu. Panel wypełnia praktycznie cały front. To co należy odnotować, to widoczny, acz nie przesadny podbródek. Sporych rozmiarów, jak na dzisiejsze standardy, jest też „oczko” przedniego aparatu. Jednak ani jeden element, ani drugi nie przeszkadza mi w codziennym użytkowaniu. Jedno do czego mam tutaj zastrzeżenia, to brak fabrycznie naklejonej folii – ekran nie jest niczym chroniony. Stąd wyjątkowo po zakupie sam zakupiłem laserowo docinaną i naklejaną folię.

Jeżeli chodzi o „guzikologię” trochę się obawiałem, czy Motorola nie poszaleje z wysokością umieszczenia choćby przycisku odblokowywania. Na szczęście tym razem jest wszystko na swoim miejscu. Przycisk włącznika, w którym znajduje się czytnik linii papilarnych praktycznie idealnie ląduje pod moim kciukiem. I to na tyle, że czasem jak odkładam telefon do torby, to dalej pozostaje odblokowany, gdyż podświadomie go tak chwytam. Przyciski głośności znajdują się dość wysoko, ale także nie nastręczają mi większych problemów. Obie grupy znajdują się po prawej stronie od frontu, czyli tak jak lubię. Nie lubię za to przycisku dedykowanego asystentowi Google’a. Motorola taki posiada, jednak jest on po lewej stronie baaaardzo wysoko, stąd dla mnie praktycznie nie istnieje. Ale jeśli z niego korzystasz, to jego ulokowanie może nastręczyć sporego problemu…

Motorola G200 5G test

Na dole od lewej strony znajduje się tacka na karty SIM, złącze USB-C, mikrofon oraz kratka pojedynczego głośnika. U góry natomiast, po prawej stronie zgaduje się jedynie „kropka” mikrofonu redukcji szumów.

Warto dodać także parę słów o pleckach. Jest to plastik, jednak na tyle dobrej jakości, że można go pomylić ze szczotkowanym szkłem. Dodatkowo na te wrażenia wpływa fakt, że podobnie jak szkło, zwyczajnie się brudzą od odcisków palców. Fajne wrażenie robi wyspa aparatu – o tym często wspomina się w recenzjach, prosty zabieg, a cieszy. Mi podoba się także zatopione w plastiku logo Motoroli. Sam napis w dolnej części mógł zostać pominięty, ale nie narzekam.

Motorola G200 5G test

Ogólnie Motorola G200 robi dobre wrażenie, aczkolwiek nie jest to propozycja dla osób, które lubią ekstrawagancje. Nawet pomimo fajnie mieniącego się błękitu w mojej wersji kolorystycznej. Wszystkie przyciski są bardzo dobrze spasowane, nic nie skrzypi i nie trzeszczy, a materiały użyte do produkcji urządzenia są dobrej jakości. Na razie nie pojawiła się na obudowie żadna rysa ale tutaj mam zastrzeżenie – każdy swój prywatny telefon noszę w kejsie. Motorola daje taki podstawowy od siebie, ale ja postanowiłem wybrać produkt innej firmy. Po prostu mi się spodobał.

Wyświetlacz Motorola G200

WyświetlaczIPS TFT 6,80" 144 Hz 1080x2460 pix, 395 ppi
Aparat tylny108+13+2 Mpix, f/1.9, f/2.2 i f/2.4
Aparat przedni16 Mpix, f/2.2

A dlaczego nie ma AMOLED-a? Bo nie. I na tym niestety wiele osób polegnie. Marketing robi swoje i żadna szybkość i płynność bez kompromisów tutaj nie pomoże. Przyjęło się, że w tego typu telefonie ma być AMOLED i już.

A ja zmieniłem telefon z AMOLED-em na telefon z IPS-em i żyję. Ale na początek tradycyjnie trochę liczb. Motorola G200 oferuje panel o przekątnej 6,80 cala. Wykonany jest on w technologii IPS. Obsługuje również częstotliwość odświeżania na maksymalnym poziomie 144 Hz. Można ją ustawić sztywno na te wartości, adaptacyjnie w zależności od sytuacji oraz na standardowe 60 Hz, czego chyba nikt jednak nie robi.

Motorola G200 5G test

A jak sam ekran? Bardzo dobrze, wszystko jest prezentowane tak jak powinno. Dodatkowo otrzymujesz pełną kontrolę barw i możesz dostosować pod swoje preferencje przykładowo temperaturę barwową. Oczyścicie musisz mieć świadomość technologii IPS – tutaj czerń nie będzie tak idealna jak w przypadku wspomnianych wcześniej AMOLED-a. Ale mówiąc szczerze, o dziwo, mi to nie przeszkadza. Jedyne na co zwracam uwagę, to w pełnym słońcu rzeczywiście widać różnicę. Nie znaczy tutaj, że w ogóle nie będziesz nic widział na ekranie. Po prostu będzie to trudniejsze niż w przypadku AMOLED-a. Poziomy podświetlenia również są jak najbardziej akceptowalne. Zarówno w nocy smartfon mnie nie raził, jak i w dzień bezproblemowo mogę odczytać wszystkie elementy wyświetlane na ekranie. Dodatkowo bardzo dobrą robotę robi odświeżanie ekranu. Panel pomimo negatywnego nastawienia mogę jak najbardziej polecić z uwagą, na charakterystykę IPS-a.

Podzespoły Motorola G200

ProcesorQualcomm Snapdragon 888+, ośmiordzeniowy 3,00 GHz
Pamięć RAM8 GB
Pamięć telefonu128 lub 256 GB
Slot na karty pamięcibrak

Nienaganna praca i szybkość na lata. To obiecuje Motorola G200, a w zasadzie jej podzespoły. Czy nie zawiodła? Na początek specyfikacja techniczna.

Sercem smartfona jest Snapdragon 888+. Jest to prawie najmocniejszy procesor dostępny w ofercie Qualcomma. Współpracuje z 8 GB pamięci RAM z możliwością rozszerzenia o dodatkowe 2 GB pamięci wirtualnej. Na pliki przeznaczono 128 GB przestrzeni dyskowej. Nie ma tutaj możliwości rozszerzenia o zewnętrzną kartę pamięci.

Motorola G200 5G test

Tyle cyferki, teraz praktyka. I tutaj muszę przyznać, że jest bardzo dobrze. Lekka nakładka, mocne podzespoły i szybki ekran robią bardzo dobrą robotę. Wszystko działa ultrapłynnie. Dodatkowo fajną sprawą są płynne animacje w Androidzie 12, bo taką wersję ma już Motorola G200. Również aplikacje są uruchamiane ekspresowo i długo pozostają w pamięci RAM. Na ten moment nie mam nawet potrzeby korzystania z tych dodatkowych 2 GB.

Oczywiście były obawy co do Snapdragon 888+, który ponoć lubi się nagrzać. I fakt, są takie sytuacje. Najczęściej podczas korzystania z GPS-a i ładowania co w zasadzie jest oczywiste. Natomiast jak do tej pory, smartfon nigdy się nie nagrzał do takiego poziomu, który uznałbym za niekomfortowy. Nie zauważyłem też spadku wydajności. Zapewne testy syntetyczne coś by tam pokazały, jak np. testy AnTuTu, jednak w codziennym użytkowaniu nie ma czego się obawiać.

W żaden sposób nie mogę również przyczepić się do systemu. Tak jak mówiłem, przeskoczyłem z mocno rozbudowanej nakładki do lekkiego, dużo bardziej androidowego systemu. I jestem zadowolony. Motorola wprowadza kilka możliwości zmian wyglądu ikon, czy ich wielkości, jednak nie jest to jakaś mocna ingerencja. Warto odnotować i pochwalić Motorolę za gesty – szczególnie z dwóch chętnie i często korzystam – włączanie aparatu i włączanie latarki. Genialne w swojej prostocie i bardzo praktyczne.

Motorola G200 5G test

Jestem bardzo zadowolony z kultury pracy czytnika linii papilarnych Motoroli G200. Jest on ulokowany w przycisku włącznika i działa bez najmniejszych zarzutów i bardzo szybko.

BateriaLi-Ion 5000 mAh 33 W
System operacyjnyAndroid 11
Wymiary168,1x75,5x8,9 mm
Masa202 g
Dual SIMtak
Czytnik linii papilarnychtak, na bocznej krawędzi
Sloty i modułyUSB-C, Bluetooth 5.2, NFC, 5G
Debiut na rynkuIV kwartał 2021

Oczywiście warto także odnotować, że jakość połączeń stoi na wysokim poziomie. Dźwięk jest pełny i zrozumiały. Głośność również odpowiednia. Praktycznie zawsze też miałem pełny zasięg. Tryb głośnomówiący również spisuje się bardzo dobrze.

Warto także odnieść się do trybu Ready For. Umożliwia on podpięcie przewodowe i bezprzewodowe smartfona do komputera, monitora lub telewizora. Skorzystałem z niego z ciekawości. Wszystko działa dobrze i płynnie. To taki podręczny i przenośny pulpit komputerowy. Fajna sprawa i możliwe, że będę korzystał na wakacjach. Jak do tej pory nie miałem jednak potrzeby na dłuższe tego typu działanie.

Aparat Motorola G200

Dużo obietnic. Czy spełnionych? Na początek jak zwykle parametry techniczne. Główny aparat to jednostka o matrycy 108 Mpix. Jasność przesłony to f/1.9, niestety nie posiada optycznej stabilizację obrazu. Oprócz tego do dyspozycji jest aparat ultraszerokokątny o matrycy 13 Mpix z funkcją makro. Całość zamyka „oczko” do pomiaru głębi ostrości 2 Mpix. Na froncie zaś znalazł się pojedynczy aparat do selfie o matrycy 16 Mpix.

Motorola G200 5G test

A jak wyglądała praktyka? Nie jest to idealny smartfon fotograficzny, co nie znaczy że jest zły. Jednak trzeba mieć na uwadze, że w niektórych wypadkach może sprawiać pewne problemy. A w jakich? Przede wszystkim w warunkach mniejszej ilości światła. Tutaj niestety konkurencja zazwyczaj wypada lepiej. W innych wypadkach jest całkiem dobrze. Ale po kolei.

Z aparatu głównego jestem zadowolony. Za dnia, niezależnie od warunków, zdjęcia wychodzą naturalne. Ich szczegółowość jest na dobrym poziomie, aczkolwiek są smartfony, które robią zdjęcia jeszcze bardziej szczegółowe. Co warte podkreślenia, kolory wypadają naturalnie i nie ma nigdzie przeostrzeń. Niezła jest także rozpiętość tonalna. Także w pomieszczeniach, jeśli jest wystarczająco dużo światła, będziesz w stanie zrobić dobre zdjęcie.

W przypadku zdjęć nocnych niestety sporo gorzej. Po prostu widać tutaj szumy. Barwy są odwzorowane w miarę poprawnie. Niestety szczegółowość zdjęć mogłaby być zdecydowanie lepsza. Niemal zawsze warto robić zdjęcia w trybie nocnym. Niestety nawet on nie jest w stanie uratować fotografii jeśli będzie za mało światła.

Aparat ultraszerokokątny robi niezłą robotę. Co istotne, nie odbiega on odwzorowaniem barw w stosunku do podstawowego aparatu. Ustępuje natomiast szczegółowością. Dobra jest tutaj także rozpiętość tonalna. Oczywiście zdjęcia nocne to także nie jest najmocniejszy punkt tego aparatu.

Smartfon posiada również tryb zdjęć makro. Co ciekawe, zdjęcia te robione są tak na prawdę przez aparat ultraszerokokątny. I jest to chyba najlepsze moim zdaniem rozwiązanie jakie można zaaplikować w smartfonie. Zdjęcia wychodzą w ten sposób zdecydowanie lepsze niż w przypadku „oczka” o matrycy 2 Mpix. Muszę przyznać, że jakość zdjęć makro jest naprawdę dobra. Oczywiście pod warunkiem, że jest światło.

Motorola G200 5G test

Ostatnim aparatem jest obiektyw do pomiaru głębi ostrości. Tutaj po prostu warto odnotować, że jest. Aczkolwiek tryb portretowy także robi dobrą robotę. Ładnie odcina i rozmywa tło. Zarówno z aparatu głównego jak i aparatu do selfie.

A jeśli chodzi o aparat do selfie, to jestem z niego zadowolony. Jest to jeden z lepszych aparatów tego typu jaki wpadł mi w ręce. Zdjęcia są miłe dla oka, szczegółowe i z dobrym odwzorowaniem barw. Warunek – nie można przesadzić z automatycznym ulepszaniem zdjęcia.

Aplikacja do aparatu nie wyróżniała się na tle innych podobnych. Większość ustawień jest pod ręką, a dostęp do nich jest przemyślany i prawidłowy.

Podsumowując, fotograficznie Motorola G200 obiecuje sporo, niestety nie zawsze jest w stanie te obietnice spełnić. Szczególnie jeśli chodzi o zdjęcia nocne. Jednak do codziennych zastosowań w większości wypadków „daje radę”.

Audio

Czy Motorola G200 to dobry grajek? Powiedziałbym, że poprawny. Nie uświadczysz tutaj klasycznego złącza słuchawkowego, jednak na słuchawkach bezprzewodowych lub podłączając przejściówkę gra całkiem dobrze i naturalnie. Nie jest to wybitny smartfon muzyczny, jednak do klasycznych zadań powinien w zupełności wystarczy.

Motorola G200 5G test

Smartfon spełni się także w roli mobilnego odtwarzacza wszelkiego rodzaju treści multimedialnych. Posiada co prawda tylko pojedynczy głośnik, co wielu uznaje za wadę. Jednak jest on dość donośny choć nieco płaski. Ja natomiast nie słucham na tych głośnikach muzyki, natomiast do odtworzenia filmy na YouTube w zupełności mi wystarczy.

Sparowanie z zewnętrznymi sprzętami audio było bezproblemowe. Połączenie trzymało mocno, bez przerywania, a głośność bez zastrzeżeń.

Bateria Motorola G200

Bateria to energia, a energia to podstawa. Jednym wymogów, które brałem pod uwagę to pojemna bateria. I w tym wypadku jest dobrze. Ale najpierw parametry.

W smartfonie zastosowano baterię o pojemności 5000 mAh z szybkim ładowaniem na poziomie 33 W. I taki zestaw jest odpowiedni. Telefon dobrze sprawuje się pod względem zarządzania energia. Przy moim użytkowaniu spokojnie wytrzymuje półtora dnia. Czasami jest w stanie wytrzymać i dwa dni. Owszem, szybkie ładowanie chwilę trwa – konkretnie nieco ponad godzinę. Ale to w dalszym ciągu komfortowy dla mnie czas, a zawsze można smartfona po prostu podładować.

Podsumowanie – czy warto kupić Motorolę G200?

Motorola G200 to smartfon z kompromisami. I trzeba mieć świadomość przy jego wyborze. Jednak posiada kilka niezaprzeczalnych atutów. Mocne podzespoły i całkiem interesująca stylistyka to te najważniejsze. Nie można pominąć również kultury pracy. Dobre wrażenie może robić także ekran, ale ze świadomością i akceptacją, że nie jest to AMOLED.

Szkoda jednak, że nie udało się tutaj pokusić o optyczną stabilizację obrazu i ogólnie lepsze wrażenia z aparatu. Jednak patrząc na aktualną cenę, jest to jeden z najlepszych wyborów, jeśli szukasz smartfona z wydajnością na długo.

Ja na ten moment jestem z Motoroli zadowolony. Zobaczymy jak będzie za rok i za dwa lata. Może wtedy również pokuszę się o małe podsumowanie.


Zalety:

  • Snapdragon 888+ 3,00 GHz
  • bateria 5000 mAh z szybkim ładowaniem 33 W
  • świetna cena!
  • kultura pracy
  • wygląd
  • aparat do selfie
  • wygodny czytnik linii papilarnych
  • łączność 5G
  • jakość wykonania
  • ekran 144 Hz…

Wady:

  • …choć nie jest do AMOLED (mi nie przeszkadza)
  • aparaty mogłyby być lepsze (szczególnie w nocy)
  • brak złącza 3,5 mm

Alternatywne modele w podobnej cenie: Samsung Galaxy S20 FE 4G, Xiaomi Mi 10T, realme GT Neo2, Samsung Galaxy A52s 5G.

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

2.2/5 - (52 votes)
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Jakieś podsumowanie po roku?

Półtorej dnia? Cuda wszędzie piszą.
Moja motka wytrzmuje do 10 godzin.
Co do reszty się zgadzam.

Właściciel serwisu komorkomat.pl nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od użytkowników, którzy korzystali z usługi lub towarów, na temat których zamieszczają komentarze. W serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze użytkowników.