Dostojny smartfon klasy premium, a więc LG V60 ThinQ – recenzja

LG V60 ThinQ łączy w sobie olbrzymie możliwości muzyczne, fotograficzne i wydajnościowe. Najnowszy flagowiec koreańskiego producenta rzuca wyzwanie konkurencji ze stajni Samsunga, Huawei i Xiaomi. Jakie są jego zalety i wady?

Wygląd LG V60 ThinQ

Od razu widać, że LG V60 ThinQ to telefon klasy premium. Czuć to również w dłoniach – smartfon wykonany jest z materiałów najwyższej jakości, a poziom wykończenia jest absolutnie topowy. Wszystko zostało przemyślane i doskonale wykonane.

W przeciwieństwie do bardzo silnej konkurencji z Chin, która często stosuje krzykliwe kolory i refleksy obudowy (Honor, OPPO, Xiaomi, w mniejszym stopniu Huawei), LG stawia na bardzo dojrzałą formę. Ciemnoniebieskie plecki wyglądają naprawdę bardzo dobrze – nie odbijają agresywnie kolorów, choć również się palcują. W dodatku idealnie kontrastują z aluminiową ramką oddzielającą front od tyłu urządzenia, która wygląda bardzo solidnie i stwarza pozytywne wrażenie.

LG V60 ThinQ jest wyraźnie duży, w końcu niemal cały przód wypełnia panel OLED o przekątnej aż 6,8″. Nie jest on zaokrąglony po bokach jak np. samsungowe AMOLED-y, ale ma dość wąskie ramki. Dobra wiadomość dla estetów – LG nie bawił się w otwory ekranu na przednią kamerkę. Ta znajduje się w niewielkim wcięciu na górze ekranu.

Plecki wyglądają bardzo charakterystycznie dla południowokoreańskiego producenta. Wszystko za sprawą obiektywów ułożonych nie pionowo (jak to ma najczęściej miejsce), lecz poziomo. Są one otoczone stylową metalową ramką, a wszystko zamknięte jest w gustowny kształt pigułki, co bardzo mi się podoba. Nieco pod spodem znajduje się napis „V60ThinQ”, a jeszcze niżej logo LG.

Muszę przyznać, że boczne przestrzenie prezentują się ciekawie. Wszystko dzięki świetnie wykończonym klawiszom, w tym unikalnym dla LG przycisku Asystenta Google. Klasyczne złącze słuchawkowe znajduje się na dolnej krawędzi po lewej stronie, po prawej zaś głośniczek, a na środku port USB-C. Po przeciwnej stronie znajdziemy gniazdo karty SIM i na kartę micro SD (nawet do 2 TB!). Co ciekawe, dolna ramka nie jest symetryczna z górną, na którą ładnie zachodzą ciemnoniebieskie plecki.

Po bokach jest za to identycznie, jak w recenzowanym przeze mnie LG G8X ThinQ. Po lewej więc znajdują się 2 osobne klawisze do regulacji głośności, a pod nimi (nieco powyżej połowy smartfona) skrót kierujący do asystenta. Prawa krawędź mieści jedynie przycisk blokady. Wszystkie klawisze pracują z odpowiednim skokiem i wyczuciem.

Telefon prezentuje się więc wyśmienicie – na pewno nie tak efekciarsko, jak chińska konkurencja, ale dla wielu to i dobrze. Poza tym o gustach się nie gustuje, a w smartfonach i tak liczy się wnętrze. A tu jest bardzo dobrze.

Ekran w LG V60 ThinQ 5G

LG postawił na kinowe walory – jego ekran OLED FULLVISION ma nie tylko ogromną wielkość, ale i proporcje 20,5:9. Wcześniej stosował je (dokładnie 21:9) zazwyczaj japoński Sony, np. w modelach Xperia 1 i Xperia 5 (ich recenzje przeczytasz tutaj i tutaj).

Ekran LG V60 ThinQ charakteryzuje się bardzo ładnymi kolorami i bardzo dużą maksymalną jasnością, a jego kąty widzenia są wręcz wzorowe. Z racji jego „rozciągnięcia” na kinowe proporcje 20,5:9, nieco ucierpiało zagęszczenie pikseli. Tych na cal jest 395, co przy konkurencji przekraczającej wartości 500 ppi nie jest szczególnym rezultatem. Ale spokojnie – i tak panel OLED jest bardzo ostry, a o żadnych widocznych pikselach czy pociętej czcionce nie może być mowy.

Jak już wcześniej wspomniałem, w górnej części wyświetlacza znajduje się niewielki notch, który nie jest może tak subtelny jak np. w testowanym przez nas OPPO RX17 Neo, to wciąż nie przeszkadza i wygląda bardzo dobrze w porównaniu do znacznie droższych iPhonów, gdzie wcięcie jest duże i szerokie. Swoim kształtem przypominać może notche u niektórych smartfonów Xiaomi czy Redmi. Dotykowy panel w LG V60 ThinQ mieści oczywiście skaner linii papilarnych, który działa bardzo sprawnie.

Co ciekawe, do LG V60 ThinQ można podłączyć dodatkowy ekran, zwiększając i tak już ogromne możliwości tego smartfona. Więcej o Dual Screen przeczytasz w mojej recenzji LG G8X ThinQ. Poza tym LG zadbał o takie funkcje, jak m.in. Always On Display, Tryb czytania i nocy (bardzo użyteczny!). Dla kinomaniaków przeznaczono specjalny tryb o nazwie Wzmacniacz Wideo, dzięki któremu będzie można się cieszyć jaśniejszymi i bardziej żywymi kolorami.

Podzespoły V60 ThinQ

Najmocniejszy smartfon LG dostał najmocniejszego obecnie Snapdragona. Tak – pod stylową obudową bije ośmiordzeniowy Qualcomm Snapdragon 865. Wspiera go 8 GB pamięci operacyjnej RAM, a za grafikę odpowiada Adreno 650. To świetna konfiguracja.

LG V60 ThinQ jest bardzo szybki. Może nie ma 10 czy 12 GB RAM-u, jak niektóre mobilne kombajny, ale i tak jest to telefon na lata – z pewnością będzie bardzo długo działał na najwyższych obrotach bez oznak zmęczenia. Tym bardziej, że ten LG w pełni obsługuje sieci 5G! To wielki walor modelu V60 ThinQ i wydaje się, że wydając kilka tysięcy za telefon należy już patrzeć na możliwość obsługi sieci najnowszej generacji.

Ale niejedyny. Flagowiec koreańskiego producenta występuje w wersji 128 GB. Nie jest to może największe wartość, tym bardziej, że zdjęcia wykonywane przez aparat LG V60 ThinQ mogą liczyć ponad 5, a nawet 10 MB. Bez obaw. Przestrzeń na dane można rozszerzyć o dodatkową kartę pamięci, która – jak wspomniałem nieco wcześniej – może mieć nawet 2 TB (w przybliżeniu 2000 gigabajtów)!

Nie lubisz przenosić danych i plików ze starego telefonu na nowy? LG ma na to sposób w postaci aplikacji LG Mobile Switch, dzięki której łatwo i szybko przeniesiesz dane z poprzedniego urządzenia, jak np. zdjęcia. A skoro o zdjęciach mowa, przejdźmy do jego aparatów.

Jaki aparat w LG V60 ThinQ?

W przypadku tego flagowca LG nie podążył za trendami i zamiast 4 czy 5 obiektywów na tylnej obudowie melduje się ich 3. Są to:

• obiektyw główny – 64 Mpix, f/1.8, zoom optyczny 10x
• obiektyw szerokokątny – 13 Mpix, f/1.9, 117°
• obiektyw do pomiaru głębi

LG konsekwentnie nie przejmuje się obiektywem makro, którego brak w modelu V60 ThinQ. Trochę szkoda, ale flagowiec i tak pokazuje świetne możliwości fotograficzne. Konsekwencję widać też w poziomym rozmieszczeniu aparatów – według mnie wygląda to naprawdę dobrze. Z kolei na froncie w niewielkim notchu znajduje się kamerka 10 Mpix z przysłoną f/1.9.

Wykonywane fotki mają bardzo ładne, naturalne kolory i pełne są szczegółów, o które dba główny aparat 64 Mpix. HDR jest subtelny, co podobało mi się już w LG G8X ThinQ.

Pomniejszone zdjęcia umieszczamy w poniższej galerii, z kolei w oryginalnym rozmiarze na końcu niniejszej recenzji.

Świetnie prezentuje się tryb nocny. Aparat LG V60 ThinQ czuje się jak ryba w wodzie nie tylko za dnia, ale i po zmroku! Zamiast ciemnego kadru pełnego szumów i niedoskonałości, po wykonaniu zdjęcia na ekranie LG V60 ThinQ pojawia się jasna fotka pełna szczegółów. Wow!

Multimedialny flagowiec LG ma jeszcze jedną zaletę związaną ze swoimi aparatami. Mowa o nagrywaniu filmów 8K, a więc w jakości czterokrotnie wyższej niż 4K. LG V60 ThinQ to zdecydowanie jeden z najlepszych telefonów do nagrywania filmów wideo. Tym bardziej, że udostępnia tryb Voice Bokeh, w którym oddziela mowę od dźwięków otoczenia – dzięki odpowiednim filtrom można uwypuklić swój głos. A skoro o audio mowa…

Audio LG V60 ThinQ

LG V60 ThinQ to kolejny smartfon producenta idealny dla melomanów. Nie może być inaczej, skoro na jego pokładzie znajduje się 32-bitowy przetwornik Hi-Fi Quad DAC.

Odpowiada on za niezwykle czysty dźwięk, zmieniając sygnał cyfrowy ze złącza minijack na analogowy. Producent wspomaga jeszcze swój sprzęt odpowiednim oprogramowaniem – DTS:X 3D Sound pozwala na przestrzenny odbiór dźwięku.

Jego jakość jest znakomita – słuchanie ulubionych piosenek sprawia niezwykłą radość! I to nie tylko na słuchawkach. LG V60 ThinQ został wyposażony w głośniki stereo. Wszystko to sprawia, że to idealny smartfon muzyczny.

Bateria

5000 mAh – i wszystko jasne. LG nie oszczędzał na ogniwie, stąd zastosowanie bardzo wydajnego akumulatora litowo-polimerowego (Li-Po).

Bateria trzyma bardzo mocno, a jej procenty naładowania nie znikają zbyt szybko. LG V60 ThinQ wspiera oczywiście szybkie i bezprzewodowe ładowanie w standardzie Qi. Mimo to sama operacja ładowania telefonu (Quick Charge 4+) nie należy do najszybszych.

Dla kogo LG V60 ThinQ?

LG V60 ThinQ to niemal kompletny flagowiec. Oferuje najlepszą jakość dźwięku i nagrywanie 8K, duży i świetny (choć są na rynku jeszcze ładniejsze) ekran OLED, znakomity aparat fotograficzny (mimo braku makro), doskonałą jakość wykonania, topowe podzespoły i mocną baterię. A to tylko niektóre z jego zalet.

Elegancka obudowa nie tylko może się podobać, ale charakteryzuje się standardem odporności MIL-STD-810G i normą IP68. Telefon jest więc całkowicie pyło i wodoszczelny. Jego bardzo duże możliwości multimedialne można jeszcze rozszerzyć o dodatkowy ekran Dual Screen!

Nie jest to jednak telefon dla każdego. Jego gabaryty są spore, więc osoby gustujące w mniejszych urządzeniach mogą się czuć dość nieswojo, poza tym ma bardzo mocną konkurencję. Jeżeli jednak dla Ciebie bardzo duży ekran jest jedynie walorem, to celuj w LG V60 ThinQ 5G. To świetny smartfon pod względem wydajnościowym, fotograficznym i muzycznym – oglądanie filmów i seriali na jego ekranie OLED i wszystkie inne czynności będą czystą przyjemnością!

Zalety:

• procesor Snapdragon 865 i 8 GB RAM
• audiofilska jakość dźwięku!
• nagrywanie wideo w 8K
• sprawne i stabilne działanie
• wysoka jakość wykonania
• ładny ekran OLED 6,8″
• bardzo dobry aparat fotograficzny z trybem nocnym
• możliwość dołączenia Dual Screen
• pyło i wodoszczelność (IP68)
• czytnik linii papilarnych w ekranie
• złącze 3,5 mm

Wady:

• wysoka cena
• spore gabaryty
• brak obiektywu makro

Alternatywne modele w podobnej cenie: Huawei P40 Pro, Samsung Galaxy Note 10+, iPhone 11 256 GB.

Zdjęcia LG V60 ThinQ w oryginalnym rozmiarze:

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

ocena

5/5 - (5 votes)

Czy ten artykuł był pomocny? Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.

Oceń artykuł poniżej

Marcin Szermański

Mail kontaktowy:

[email protected]

Z wykształcenia mgr inż. inżynierii środowiska. Miłośnik natury, historii, muzyki rockowej i gier komputerowych (w szczególności strategii i cRPG). W Komórkomacie od początku jego istnienia, odpowiedzialny głównie za dział Promocje oraz Poradniki.