Niedrogi LG Q60 z potrójnym aparatem – recenzja

Potrójny aparat główny, niezły wygląd i naprawdę efektywna bateria – tak prezentuje się LG Q60. Jeżeli dodamy do tego niewygórowaną cenę, otrzymamy teoretycznie przepis na sprzedażowy sukces. To właśnie tym modelem smartfona LG chce zdobyć serca klientów szukających tańszych, ale współczesnych telefonów. Czy ma na to szanse? Zapraszam do testu.

Potrójny aparat LG Q60

Aparat Potrójny aparat w smartfonie za nieco ponad 1000 zł? Takie rzeczy tylko W LG Q60! Możemy więc skorzystać z obiektywu głównego, o matrycy 16 Mpix i świetle f/2.0. Oprócz tego dostajemy również obiektyw ultraszerokokątny o matrycy 5 Mpix i przysłonie f/2.2 i „oczko” do pomiaru głębi ostrości o matrycy 2 Mpix i f/2.4. Potrójny aparat u producenta był dotąd zarezerwowany dla wyższej półki, m.in. testowanego przez nas LG V40 ThinQ. Tyle dane techniczne. A jak jest w praktyce?

W przypadku głównego aparatu możemy liczyć na całkiem dobre zdjęcia. Szczególnie, jeżeli mamy pogodny dzień. Trzeba natomiast uważać nieco na automatykę aparatu, gdyż czasem potrafi zaserwować nieco „wyprane” kolory. Zdjęcia są dość szczegółowe jak na tą półkę cenową. Dobrze prezentują się w przypadku wszelkich portali społecznościowych.

Mamy tutaj również możliwość skorzystania ze sztucznej inteligencji, która „podkręca” zdjęcia i zazwyczaj poprawnie wykrywa fotografowany obiekt. Przykładowo fotografowany pies moim zdaniem wyglądał lepiej po skorzystaniu z tej funkcji, ale już zdjęcia krajobrazów bardziej odpowiadały mi na zwykłej automatyce aparatu. Sam tryb inteligentny jest łatwo dostępny na zasadzie przycisku z dostępnego menu. Niestety za każdym razem, gdy przejdziemy do innego podmenu lub wyłączymy aparat musimy ten tryb włączać od nowa. Jest to dość uciążliwe.

W przypadku aparatu szerokokątnego w zasadzie można stwierdzić jedno – dobrze, że jest. Nie często się to zdarza w tej klasie urządzeń. Trzeba przyznać, że w przypadku, gdy ma to być po prostu fotka wrzucona na jakiś portal społecznościowy, bez powiększania czy jakiejkolwiek większej obróbki, to w takiej roli ten aparat powinien spisać się dobrze. Jeżeli chodzi zaś o aparat do selfie, to spisywał się on bardzo poprawnie. Zdjęcia miały dobrą plastykę, ostrość na odpowiednim poziomie oraz dobrą rozpiętość tonalną. Również rozmywanie tła, jak na tą klasę sprzętu, było całkiem w porządku.

Zdjęcia w pełnej rozdzielczości do pobrania zamieszczany na końcu niniejszej recenzji.

Na koniec należy również pochwalić sprawny tryb HDR. Szczególnie gdy ustawimy go w automacie, spełnia swoje zadanie bardzo dobrze. Wydobywa to co trzeba, nie przejaskrawiając specjalnie zdjęcia. Tego typu fotka wygląda naturalnie i nie trzeba się obawiać zbytniego „szarżowania” oprogramowania w podkręcaniu zdjęć.

Audio

Czy LG Q60 sprawdzi się jako multimedialny kombajn? W smartfonie zastosowano pojedynczy głośnik do multimediów ulokowany w dolnej części urządzenia. Jego jakość stoi na przeciętnym poziomie. Dźwięk jaki wydobywa się z głośniczka jest płaski, ale nie można narzekać na brak głośności – ta jest odpowiednia. Jak na tę klasę sprzętu jest to sytuacja w zupełności do zaakceptowania. Tym bardziej, że mamy tutaj zachowane gniazdo słuchawkowe.

Sytuacja zmienia się, gdy podłączymy do urządzenia słuchawki. Tutaj możemy cieszyć się całkiem dobrym dźwiękiem przestrzennym Cinematic DTS:X 3D. Mamy dobrą reprodukcję szczegółów i całkiem dobry bas. Nie jest to najlepszy odtwarzacz muzyczny, ale jak za tę cenę nie możemy mieć do LG Q60 zastrzeżeń. Tym bardziej, że mamy również spore możliwości konfiguracji ustawień i korekcji dźwięku.

Również w przypadku podłączenia smartfona do zewnętrznego sprzętu audio za pomocą bluetooth będziemy mogli się cieszyć dobrym i donośnym dźwiękiem. Samo połączenie również odbywało się szybko i bezproblemowo.

Wygląd

Nie oczekiwałem w tej cenie u koreańskiego producenta metalu czy szkła. Całe urządzenie zrobione jest z plastiku, zarówno plecki jak i ramka. Jest to niezłej jakości poliwęglan. Wszystko jest odpowiednio spasowane i nic nie trzeszczy. Wygląd może się podobać, szczególnie tył, który mieni się w słońcu ciekawymi refleksami. Z przodu mamy raczej standardowy, acz nowoczesny design.

LG Q60 całkiem przyjemnie leży w dłoni. Jest dość szeroki, ale nie jest to tak uciążliwe jak w przypadku innych smartfonów. Nie jest też przesadnie ciężki – jego masa wynosi 173 g. Co ciekawe urządzenie, pomimo zastosowania błyszczącego plastiku, nie jest specjalnie śliskie. Możemy je trzymać dość pewnie w każdej pozycji. Przyciski są dobrze spasowane i mają przyzwoity skok. Natomiast umiejscowienie niektórych z nich sprawiało pewien problem. Klawisze głośności zdecydowano się umiejscowić po lewej stronie od frontu. Jest zdecydowanie mniej wygodne dla osób praworęcznych. Dodatkowo przyciski są rozdzielone i dosyć małe, co również nie wpływa korzystnie na użytkowanie. Tym bardziej, że nieco poniżej mamy specjalny włącznik do uruchamiania asystenta Google o tej samej wielkości, więc łatwo je pomylić.

W LG Q60 aparat główny posiada obiektywy ustawione poziomo, a obok znajduje się dioda LED. Obiektywy są prawie na równi z pleckami smartfona. Odrobinę wystaje jedynie ramka wokół aparatów, dzięki czemu zabezpiecza przed zarysowaniami. Na spodzie smartfona mamy po kolei kratownicę z głośniczkiem mono, typu port USB 2.0 oraz coraz rzadziej spotykane gniazdo słuchawkowe. Z przodu rzucają się w oczy dość szerokie ramki, a na górze ekranu znajduje się wcięcie w postaci łezki, do którego bez problemu możemy się przyzwyczaić. Głośnik do rozmów umieszczono u góry w dobrze dostępnym miejscu, a całość wygląda po prostu schludnie.

Wyświetlacz LG Q60

Nie wielkość, a jakość ma znaczenie. W LG Q60 zastosowano sporych rozmiarów wyświetlacz 19:9 o przekątnej 6,26 cala, wykonany w technologii IPS. Posiada on rozdzielczość 720 na 1520 pikseli, co daje zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 269 ppi, a więc znacznie mniej, niż np. w recenzowanym przez nas Galaxy A40.

Wyświetlacz jest responsywny i zazwyczaj wykonywał moje polecenia bez zbędnej zwłoki. Kolory reprodukowane przez ekran nie są wybitne. Jak na cenę smartfona są na akceptowalnym poziomie. Inna kwestia dotyczy podświetlenia ekranu. O ile minimalnym wartościom nie można nic zarzucić, o tyle w przypadku słonecznego dnia nie jest już tak kolorowo – dosłownie i w przenośni. Pomimo systemowego podbicia jasności w ostrym słońcu korzystanie z telefonu LG nie jest komfortowe. Natomiast kąty widzenia prezentują się dobrze i nawet po znacznym odchyleniu smartfona nie następowała jakaś znaczna degradacja barw.

Osoby z mniejszymi dłońmi mogą jednak nieco narzekać na wielkość wyświetlacza, gdyż jego obsługa za pomocą jednej ręki może być utrudniona.

Podzespoły w LG Q60

W przypadku LG Q60 mamy do czynienia z ośmiordzeniowym MediaTekiem Helio P22 wspartym 3 GB pamięci RAM. Na pliki dostajemy 64 GB przestrzeni dyskowej. W praktyce jest nieco mniej, gdyż parę gigabajtów zabiera system, co przekłada się na około 48 GB miejsca na pliki. Możemy również rozszerzyć przestrzeń dyskową o zewnętrzną kartę pamięci. Początkowo trochę obawiałem się zastosowania MediaTeka i tylko 3 GB pamięci operacyjnej.

W praktyce jednak okazało się, że taki zestaw spisywał się całkiem dobrze. Podstawowe funkcje działały bez zadyszki. Nie musiałem specjalnie czekać na ładowanie się aplikacji i nawet te bardziej rozbudowane uruchamiały się w akceptowalnym czasie. Podstawowe gry również działały bezproblemowo. Nieco gorzej sytuacja wyglądała w przypadku rozbudowanych i wymagających rozgrywek, ale również tutaj nie było źle.

W przypadku LG Q60 mamy do czynienia z tradycyjnym czytnikiem linii papilarnych umieszczonym na pleckach urządzenia. Spisuje się on nieźle. Odczyt następuje szybko, a reakcja jest całkiem dobra. Niekiedy trzeba powtórzyć czynność, gdyż za pierwszym razem odczyt bywa nieudany, ale nie jest to sytuacja notoryczna. Mówimy tutaj o czystym i suchym palcu. Inna kwestia, że ogólne wrażenie szybkości skanera nieco odbiera dość długa animacja odblokowywania smartfona, która nie każdemu może odpowiadać.

Jakość rozmów stoi na wysokim poziomie, zwłaszcza jak na klasę sprzętu. Zarówno ja, jak i rozmówca nie mieliśmy problemu z porozumieniem się. Otwór głośnikowy jest całkiem sporych rozmiarów, więc niezależnie od ułożenia ucha, nie powinniśmy mieć problemu ze słabszą jakością rozmowy. Tryb głośnomówiący spisywał się bez problemów. Zarówno pod względem zbierania dźwięku, jak i jego oddawania.

Bateria

W LG Q60 zamontowano akumulator o pojemności 3500 mAh. Jest to zazwyczaj wartość wystarczająca w przypadku niewymagającego procesora i ekranu tej wielkości. Natomiast w tym przypadku trzeba pochwalić LG za optymalizację wydatkowania energii. Przy normalnym użytkowaniu bateria spokojnie wystarczyła na 2 dni użytkowania. Przy intensywnym funkcjonowaniu rozładowywała się po 1,5 dnia. Jeżeli chodzi o tzw. SoT, to kształtował się on w okolicach 6 godzin, także wyglądało to całkiem dobrze. Widać było równie dobrą optymalizację baterii po wejściu w stan czuwania, gdyż bateria praktycznie nie zmniejszała wtedy swojego procentowego udziału.

Co zaś do ładowania – w przypadku tego smartfona można powiedzieć, że jest ono dość standardowe dla tej klasy urządzeń. Zazwyczaj do pełnego naładowania starczyło nieco ponad 2 godziny.

Podsumowanie – czy warto kupić LG Q60?

LG Q60 to smartfon ze średniej półki przeznaczony przede wszystkim dla młodszych użytkowników. Wyróżnia się ciekawym wyglądem, dobrą baterią i potrójnym aparatem fotograficznym. Kultura pracy również stoi na odpowiednim poziomie. Dodatkowo możemy skompletować za darmo (promocja tylko do końca lipca!) do smartfona mobilne głośniki LG XBOOM PK3, które stanowią dobre uzupełnienie dla mobilnej rozrywki i ciekawy dodatek wyróżniający na tle konkurencji.

Tegoroczny telefon LG to ciekawa propozycja za niewygórowaną cenę. Ma swoje mankamenty, jak np. średni wyświetlacz, słabe zdjęcia nocne, czy palcującą się obudowę. W tej cenie nie można jednak otrzymać wszystkiego. Wydaje się, że ten model producenta może zdobyć duże uznanie szczególnie w ofertach operatorów komórkowych.

Zalety:

• potrójny aparat fotograficzny
• niezłe zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych
• mocna bateria – długi czas pracy na jednym ładowaniu
• ładne wzornictwo
• jakość dźwięku na słuchawkach
• złącze 3,5 mm
• niezła jakość wykonania
• dobra jakość rozmów
• liczne promocje LG (jedna z nich trwa do końca lipca)

Wady:

• niska rozdzielczość ekranu
• trochę słabsze zdjęcia nocne
• palcująca się obudowa
• niewygodne rozmieszczenie przycisków
• port USB starego typu

Alternatywne modele w podobnej cenie: Samsung Galaxy A40, Oppo RX17 Neo, Huawei Mate 20 Lite.

Zdjęcia LG Q60 do pobrania w oryginalnym rozmiarze:

• Oryginalne zdjęcia 1
• Oryginalne zdjęcia 2
• Oryginalne zdjęcia 3

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

Bartosz Konopnicki

Z wykształcenia politolog. Przez wiele lat związany z branżą telekomunikacyjną. Pasjonat nowych technologii, fotografii i rowerów.

Zobacz inne wpisy tego autora

• ← LG V40 ThinQ – 5 najlepszych ofert komórkowych
• Nokia 220 4G i Nokia 105 (2019) zaprezentowane →