Xiaomi zapowiedziało premierę kolejnego smartfona z mocną specyfikacją. Jego główną zaletą ma być aparat wyposażony w nową matrycę i zoom optyczny. Mowa o Xiaomi Mi CC9 Pro.
>>> Recenzja Xiaomi Mi 9T <<<
Zgodnie z oficjalnym plakatem premiera smartfona odbędzie się 5 listopada o godzinie 14:00. Wcześniej informowaliśmy o debiucie końcem października.
Będzie to pierwszy smartfon dostępny na rynku i wyposażony w matrycę 108 Mpix Samsung ISOCELL Bright HMX. To ten sam czujnik, który został wykorzystany w zjawiskowym Xiaomi Alpha, jednak ten drugi model do sprzedaży trafi dopiero w grudniu. Matryca będzie łączyła sąsiednie piksele w celu poprawy jasności i szczegółowości obrazu. W przypadku Xiaomi Mi CC9 Pro będziemy mieli do czynienia z pięcioma obiektywami ulokowanymi pionowo po lewej stronie plecków, z czego trzy będą umieszczone na wyspie. Tak przynajmniej wynika z plakatu promocyjnego. Wiadomo również, że będzie to pierwszy smartfon od Xiaomi, który będzie posiadał pięciokrotny zoom optyczny.
Przykładowa oferta z Xiaomi Mi 9T:
W przypadku pozostałej specyfikacji wiele wskazuje na to, ze Xiaomi Mi CC9 Pro zostanie wyposażony w wydajnego Snapdragona 730G. Najmocniejszy wariant może dostać 8 GB pamięci RAM. Możliwe także, że będzie dostępna wersja 6 GB. W przypadku pamięci wewnętrznej możemy spodziewać się maksymalnie 256 GB przestrzeni na pliki. Smartfon najprawdopodobniej będzie wyposażony w ekran o przekątnej 6,4 lub 6,5 cala wykonany w technologii AMOLED. Będzie on posiadał zaimplementowany czytnik linii papilarnych, co ostatnio staje się już standardem w tej klasie urządzeń. Możemy również spodziewać się baterii o pojemności minimum 4000 mAh z szybkim ładowaniem 27 W i ładowaniem bezprzewodowym 20 W. Niektóre informacje mówią nawet o pojemności 4500 mAh i szybkim ładowaniu na poziomie 30 W.
Xiaomi Mi CC9 Pro – jak już było wspomniano – zadebiutuje na początku listopada. Na ten moment nieznana jest jego cena, choć przypuszcza się, że będzie to nieco ponad 300 dolarów. Możliwe, że model ten również pokaże się w Europie. Pytanie jaką nazwę wymyśli w tym wypadku Xiaomi, gdyż kolejny wariant Mi 9 w nazwie jeszcze bardziej skomplikuje sytuację pod względem nazewnictwa.
Źródło: gizmochina.com, fonearena.com.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!