Sieć 5G debiutuje w Australii. Następca popularnego internetu LTE (4G) jest aż 10-krotnie szybszy od swojego poprzednika. Analitycy sugerują, że nowy standard powinien wyprzeć starszą technologię w ciągu roku, jednak obecne doświadczenia we wrażaniu LTE na świecie nie są zbyt optymistyczne. Kiedy 5G trafi do Polski?
Czym jest sieć 5G? Najprościej rzecz ujmując – następcą popularnego standardu przesyłu danych LTE, inaczej określanego mianem 4G. Nowy protokół pozwoli na teoretyczną transmisję danych do 1 gigabita na sekundę, czyli 10 razy więcej niż obecnie. Australijski operator Telstra, przy współpracy z Qualcommem Netgeraem i Ericssonem, jest pierwszą firmą na świecie, oferującą gigabitowe LTE. Mieszkańcy Kraju Kangurów będą mogli nabyć usługę jeszcze przed końcem tego roku.
Osiągnięcie zadeklarowanej prędkości oczywiście nie będzie możliwe w rzeczywistych warunkach, jednak pierwsze symulacje naukowców firmy Qualcomm wskazują na zdecydowaną poprawę w stosunku do obecnie stosowanych rozwiązań. Przeciętna zmierzona prędkość oscyluje pomiędzy 112 a 307 Mb na sekundę. Maksymalnie udało się osiągnąć 533 Mb/s – tyle co w ofercie internetu światłowodowego w Orange. Obecna prędkość LTE w Polsce wynosi 14,77 Mb/s, a w Stanach Zjednoczonych 19,61 Mb/s.
Ciężko przewidzieć, kiedy nowa technologia zadebiutuje w naszym kraju. Operatorzy pracują nad jak zapewnieniem jak największego pokrycia siecią LTE, jednak odbywa się to kosztem polepszenia parametrów – w tym prędkości transmisji danych.
Warto dodać, że Polska była jednym z pierwszych krajów na świecie, która wdrożyła LTE. Czeka nas kolejna rewolucja?
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!