Pomoc Dodaj telefon Karta SIM icon add sim family icon triangle down icon settings icon filters icon filters-2 icon edit pen icon smartphone icon net phone icon net home

Huawei Mate 20 X 5G do gier i obsługi technologii przyszłości – recenzja

5
Huawei Mate 20 X 5G test

Miałem okazję przetestować Huawei Mate 20 X, a więc pierwszego oficjalnie dostępnego w Polsce smartfona obsługującego sieć 5G. Jest to piekielnie mocny flagowiec z bardzo ciekawą konfiguracją aparatów oraz pojemną baterią. Jednak już na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że nie będzie to smartfon dla każdego. Dlaczego? Zapraszam do tekstu.

Jaki wygląd i komfort użytkowania?

Kolosalny, potężny i ciężki. Podobne wrażenie miałem wcześniej w przypadku recenzowanego Samsunga Galaxy A70. Jednak Huawei Mate 20 X 5G bije go pod tym względem na głowę. Jego gigantyczny, ale i równie świetny ekran sparaliżował naszą porównywarkę telefonów na stronie Komórkomatu! Przed jego wprowadzeniem musieliśmy zwiększyć maksymalny limit przekątnej – wynosił on 7,0, a Mate 20 X 5G ma 7,2 cala. Dla osób o niewielkich dłoniach może być wręcz niewygodny. Jednak ktoś, kto wybierze świadomie to urządzenie, doceni pozytywną stronę jego gabarytów i możliwości, jakie daje tak wielki ekran.

Huawei Mate 20 X 5G test

Smartfon dotarł do mnie w kolorze ciemnozielonym. Huawei określa go mianem szmaragdowego. Muszę przyznać, że przemawia do mnie ta barwa. Tym bardziej, że smartfon został przyozdobiony strukturą prążków pod szkłem, które są nie do uchwycenia na zdjęciu, a sprawiają, że urządzenie wygląda jeszcze lepiej. Nadaje mu to indywidualnego charakteru. Huawei Mate 20 X 5G wykonany jest ze szkła i metalowej ramy. Co szalenie istotne – a jednocześnie na swój sposób nietypowe – plecki są nieco matowe. Nie jest to jednak mat na wzór iPhone’a 11. Mamy tutaj lekki połysk, ale chińskiemu koncernowi udała się rzecz rzadko spotykana – Huawei Mate X praktycznie się nie palcuje! W zalewie mocno brudzących się konkurentów jest to zdecydowana zaleta tego modelu.

Huawei Mate 20 X 5G test

Mając urządzenie w dłoniach ma się wrażenie obcowania z urządzeniem premium. Do użytych materiałów również nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Podczas testu telefon nie nabawił się żadnych większych czy mniejszych rys. Pewne obawy można mieć jedynie w stosunku do połyskliwej ramki, która w takim przypadku może się łatwo porysować. Jednak tak jak wspomniałem, podczas moich testów nic takiego nie miało miejsca.

Jest to największy telefon z jakim miałem do tej pory na dłużej do czynienia. Pomimo wyprofilowania tyłu, smartfon po prostu trudno trzyma się w jednej dłoni. Szczególnie problem mogą mieć z tym osoby o drobnych dłoniach – dlatego wskazana jest obsługa urządzenia za pomocą dwóch dłoni. Dla przykładu wykonanie szybkiego zdjęcia jedną ręką w momencie gdy drugą mamy zajętą, jest potencjalnie niebezpieczne, bo bardzo łatwo o wyślizgnięcie się smartfona. Nie pomaga tutaj jego spora masa. Nie mogę mieć zastrzeżeń co do rozlokowania przycisków. Są dobrze wyczuwalne pod kciukiem. Nie powinno być problemu z ich rozróżnieniem i zapewniają odpowiedni skok. Ciekawym wyróżnikiem jest zaznaczenie kolorem czerwonym ścianek przycisku włączania/odblokowania. Szczegół, a dodaje charakteru. Również fizyczny czytnik linii papilarnych, pomimo gabarytów urządzenia, nie sprawiał problemów z jego znalezieniem.

Huawei Mate 20 X 5G test

Aparat główny posiada trzy obiektywy i diodę LED umiejscowione w charakterystycznej wyspie na środku w górnej części plecków. Całość niestety lekko wystaje, przez co smartfon nie leży idealnie na płaskiej powierzchni. Należy jednak przyznać, że nawet w tej klasie sprzętów jest to normalna sytuacja. Na spodzie modelu Huawei Mate 20 X 5G znajdziemy pojedynczy głośnik multimedialny i złącze USB-C. Niestety zabrakło wyjścia słuchawkowego. Na froncie większość miejsca zajmuje ekran. Posiada on wcięcie w postaci łezki, niewielki podbródek oraz wąskie boczne ramki. Wszystko jest skrojone na miarę i pasuje do klasy smartfona.

Głośnik do rozmów umieszczono nad niewielką łezką, w której schowany jest przedni aparat. Otwór głośnika jest dość mały. Na szczęście jest również donośny i w zasadzie nie mamy problemu z prawidłowym ułożeniem słuchawki. Należy jednak zwrócić uwagę, że ze względu na gabaryty, osoby które noszą okulary mogą mieć problem z odpowiednim ułożeniem smartfona, gdyż ze względu na szerokość, urządzenie będzie haczyło o oprawki okularów. Co zaś do jakości samych rozmów nie mam żadnych zastrzeżeń. Dźwięk jest pełny i wyraźny, zarówno ja jak i rozmówca nie mieliśmy problemu z porozumieniem się. Tryb głośnomówiący spisywał się bez zarzutów, w czym pomagały dobrej jakości głośniki. Jest to poziom jak najbardziej odpowiedni do klasy urządzenia.

Huawei Mate 20 X 5G test

Parę słów należy się również odnośnie czytnika linii papilarnych. I to słów pochwały. Dobrze, że wybrano w tym wypadku klasyczne rozwiązanie. Jest ono błyskawiczne. Na ten moment mało który czytnik zatopiony w ekranie może się chociażby zbliżyć do poziomu tego, zastosowanego w Huawei Mate 20 X 5G.

Jak dobry jest wyświetlacz w Mate 20X 5G?

WyświetlaczOLED 7,2", 1080x2244 pix, 346 ppi
Aparat tylny40+20+8 Mpix, f/1.8, f/2.2, f/2.4
Aparat przedni24 Mpix, f/2.0

Ekran to zdecydowanie jeden z największych (dosłownie) asów flagowego Huawei Mate 20 X 5G. Zastosowano tutaj niewielką łezkę i delikatny podbródek. Na widoczność ramek również nie powinniśmy narzekać, gdyż są one niewielkie. Mamy tutaj wyświetlacz o przekątnej aż 7,2 cala wykonany w technologii OLED. Posiada on rozdzielczość 1080 na 2240, co daje zagęszczenie pikseli na cal na poziomie 346 ppi. Dane techniczne swoje, a praktyka swoje. Jak sprawował się w codziennym użytkowaniu?

Huawei Mate 20 X 5G test

Po raz kolejny podkreślę, ekran w tym smartfonie jest ogromny. Generuje to sporo plusów i jeden poważny minus w postaci trudnej obsługi, dlatego Huawei zaimplementował tryb obsługi jedną dłonią. Sam wyświetlacz bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Jest responsywny, wszystkie polecenia wykonywane są bez zbędnej zwłoki. W przypadku wyświetlanego obrazu wszystko jest w porządku. I to pomimo stosunkowo niewielkiej rozdzielczości na tle konkurencji. Obrazy są żywe i ostre, kolory realistyczne, a kąty widzenia bardzo dobre.

W codziennym użytkowaniu nie powinniśmy mieć zastrzeżeń. O ile pod względem ostrości może wypaść nieco gorzej niż np. testowany przeze mnie Huawei P30, to w przypadku pozostałych parametrów spokojnie może się z nim równać. Co do jasności ekranu – w nocy podświetlenie schodzi wystarczająco nisko, aby komfortowo móc z niego korzystać. Również w słoneczny dzień nie będziemy mieli problemu z przeglądaniem treści. W tym wypadku bardzo dobrze spisuje się OLED-owa matryca z nieskończonym kontrastem.

Huawei Mate 20 X 5G test

Wielkość ekranu daje wręcz niespotykane możliwości konsumpcji multimediów. Wszelkie filmy wyglądają zjawiskowo na tego typu urządzeniu. Co istotne, również świetnie sprawdza się w przypadku mobilnej edycji zdjęć w programach graficznych. Jednak trzeba smartfona wybierać świadomie, gdyż nie każdy będzie w stanie przywyknąć do jego gabarytów. Coś za coś!

Jakie podzespoły w Huawei Mate 20X?

ProcesorHiSilicon Kirin 980, ośmiordzeniowy 2,60 GHz
Pamięć RAM8 GB
Pamięć telefonu256 GB
Slot na karty pamięcitak, do 256 GB

Tytan pracy czy kolos na glinianych nogach? W przypadku modelu Mate 20 X 5G mamy do czynienia z autorskim Kirinem 980 wspartym 8 GB pamięci RAM. Na pliki dostajemy 256 GB przestrzeni dyskowej. Pamiętajmy, że parę gigabajtów zabiera system. W praktyce działanie smartfona jest bardzo komfortowe. Płynność działania stoi na bardzo wysokim poziomie i nie przypominam sobie sytuacji, by w którymś momencie coś przyklatkowało. Urządzenie bez większej zadyszki wykonuje wszystkie nasze polecenia i nie musimy niecierpliwie czekać na uruchamiane aplikacje. Również zarządzanie pamięcią RAM stoi na najwyższym poziomie. Raz wczytane aplikacje zostają tam jeszcze długi czas.

Huawei Mate 20 X 5G test

W przypadku gier także nie ma żadnych problemów. Zarówno tytuły mniej wymagające, jak i te zdecydowanie bardziej, chodziły bezproblemowo i na najwyższych ustawieniach. Podczas rozgrywki smartfon lekko się nagrzewał, ale nigdy nie przeszkadzało to w jego użytkowaniu. Świetnie sprawdza się tutaj wielki wyświetlacz. Do rozgrywek typu multiplayer w różnego rodzaju strzelankach jest wprost idealny. Inna kwestia, że pewnym problemem może być waga Huawei Mate 20 X 5G, gdyż po pewnym czasie po prostu zaczynamy go czuć. Jednak jeśli dla kogoś tego typu rozrywka jest jednym z kryteriów zakupu smartfona, to powinien rozpatrzyć kandydaturę tego modelu.

Zastosowanie klasycznego czytnika linii papilarnych – co już wcześniej wspomniałem – było strzałem w dziesiątkę! Stąd naturalne jest, że to właśnie z tej metody korzystałem najczęściej. W Huawei Mate 20 X 5G mamy jeszcze możliwość odblokowywania twarzą. I swoją funkcję spełnia bardzo dobrze. Twarz jest szybko i bezproblemowo rozpoznawana. Jedynie przy słabym źródle światła trwa to zdecydowanie dłużej.

BateriaLi-Ion 4200 mAh
System operacyjnyAndroid 9.0 Pie z EMUI 9.1
Wymiary174,6x85,4x8,4 mm
Masa233 g
Dual SIMtak
Czytnik linii papilarnychtak, na tylnej obudowie
Sloty i modułyUSB-C, Bluetooth 5.0, NFC, 5G
Debiut na rynkuIII kwartał 2019

W przypadku systemu nie ma co się dłużej rozpisywać. Jest to klasyczna nakładka EMUI od Huawei. Można ją lubić bądź nie. Jednak trzeba przyznać, że na tym urządzeniu działała bez najmniejszego zająknięcia i bardzo płynnie.

Huawei Mate 20 X 5G test

A co z 5G? Przecież to w końcu pierwszy oficjalnie dostępny smartfon z tą technologią w Polsce. I tutaj jest pewien problem. Jak do tej pory sieć piątej generacji w naszym kraju jest w powijakach i tylko w niektórych miejscach testowo możemy z niej korzystać. Akurat w moim mieście, ani w okolicy (pomimo poszukiwań, czy aby po cichu któryś z operatorów nie testuje 5G), nie było możliwości skorzystania z tego typu technologii. Szkoda! Jednak trzeba przyznać, że pozostałe parametry pozwalają na szybkie i bardzo komfortowe korzystanie z dobrodziejstw sieci.

Warto też dodać, że Huawei Mate 20 X spełnia normę IP53. Oznacza ona, że smartfon jest w miarę odporny na pył i niewielkie zachlapania. Zatem przy normalnym użytkowaniu nie powinniśmy mieć obaw, że smartfon padnie ofiarą wody, aczkolwiek nie należy się z nim kąpać.

Jakie zdjęcia robi Huawei Mate 20X 5G?

Huawei Mate 20 X 5G test

A noc stała się dniem. Mowa oczywiście o trybie nocnym dostępnym w Huawei Mate 20 X 5G. Ale zanim do tego przejdziemy, trochę danych technicznych. Wybierając ten model będziemy mogli skorzystać z potrójnego aparatu głównego, na którego składają się następujące obiektywy:

  • podstawowy 40 Mpix, f/1.8 z optyczną stabilizacją obrazu
  • ultraszerokokątny 20 Mpix, f2.2
  • teleobiektyw 8 Mpix, f/2.4 z potrójnym zoomem optycznym

Tyle dane techniczne. A jak jest w praktyce?

Zdecydowanie bardzo dobrze, szczególnie jeśli chodzi o aparat główny. Jakość zdjęć stoi na bardzo wysokim poziomie. Zdjęcia dzienne wychodzą bardzo naturalnie. Kolory są nasycone, paleta barw szeroka, a ilość szczegółów wysoka. Dobrze spisuje się tutaj tryb HDR, który warto mieć włączony w trybie automatycznym. Wydaje mi się również, że sztuczna inteligencja w tym wypadku również trafia w punkt. Nie szarżuje aż tak, jak w przypadku niektórych innych modeli Huawei. Aczkolwiek z jednym, subiektywnym wyjątkiem. Wolałem naturalne zdjęcia swoje psa niż te podkręcone poprzez AI.

Świetnie sprawdza się tutaj tryb supermakro, który włącza się automatycznie, jeśli mamy włączoną sztuczną inteligencję. Można również go włączyć manualnie przechodząc do odpowiedniej zakładki w menu aparatu. Fotografie w ten sposób wykonane maja doskonałą plastykę i szeroką paletę barw. Są szczegółowe i świetnie rozmywają tło. Miło na nie popatrzeć! Zdjęcia tego typu z Huawei Mate 20 X 5G są dowodem na to, iż bezsensowne staje się ostatnio modne wrzucanie dodatkowego, 2 Mpix obiektywu dedykowanego tym zdjęciom.

A co z pozostałymi obiektywami? Jest dobrze. Zwłaszcza w dzień. Takie zestawienie kamer to w zasadzie idealne połączenie do każdego rodzaju fotografii. Zdjęcia są nieco mniej szczegółowe w stosunku do głównego obiektywu, ale w dalszym ciągu trzymają poziom. Szczególnie pod względem nasycenia barw i plastyki kolorów. Rzadko używam hybrydowych zoomów, jednak ten w Huawei Mate 20 X 5G należy pochwalić. Jeżeli potrzebujemy mocniej przybliżyć obiekt to w przypadku pięciokrotnego powiększenia otrzymujemy akceptowane fotki. A nie jest to częsta sytuacja nawet w tej klasie sprzętu.

Huawei Mate 20 X 5G test

Również zdjęcia nocne to sama frajda. Świetnie spisuje się tutaj dedykowany tryb nocny. Owszem, zapisuje fotki dłużej, ale jest w stanie – mówiąc żartobliwie – przemienić noc w dzień. Co najważniejsze, zdjęcia te wychodzą dość naturalnie, szczególnie jeśli spojrzymy na konkurencję. W tym wypadku, jeżeli mamy odpowiedni statyw możemy nawet pokusić się o robienie zdjęć wieczornego lub nocnego nieba. Cały czas mowa tutaj oczywiście o głównym obiektywie. Pozostałe ze względu na dużo ciemniejszą specyfikację wypadają z oczywistych względów sporo gorzej. Po prostu od fotek nocnych jest główny obiektyw!

Na froncie mamy do czynienia z aparatem o matrycy 20 Mpix i świetle f/2.0. Spełnia on swoją rolę poprawnie. Szczególnie jeśli mamy dostateczną ilość światła. W przypadku niewielkiej ilości światła jest już gorzej, jednak nadal zrobimy nim ładne selfie. Trzeba jednak przyznać, że istnieją lepsze aparaty tego typu na rynku.

Audio – jaka jakość dźwięku w Mate 20X 5G?

Huawei, dlaczego? Niestety model Mate 20 X 5G dołączył do grona wielu innych flagowców i nie dostaniemy w nim klasycznego złącza 3,5 mm minijack. Musimy mieć odpowiednią przejściówkę, by podłączyć nasze ulubione słuchawki. A jak spisuje się pod względem muzycznym? Tutaj jest tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Dźwięk jest pełny i szczegółowy. Główną rolę odgrywa środek skali, ale nie musimy obawiać się niedostatecznej ilości basów, czy braku szczegółowości. Również scena jest zarysowana na odpowiednim poziomie. Dla większości użytkowników dźwięk powinien być na więcej niż satysfakcjonującym poziomie.

Huawei Mate 20 X 5G test

W smartfonie zastosowano pojedynczy głośnik do multimediów ulokowany w dolnej części smartfona. Dodatkowo funkcję pomocniczą pełni frontowy głośnik do rozmów. Można powiedzieć, że mamy w tym wypadku „niepełne stereo”. Nie jestem fanem tego rozwiązania, gdyż tak naprawdę nie wnosi to wiele głośnika mono, który w normalnym użytkowaniu i tak zagłusza głośniczek pomocniczy. Jedyna sytuacja na plus, to wtedy gdy zasłonimy ręką podstawowe źródło dźwięku, ale wtedy mamy mocno stłumione dźwięki. Natomiast jeśli chodzi o sam dźwięk wydobywający się z głośników jest on na odpowiednim poziomie. Jest donośny. Nawet na maksymalnej głośności nie ma przesterów, więc spełnia swoją rolę.

Nie było również problemu w przypadku podłączenia smartfona do sprzętu audio za pomocą bluetooth. Sparowanie urządzeń jest szybkie, a połączenie trzyma bez większego problemu. Jakość dźwięku jest bardzo dobra. Także głośności nie można niczego zarzucić.

Huawei Mate 20 X 5G test

Jak długo trzyma bateria w Huawei Mate 20X?

Czy wielki Huawei Mate 20 X 5G ma równie wielką baterię? Nie do końca, ale jest całkiem dobrze. Na pokładzie mamy 4200 mAh pojemności. Takie ogniwo i odpowiednia optymalizacja pozwala na minimum jeden pełny dzień pracy. Jeżeli nie wysilimy zanadto urządzenia, powinniśmy bez większego problemu dotrwać do półtora dnia. Mając na uwadze wielkość ekranu trzeba stwierdzić, że w tym wypadku jest bardzo dobrze.

Podsumowanie – czy Huawei Mate 20X warty jest swojej ceny?

Huawei Mate 20 X 5G to prawdziwie topowe urządzenie. I pomimo sporych wymagań w tej klasie sprzętu spełnia pokładane w nim nadzieje. Jest to też pierwszy oficjalnie dostępny smartfon obsługujący sieci 5G w Polsce. Niestety na ten moment nie mamy zbyt wielu okazji, aby tę wielką zaletę wykorzystać. Jakość wykonania, aparat, podzespoły i system stoją na najwyższym poziomie. Ekran robi genialne wrażenie. Oczywiście technologia 5G również w przyszłości okaże się przydatna.

Jednak wybierając Huawei Mate 20 X musimy mieć świadomość, że nie jest to smartfon dla każdego. Przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę jego gabaryty. I w tym konkretnym przypadku, polecam najpierw wziąć go do ręki, a dopiero potem kupić.


 

Zalety:

  • wysoka jakość wykonania
  • wzornictwo
  • potrójny aparat i tryb nocny
  • bardzo ładny ekran
  • porządna bateria
  • wysoka wydajność
  • dobre audio
  • świetny czytnik linii papilarnych

Wady:

  • gigantyczne rozmiary (co dla niektórych może być zaletą)
  • wysoka cena
  • brak złącza 3,5 mm

Alternatywne modele w podobnej cenie: Samsung Galaxy Note10+, iPhone 11 256 GB, Sony Xperia 1.


Zdjęcia do pobrania w oryginalnym rozmiarze:

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

star ocena
Oceń tą stronę
Czy ten artykuł był pomocny? Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.
Oceń artykuł poniżej
Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Mniejsza bateria niż w wersji bez 5g (było 5000, jest 4200), brak złącza Jack, które wcześniej było. To krok w tył.

Mam mate 20x i jestem bardzo zadowolony. Polecam ten telefon.

A gdzie go można kupić bo w Polsce szukałam w dużych sklepach i nie ma go a kiedyś był w Krakowie w galerii a teraz go nie maja

Obecnie jest chyba problem z jego dostępnością. Huawei Mate 20X 5G był rok temu dostępny w Play

A bez 5G nie można go kupić w Polsce

Właściciel serwisu komorkomat.pl nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od użytkowników, którzy korzystali z usługi lub towarów, na temat których zamieszczają komentarze. W serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze użytkowników.