
Wiele wskazuje na to, że niebawem zobaczymy nowy, ciekawy produkt koreańskiego giganta. Możliwe, że wygaszenie linii Note okazało się nie najlepszym pomysłem. Najnowsze informacje wskazują, że linia FE ma być jego naszepcą. Jest to dość zaskakujące podejście ale możliwe, że okaże się strzałem w dziesiątkę. Tym bardziej, że Samsung Galaxy S21 FE powinien pojawić się niebawem.
Topowa specyfikacja w niezłej cenie
Na ten moment nie wiadomo praktycznie nic na temat kompatybilności smartfona z rysikiem S-Pen, dlatego kreowanie go jako następcę serii Note jest dość zaskakujące. Niemniej jednak seria FE cieszy się sporą popularnością z innych powodów, szczególnie w Europie. Po pierwsze jest korzystniej wyceniona niż flagowce koreańskiego giganta. Po drugie zasilana jest procesorami od Snapdragona, a nie Exynosami, co dla wielu osób ma fundamentalne znaczenie.
A co ze specyfikacją Samsunga Galaxy S21 FE? Wedle najnowszych informacji powinniśmy zobaczyć tutaj Snapdragona 888 wspartego 6 lub 8 GB pamięci RAM. Na pliki przeznaczone będzie 128 lub 256 GB przestrzeni dyskowej, zapewne z możliwością rozszerzenia jej o zewnętrzną kartę pamięci.
Dobrze zapowiada się ekran. Będzie on wykonany w technologii AMOLED i będzie obsługiwał rozdzielczość Full HD+. Jego przekątna wyniesie 6,41 cala. I co najważniejsze będzie posiadał odświeżanie na poziomie 120 Hz. Choć nie wiadomo czy będzie ona ustawiana na stałe, czy w wariancie adaptacyjnym.
Niewiele wiadomo na temat aparatu. Z renderów wynika, że będzie posiadał trzy obiektywy. Możliwe, że zastosowane tutaj zostanie podstawowy obiektyw z matrycą 12 Mpix, aparat ultraszerokokątny również 12 Mpix oraz teleobiektyw. Ten ostatni może mieć także matrycę 12 mpix. Na froncie powinna znaleźć się kamerka do selfie o matrycy 32 Mpix.
Jeśli chodzi o baterię, to zobaczymy tutaj prawdopodobnie baterię o pojemności 4500 mAh. Ogniwo będzie obsługiwało szybkie ładowanie na poziomie 25 W, co w dzisiejszych czasach nie robi na nikim wrażenia.
Najprawdopodobniej smartfon zostanie zaprezentowany 19 sierpnia. Wiele także wskazuje, że szybko pojawi się w Europie. Jego cena powinna oscylować pomiędzy 630 a 720 dolarami. Będzie więc to ciekawa alternatywa dla flagowego modelu.
Źródło: phonearena.com, gsmarena.com.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!