Xiaomi Mi 11i, a więc niedrogi flagowiec ze Snapdragonem 888 – recenzja

Czy da się jeszcze zaprojektować dobrze wycenionego flagowca? Xiaomi swoim modelem Mi 11i kolejny raz udowadnia, że tak. Po ubiegłorocznych modelach Mi 10T i Mi 10T Pro ze świetnymi cenami tym razem przyszła kolej na niedrogiego flagowca z AMOLED-em, blisko spokrewnionego z topowym Mi 11. Miałem okazję go przetestować. Czy wart jest zakupu? Zapraszam do recenzji!

Xiaomi Mi 11i w Play

Wygląd Xiaomi Mi 11i

Biorąc do ręki Xiaomi Mi 11i, od razu widać, że ta chińska konstrukcja została przygotowana z dbałością o detale, pomijając jeden drobiazg – ogromny moduł aparatu fotograficznego. Bo nowy smartfon od Xiaomi robi naprawdę świetne wrażenie. Ma niewielkie delikatne ramki zaoblający wyświetlacz. Nie przeszkadza również niewielkie oczko aparatu umieszczone w centralnym punkcie górnej części wyświetlacza. Przyciski boczne, w tym jeden, który jest również czytnikiem linii papilarnych, wyglądają dobrze i zostały elegancko wkomponowane w boczną ramkę. Pewne wątpliwości mam co do tyłu urządzenia. Ten wygląda naprawdę ładnie – do recenzji otrzymałem telefon w kolorze grafitowym. Tylna ścianka bardzo nie lubi dotyku palców, bo szybko zostają na niej nieładne odciski i zamazania.

Największe kontrowersje budzić może jednak wspomniany bardzo odstający aparat fotograficzny. Ten jest tak duży, że telefon nigdy nie będzie leżał prosto, jeśli postawisz go na pleckach. Dwa wielkie obiektywy otoczone są jeszcze przez niewielką, ale widoczną wysepkę, która również odstaje poza bryłę urządzenia. Powód jest oczywiście znany i jest nim przede wszystkim próba wciśnięcia do telefonu jak najlepszego aparatu fotograficznego. Odbywa się to oczywiście kosztem wyglądu i użyteczności – wysepka jest na tyle duża, że aby ją zniwelować potrzebne będzie grube etui.

Telefon pokryty jest stronach szkłem Gorilla Glass 5. Sprawia wrażenie bardzo wytrzymałego i wykonanego z wysokiej jakości materiałów. Sam jest również bardzo dobrze spasowany. Widać, że to konstrukcja z wyższej półki cenowej, w której nie oszczędzano na elementach zewnętrznych, co bardzo się chwali.

Jaki ekran Xiaomi Mi 11i?

Aż chce się patrzeć na ten wyświetlacz! Ekran Xiaomi Mi 11i wykonany został w technologii Super AMOLED. Jego przekątna wynosi 6,67 cala, a rozdzielczość 1080 na 2400 pikseli. Producent nie pokusił się, aby zastosować tu powalającą rozdzielczość jego większego brata (czyli 1440 na 3200 pikseli), ale to nic nie szkodzi. Zagęszczenie pikseli na cal w Xiaomi Mi 11i jest satysfakcjonujące, bo wynosi 395 (kontra 515 ppi w Xiaomi Mi 11). Warto tu zauważyć, że najmniejsze z urządzenie z rodziny Xiaomi Mi 11, czyli model oznaczony jako Lite, ma 402 ppi, co jest wynikiem odrobinę mniejszego wyświetlacza (6,55 cali) przy identycznej rozdzielczości.

Największą zaletą wyświetlacza jest zastosowana tu technologia Super AMOLED. Ekran ma idealne czernie i bardzo żywe kolory. Bardzo dobre wrażenie robią również kąty widzenia. Satysfakcjonująca jest też jasność samego wyświetlacza, co warte podkreślenia – korzysta się z niego dobrze zarówno w nocy, bo swobodnie można zmniejszyć jasność do minimum, ale także w czasie słonecznego dnia. W tym ostatnim przypadku Xiaomi Mi 11i oferuje tak zwany Tryb słoneczny pozwalający dostosowywać jasność do mocnego oświetlenia, gdy wyłączysz automatyczną jasność.

Standardowo są telefonie również różne tryby wyświetlania, między innymi tryb czytania, a także schematy kolorów. Można ustawić, aby barwy były nasycone (co doprowadzi do poprawiania kolorów) ustawić oryginalne kolory lub pobawić się opcjami zaawansowanymi. Miłą ciekawostką jest tutaj opcja: kolorów adaptacyjnych, która sprawia, iż te dopasowują się do światła otoczenia. Słuchawka posiada również możliwość odświeżania w aż 120 Hz (domyślnie jest tu ustawione standardowe 60 Hz). Wygląda to bardzo dobrze, choć warto pamiętać, że w ustawienie wyższej wartości może wpłynąć negatywnie na czas pracy akumulatora.

Jakie podzespoły w Mi 11i?

Dobry wyświetlacz to nie wszystko w tym Xiaomi – smartfon działa naprawdę świetnie i w dużej mierze jest to zasługa podzespołów, a konkretnie zastosowanego tutaj ośmiordzeniowego procesora Snapdragon 888. Ten nowy i piekielnie mocny układ sprawia, że telefon działa doskonale. Pracę serca smartfona uzupełnia układ graficzny Adreno 660. Dodatkowo na pokładzie znajduje się 8 GB pamięci RAM oraz 128 lub 256 GB na pliki i aplikacje.

Przez cały czas testów nie miałem ani jednego problemu z działaniem Xiaomi Mi 11i. Chyba tylko raz, gdy instalowałem aplikację, telefon zamyślił się na chwilę, ale zakładam, że związane to jest raczej z bardzo dużym obciążeniem w pierwszej konfiguracji. Później jednak nie zauważyłem żadnych problemów. A nawet więcej, kiedy wyciskałem z telefonu ostatnie soki, ten nawet się nie zawahał. Grałem w wymagające gry, otwierałem kilka, kilkanaście aplikacji i słuchawka się nie zająknęła. Przyznam, że najbardziej chyba imponowała mi prędkość przełączania się między zakładkami, bo zdarza się, że nawet mocne sprzęty z Androidem gubią się, a pamięć podręczna rozgrzewa się do czerwoności. Tu nie ma tego problemu, co jest zapewne zasługą 8 GB pamięci RAM.

Jedyne, do czego można się przyczepić, to brak wersji z 512 GB pamięci wewnętrznej. Super, że istnieje wybór między 128 GB a 256 GB, ale przy telefonie kosztującym około 3000 złotych chciałbym dostać również mieć możliwość wyboru trochę bardziej pojemnego dysku.

Warto tu zauważyć, że różnice pomiędzy różnymi wersjami Xiaomi Mi 11 są widoczne głównie w podzespołach. Najsłabszy z modeli posiada znacznie mniej wydajny (ale ciągle mocny) procesor Qualcomm Snapdragon 732G. Lite’a wyposażono również w 6 GB RAM-u (ale jest też wersja z 8 GB), a także w 64 lub 128 GB pamięci wewnętrznej. Jednak różnice między Xiaomi Mi 11i a Ultra nie są już tak widoczne – w tym droższym modelu również zastosowano potężny ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 888, dostępne są dwie wersje jeśli idzie o RAM: 8 i 12 GB, a także 256 lub 512 GB pamięci wewnętrznej.

Jakie zdjęcia robi Xiaomi Mi 11i?

Wielki moduł aparatu to także wielkie możliwości. W przypadku Xiaomi Mi 11i mamy do dyspozycji trzy obiektywy na tyle urządzenia.

• obiektyw główny 108 Mpix, z przysłoną o wartości f/1.8
• obiektyw szerokokątny 8 Mpix, z przysłoną o wartości f/2.2 i kątem widzenia wynoszącym 119 stopni
• obiektyw makro 5 Mpix, z przysłoną o wartości f/2.4

Ten zestaw daje radę. Zwłaszcza fotografie dzienne robią dobrą robotę, bo obiektyw główny w połączeniu z szerokokątnym i dość zaawansowaną sztuczną inteligencją daje niezłe rezultaty, gdy dostarczy się im wystarczająco dużo światła. Podoba mi się tu odwzorowanie kolorów i szczegółowość zdjęć. Doceniam również, że Xiaomi coraz lepiej radzi sobie z trybami podbijającymi kolory – nie ma przesady, zdjęcia ciągle wyglądają naturalnie, nie przepalają kolorów. W tym miejscu warto również podkreślić, że aparat główny posiada również opcję 108 Ultra HD, warto jednak pamiętać, że wykonane w ten sposób fotografie będą zajmować znacznie więcej miejsca. Na minus niestety trzeba policzyć brak stabilizacji optycznej, która swoją drogą jest dostępna w modelu Xiaomi Mi 11 Ultra.

Za to zdjęcia nocne nie powalają na kolana. Często zdarza się, że efekty wykonanych zdjęć wyglądają nienaturalnie, widać to zwłaszcza przy sztucznym ulicznym świetle. Raczej nie uda się przygotować tym aparatem fotografii artystycznej, ale z drugiej strony, gdy nie zapadną egipskie ciemności, udaje się wykonać fotografię dość wyraźną, aby uznać ją za satysfakcjonującą.

Audio

Tak to powinno się robić! Xiaomi Mi 11i posiada dwa głośniki stereo. Jeden z nich umieszczony jest na dolnej ramce, drugi na górnej nad wyświetlaczem. Takie rozstawienie i fakt, że oba grają na podobnym poziomie sprawia, że z telefonu korzysta się świetnie do oglądania filmów i seriali na platformach streamingowych. Ponadto dźwięk stereo brzmi naprawdę dobrze. Tony wysokie są bardzo czyste, a bas, jak na możliwości niewielkich głośniczków, brzmi wystarczająco dobrze.

Choć wiem, że to już standard, boli mnie trochę, że zabrakło w Xiaomi Mi 11i gniazda słuchawkowego minijack 3,5 mm. Użytkownik będzie więc zmuszony albo korzystać z przejściówki (której swoją drogą nie ma w opakowaniu) albo zakupić słuchawki bezprzewodowe.

Łączność i inne elementy

Niczego tu nie brakuje. Jest akcelerometr, żyroskop. Telefon posiada również nowoczesne metody komunikacji, jak Bluetooth 5.2, 802.11 w standardach a/b/g/n/ac/ax. Znajdują się tu również popularne kwestie lokalizacyjne, jak GPB, BeiDou, Galileo, GLONASS, NavIC i QZSS. Co jednak warte zauważenia i podkreślenia, telefon wspiera płatności zbliżeniowe, jest tu bowiem NFC.

Największym i miłym dodatkiem jest wsparcie modułu 5G. Dzięki niemu wielkomiejski użytkownik będzie mógł korzystać z rozwijającej się technologii. A nawet jeśli na co dzień nie masz dostępu do najnowszego standardu transferu danych, to zakup Xiaomi Mi 11i jest niezłą inwestycją na kolejne lata, bo zasięg sieci będzie przecież się zwiększał.

Akumulator Mi 11i

Telefon posiada akumulator o pojemności 4520 mAh (słuchawka ma dokładnie taki sam akumulator co tańsza wersja Lite, z kolei Xiaomi Mi 11 i Mi 11 Ultra posiadają baterię o pojemności odpowiednio 4600 i 5000 mAh). Mimo, że na pierwszy rzut oka może nie wyglądać to zniewalająco, bo przecież zdarzają się konstrukcje, które posiadają znacznie większą pojemność akumulatora, to w przypadku Xiaomi Mi 11i jest nieźle, a nawet bardzo dobrze.

Telefon przy bardzo intensywnej pracy wytrzymywał mi półtorej dnia. Bez większych problemów zwiększyłem ten czas, gdy testy nie były tak intensywne, czyli kiedy zdarzały się dni, że nie odpalałem aplikacji z treściami wideo. Przy rozsądnym zarządzaniu akumulatorem telefon powinien bez większych trudności wytrzymać dwa pełne dni bez podłączania do ładowarki. Muszę jednak zaznaczyć, że pracowałem głównie na wyświetlaczu ustawionym na 60 Hz.

Cena

Xiaomi Mi 11i to średnie dziecko w rodzinie Mi 11. Jego starszy brat kosztuje niecałe 4000 tys. złotych. Wyjątkowo logiczne jest, że Mi 11i powinien znajdować się gdzieś w środku stawki – i tak jest w rzeczywistości. Smartfon od chińskiej firmy kosztuje około 2700 złotych, co jest bardzo dobrą ceną. Teraz, gdy flagowce od innych marek startują ze znacznie wyższych pułapów, niecałe 3 tys. złotych wydaje się bardzo rozsądną wyceną. Dla przykładu: środkowy model bardzo popularnego Samsunga Galaxy S21 wyceniony jest na ponad tysiąc złotych więcej.

Czy warto kupić Xiaomi Mi 11i?

Xiaomi, udało ci się. Xiaomi Mi 11i to telefon bardzo dobry. Widać to już wtedy, gdy spojrzymy na specyfikację i z każdym kolejnym dniem użytkowania widać to coraz bardziej. Za niespełna 3 tys. złotych dostajemy telefon z potężnym procesorem i sporą pamięcią RAM.

Aparat fotograficzny daje radę za dnia, oferuje dokładnie to, czego potrzeba niewymagającemu użytkownikowi, który ma ambicje robić fajne fotki. Choć szkoda, że nie dodano tutaj stabilizacji optycznej, same obiektywy są w stanie się obronić. Przeszkadza mi trochę, że bryła telefonu jest mniej przyjazna, ale zdecydowanie można się do tego przyzwyczaić i rozwiązać ten problem za pomocą odpowiedniego etui. Problemem, który może odstraszyć część użytkowników może być brak wejścia minijacka, natomiast to również nie jest wada przekreślająca Xiaomi Mi 11i – jego brak w górnej półce cenowej jest codziennością. Zwłaszcza, że telefon został uzupełniony przez możliwości płatności zbliżeniowych, a także możliwość połączenia się z siecią 5G.

Wyłania się z tego obraz kompletnego, bardzo dobrego i sprawnie działającego flagowca, który oferuje dokładnie to, czego oczekiwalibyśmy od telefonu z górnej półki. Jednocześnie chińska firma nie szarżuje z ceną, co sprawia, iż Xiaomi Mi 11i jest telefonem jak najbardziej godnym polecenia.

Zalety:

• świetny wyświetlacz Super AMOLED 6,67″ 120 Hz
• procesor Qualcomm Snapdragon 888
• wydajność i szybkość działania
• sporo pamięci RAM
• długi czas pracy na akumulatorze
• świetna jakość dźwięku
• głośniki stereo
• jakość wykonania
• obsługa 5G
• dobre aparaty…

Wady:

• …choć bez stabilizacji optycznej…
• …i przeciętnych możliwościach w nocy
• brak złącza 3,5 mm
• uboga zawartość pudełka

Alternatywne modele w podobnej cenie: OnePlus 8T (recenzja OnePlus 8T), Huawei P30 Pro (recenzja Huawei P30 Pro), Cat S62 Pro.

Zdjęcia z aparatu Xiaomi Mi 11i do pobrania w oryginalnym rozmiarze:

• 1
• 2
• 3

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

Kacper Baran

Redaktor działu GSM

Pasjonat technologii mobilnych i wszelkiego rodzaju gadżetów. W Komórkomacie odpowiedzialny za dział Poradniki i Recenzje.

Zobacz inne wpisy tego autora

• ← Kamera termowizyjna do telefonu
• Flagowy realme GT 5G już dostępny w Polsce →