Zaskakująco interesujący OPPO A1k z niższej półki – recenzja

Flagowiec wśród budżetowców? Czemu nie! OPPO modelem A1k udowadnia, że nawet od podstawowego smartfona można oczekiwać czegoś więcej aniżeli tylko znośnej kultury pracy. Jest to najbardziej przystępny cenowo przedstawiciel chińskiego producenta dostępny w naszym kraju, skierowany do mniej wymagających użytkowników. Mimo to w wielu przypadkach byłem pozytywnie zaskoczony – w A1k mamy między innymi wykonanie na dobrym poziomie, niezły aparat i przyzwoitą baterię. Zapraszam do testu.

Wygląd i komfort użytkowania

„Jaki ładny telefon” – to pierwsze słowa mojej żony, gdy tylko spojrzała na OPPO A1k. W zasadzie nie wymagają one komentarza, ale rozwinę temat. Zapewne znaczący wpływ na taką reakcję miał czerwony kolor telefonu, który testowałem. Pierwszy raz miałem okazję testować smartfona w kolorze czerwonym. I – o zgrozo – nawet mnie ten kolor wpadł w oko, choć sam bym takiego pewnie nie wybrał. Na szczęście dla tych dla których czerwień jest jednak zbyt ekstrawagancka, urządzenie oferowane jest także z klasycznymi czarnymi pleckami. Co istotne, producent zdecydował się na matowe wykończenie. I jest to strzał w dziesiątkę. Dzięki takiemu rozwiązaniu smartfon wygląda elegancko, ale praktycznie nie zbiera odcisków palców. Spora tym zasługa dobrej jakości tworzywa, z którego wykonana jest obudowa smartfona. Nic tu nie trzeszczy i wszystko jest dobrze spasowane. Również odporność na zarysowania stoi na wysokim poziomie. Podczas testów nie zaobserwowałem żadnych rys. Pod tym względem OPPO A1k spisuje się powyżej oczekiwań i lepiej niż niejeden model ze średniej półki. Sam smartfon po prostu wygląda na droższego niż jest w rzeczywistości.

Urządzenie dobrze leży w dłoni i jest znakomicie wyprofilowany. Nie odczułem również żadnych ostrych krawędzi. W przypadku wagi OPPO, dla mnie jest ona stosunkowo zbyt niska, ale może to być przyzwyczajenie ze szklano-metalowych urządzeń. Mam jednak świadomość, że w większości przypadków będzie akceptowalna, a nawet pożądana przez użytkowników. Jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie, biorąc oczywiście pod uwagę cenę urządzenia. Przyciski zapewniają dobry skok. Natomiast przyczepię się do ich rozlokowania. O ile klawisz włączania jest w odpowiednim miejscu i łatwo do niego sięgnąć kciukiem, o tyle klawisze głośności są umieszczone po lewej stronie smartfona. Jest to mniej komfortowe rozwiązanie dla osób praworęcznych, gdyż czasem tych przycisków trzeba szukać.

Aparat główny posiada obiektyw umiejscowiony w lewym górnym roku tylnej obudowy. Jest on zamknięty w obłej, poziomej wyspie razem z diodą LED. Całość niestety lekko wystaje, przez co smartfon nie leży idealnie na płaskiej powierzchni. Jednak w tej klasie sprzętu nie można mieć o to pretensji. Na spodzie OPPO A1k znajdziemy pojedynczy głośnik multimedialny, złącze micro USB oraz wejście słuchawkowe. Szkoda, że nie pokuszono się o port USB-C (jak w recenzowanym przeze mnie OPPO RX17 Neo), ale znów – w tej klasie urządzeń nikt tego nie wymaga. Z drugiej strony świetnie, że zachowano złącze słuchawkowe. Brawo OPPO! Na froncie większość miejsca zajmuje ekran. Posiada on wcięcie w postaci łezki, podbródek oraz w miarę wąskie ramki. Żadna z tych cech nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu.

Głośnik do rozmów umieszczono nad łezką, w której schowany jest przedni aparat. Otwór głośnika nie jest największy, jednak nie mamy problemu w odpowiednim ułożeniu smartfona w trakcie rozmów. Jakość samych rozmów stoi na bardzo dobrym poziomie. W sumie byłem pozytywnie zaskoczony tym faktem. Dźwięk jest pełny i wyraźny, zarówno ja jak i rozmówca nie mieliśmy problemu z porozumieniem się. Tryb głośnomówiący spisywał się bez zarzutów, choć tutaj reprodukowany dźwięk na głośniku już jest nieco płaski. Ale znów trzeba zwrócić uwagę na cenę smartfona.

Jaki wyświetlacz w OPPO A1k?

Ekran na szczęście bez wielkiego notcha, za to z estetyczną łezką. Mamy również widoczny podbródek. W OPPO A1k zastosowano wyświetlacz o przekątnej 6,1 cala wykonany w technologii IPS. Obsługuje on rozdzielczość 720 na 1560, co daje ich zagęszczenie na cal na poziomie 282 ppi. Tyle teoria, czas na praktykę.

Wyświetlacz OPPO A1k całkiem nieźle spełnia swoją rolę. Nadaje się do konsumpcji multimediów. Jest responsywny, choć zdarzyło mi się powtórzyć tapnięcie. Jeśli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu jest przystępnie. Nie możemy tutaj oczekiwać rewelacyjnych parametrów z uwagi na cenę smartfona. Nie oznacza to jednak, że jest źle. Kąty widzenia mogłyby być lepsze, jednak nie przeszkadzają w codziennym użytkowaniu. W przypadku reprodukcji kolorów – są one dość poprawne, ale mogłyby być bardziej żywe. Przydałoby się również nieco więcej kontrastu. Niektórzy będą mieć zastrzeżenia do rozdzielczości ekranu, jednak jest to standard w tej klasie urządzeń. Podsumowując: całość pomimo pewnych wad, na tle konkurencji spisuje się dobrze. I spokojnie może stanąć w szranki choćby np. z LG Q60 (jego recenzję możesz przeczytać tutaj), który jest modelem wyraźnie droższym.

W kwestii jasności ekranu – w nocy podświetlenie schodzi wystarczająco nisko, aby komfortowo móc z niego korzystać. Natomiast w słoneczny dzień przydałoby się mocniejsze podświetlenie i więcej kontrastu – korzystanie w pełnym słońcu może być utrudnione.

Dotykowy panel smartfona pozwala na komfortowe przeglądanie sieci. Jego wielkość w połączeniu z gabarytami całego smartfona powinna odpowiadać większości potencjalnych użytkowników i nawet osoby z niewielkimi dłońmi powinny móc komfortowo korzystać z OPPO A1k, co jest istotne również dla młodszych użytkowników.

Jakie podzespoły w OPPO A1k?

Czy tani telefon może działać solidnie? W przypadku OPPO A1k mamy do czynienia z ośmiordzeniowym MediaTekiem Helio P22 wspartym 3 GB pamięci RAM. Na pliki dostajemy 32 GB przestrzeni dyskowej. Pamiętajmy, że parę gigabajtów zabiera system. Na szczęście możemy rozszerzyć przestrzeń na pliki o zewnętrzną kartę pamięci (nawet o 256 GB). W praktyce pozwala to na poprawną obsługę smartfona. Płynność działania stoi na niezłym poziomie, choć nie będzie to demon szybkości. Urządzenie poprawnie wykonuje nasze polecenia, ale musimy dać mu chwilę na przeanalizowanie zadania. Zdarzają się również przycięcia, nie są one jednak nadmiernie irytujące. Czasy, gdy kupując smartfona poniżej 1000 zł musieliśmy być jednocześnie uzbrojeni w pakiet „anielskiej cierpliwości”, ponieważ wszystko się zacinało, na szczęście odeszły do lamusa.

Jak się ma sprawa z mobilnymi grami? W przypadku podstawowych tytułów nie powinno być problemu z komfortową rozrywką. Nieco inaczej wygląda sprawa z bardziej wymagającymi tytułami. Możemy uruchomić większość z nich, natomiast będą one działały jedynie na podstawowych ustawieniach. Również płynność w niektórych wypadkach nie będzie na najwyższym poziomie. Smartfon nie ma problemów z przegrzewaniem się. Jedynie w czasie rozgrywki lub podczas ładowania możemy poczuć ciepło, jednak nie przekracza ono niekomfortowego poziomu.

Osobnego komentarza wymaga funkcja odblokowywania twarzą i niektóre niedociągnięcia systemu. W OPPO A1k nie ma czytnika linii papilarnych, zatem jedyną szybką formą odblokowania jest skanowanie twarzy. Działa ono poprawnie. W większości przypadków odblokowuje urządzenie. Jest w miarę szybkie, choć do czołówki pod względem szybkości daleko. Sytuacja zmienia się, jeśli nie mamy wystarczająco dużo światła. Tutaj niestety pozostaje nam tradycyjna forma w postaci wpisywania PIN-u lub hasła, gdyż smartfon najpewniej nie rozpozna naszej twarzy.

W przypadku systemu są dwie mocno irytujące kwestie na które warto zwrócić uwagę. I wszystkie dotyczą powiadomień. Po pierwsze – jeżeli chodzi o pasek powiadomień, gdy mamy włączone Wi-Fi i sieć komórkową, zostaje tylko pojedyncze miejsce dla kolejnej ikonki. Widzimy zatem tylko pierwszą informację, która zdążyła się pojawić na pasku, a pozostałe są już niestety niewidoczne. Dopiero po opuszczeniu paska widzimy pozostałe ikonki.

Drugą niezrozumiałą rzeczą, jest brak licznika i jakiejkolwiek informacji na ikonce wiadomości SMS. Gdy przychodzi do nas wiadomość, dostajemy o niej powiadomienie na ekranie, na pasku i po wejściu w aplikacje wiadomości. Natomiast na samej ikonce brak jakiejkolwiek informacji. Jest to dość dziwne i mam nadzieję, że przyszłe aktualizacje to zmienią. Na szczęście w tym przypadku możemy wejść w ustawienia aplikacji i ustawić pokazywanie powiadomień.

Aparat – jakie zdjęcia robi OPPO A1k?

Raz a konkretnie. W przypadku OPPO A1k nie można było oczekiwać niczego więcej. Mamy tutaj pojedynczy aparat główny wsparty diodą LED. Zastosowano w tym wypadku jednostkę z matrycą 8 Mpix i światłem f/2.0. Ale suche dane techniczne niewiele nam powiedzą.

Jakość zdjęć zaskoczyła mnie na plus. Nie nastawiałem się jakoś specjalnie na oszałamiające efekty fotograficzne. Znając klasę urządzenia wiem, że bywa z tym różnie. W tym wypadku jest całkiem nieźle. W przyzwoitych warunkach oświetleniowych dobrze prezentuje się zakres tonalny i odwzorowanie barw. Pod tym względem zdjęcia wychodzą naturalnie i są miłe dla oka. Fajnie działa tryb HDR, gdyż tylko lekko podbija odpowiednie zakresy tonalne i rzeczywiście poprawia odbiór fotografii. Natomiast trzeba zwrócić uwagę, że ustawiony w automacie nie zawsze włącza się wtedy, gdy byłby potrzebny. Dlatego warto zrobić kilka zdjęć lub ustawić go ręcznie. To do czego można mieć pewne zastrzeżenia to szczegółowość zdjęć. Po powiększeniu fotografii na komputerze widać brak ostrości. Nie jest to najmocniejsza strona OPPO A1k. Jednak znów musimy spojrzeć na cenę smartfona, a także to, że do codziennych zastosowań takich poziom wykonanych zdjęć w zupełności wystarczy.

Zdjęcia w pełnej rozdzielczości umieszczamy do pobrania na końcu niniejszej recenzji.

OPPO A1k nieźle spisuje się w fotografii makro. Przy dobrym świetle i odrobinie cierpliwości można uzyskać ciekawe efekty. Fotografie są dostatecznie ostre, a tło poprawnie rozmyte. Do tego dochodzi naturalne odwzorowanie barw bez zbędnego podbijania kontrastu. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę, to autofocus, gdyż czasem trzeba pokombinować, aby smartfon złapał punkt ostrości na ten obiekt, który chcemy sfotografować.

Sytuacja zmienia się, gdy mamy do czynienia ze zdjęciami nocnymi. Jeśli jesteśmy w całkowitej ciemności lub źródło światła jest niewielkie, to spotkamy się ze sporą ilością szumów, brakiem szczegółowości i rozmydleniem. Aczkolwiek tutaj też należy zwrócić uwagę, że jeżeli mamy jakieś mocne źródło światła typu parking podziemny, jakość fotografii zdecydowanie się poprawia.

Na froncie mamy do czynienia z aparatem o matrycy 5 Mpix i świetle f/2.2. I znów kluczem do sukcesu jest ilość zastanego światła. Jeśli tylko jest na odpowiednim poziomie powinniśmy być zadowoleni z rezultatów. Zakres tonalny i odwzorowanie barw jest na dobrym poziomie, nieco gorzej ze szczegółowością. Sytuacja pogarsza się wraz ze spadkiem ilości światła. Wtedy mocno obniża się szczegółowość fotografii i szybko pojawiają się szumy. Można to zaobserwować także w mniej oświetlonych pomieszczeniach.

Audio

Czy tak tanie urządzenie jak OPPO A1k może być w czymś lepsze od tegorocznych flagowców? Tak – urządzenie zostało wyposażone w złącze słuchawkowe! I całe szczęście. Po podłączeniu słuchawek otrzymujemy dźwięk w niezłej jakości. Mamy dość szeroką scenę i wyraźne basy. Natomiast przydałoby się odrobiny głębi i nieco więcej dynamiki. Można powiedzieć, że jakość dźwięku stoi o klasę wyżej od urządzenia i dobrze sprawdzi się do słuchania utworów np. podczas jazdy w tramwaju.

W smartfonie zastosowano pojedynczy głośnik do multimediów ulokowany w dolnej części smartfona. Nie jest on najwyższej jakości. Dźwięk wydobywający się z niego jest nieco płaski i lekko piskliwy. Nie można natomiast nic zarzucić poziomowi głośności – jego moc jest aż nadto wystarczająca. Pod tym względem OPPO A1k lepiej wypada lepiej chociażby od Huawei P Smart Z, którego niedawno testowałem. Poza tym jak zwykle w takim wypadku musimy uważać, aby nie zasłonić głośniczka, gdy użytkujemy go w poziomie oglądając np. filmy na YouTubie.

Nie było również problemu w przypadku podłączenia smartfona do sprzętu audio za pomocą bluetooth. Sparowanie urządzeń jest szybkie, a połączenie trzyma bez większego problemu. Jakość dźwięku jest na odpowiednim poziomie. Także głośności nie można niczego zarzucić.

Jaka bateria w OPPO A1k?

Bateria to jeden z mocniejszych punktów OPPO A1k. Mamy tutaj aż 4000 mAh pojemności. A czy oczekiwania przekładają się na praktykę? W tym wypadku jak najbardziej. Dzięki temu, że mamy tutaj całkiem ekonomiczny pod względem energii procesor oraz rozdzielczość ekranu na poziomie HD, możemy cieszyć się długim działaniem smartfona na jednym ładowaniu. Zazwyczaj przy normalnym użytkowaniu jest możliwe wyciągniecie 1,5 do 2 dni użytkowania. przekłada się to na nieco ponad 6h SoT (czasu, gdy ekran jest włączony).

W OPPO A1k mamy gniazdo micro USB, więc nie dostaniemy tutaj najnowszych standardów szybkiego ładowania. Przy czym w żaden sposób nie należałoby ich oczekiwać. W rezultacie naładowanie do pełna tego sporego ogniwa zajmuje ponad 2 godziny. Trzeba mieć to na uwadze.

Czy opłaca się kupić OPPO A1k?

OPPO A1k to interesujący przedstawiciel podstawowej półki. Model ten udowadnia, że nawet wydając stosunkowo niewygórowaną kwotę, możemy oczekiwać dobrej jakości wykonania, przyzwoitej kultury pracy i niezłych zdjęć. Wisienką na torcie jest bateria, która zapewnia długi czas pracy na jednym ładowaniu.

Dla osoby, która potrzebuje smartfona do codziennego użytku i która nie ma wygórowanych wymagań, OPPO A1k będzie rozsądnym wyborem za przystępną cenę. Tym bardziej, że w ostatnim czasie zdążył nawet już nieco potanieć.

Zalety:

• jakość wykonania
• wygląd
• mocna bateria
• złącze 3,5 mm
• cena
• przyzwoita kultura pracy
• niezłe audio
• przystępny (jak na klasę urządzenia) ekran
• przyzwoite (jak na klasę urządzenia) zdjęcia

Wady:

• gniazdo USB starego typu
• brak czytnika linii papilarnych

Alternatywne modele w podobnej cenie: Alcatel 3X 2019, Nokia 3.1 Plus, Meizu M6s.

Zdjęcia do pobrania w oryginalnym rozmiarze:

• OPPO A1k – oryginalne zdjęcia

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

ocena

5/5 - (4 votes)

Czy ten artykuł był pomocny? Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.

Oceń artykuł poniżej

Bartosz Konopnicki

Mail kontaktowy:

[email protected]

Z wykształcenia politolog. Przez wiele lat związany z branżą telekomunikacyjną. Pasjonat nowych technologii, fotografii i rowerów.