Wygląda na to, że to koniec Kirina. Huawei zdementował plotkę mówiącą o powrocie do procesorów HiSilicon Kirin w 2023 roku. Od dłuższego czasu chiński producent korzysta niemal i wyłącznie ze Snapdragonów.
- Huawei nie wróci do procesorów Kirin w 2023 r.
- producent ma problemy z pozyskiwaniem procesorów
- obecnie korzysta z układów Snapdragon
Huawei bez Kirina
Jeszcze nie tak dawno, bo parę lat temu, praktycznie każdy smartfon Huaweia – a także jego ówczesnej submarki Honor – korzystał z układu CPU HiSilicon Kirin. Ze względu na sankcje USA, w tym dostęp do korzystania z różnych technologii, rozwój i produkcja Kirin SoC zostały wstrzymane. Huawei nie miał wyjścia i musiał sięgnąć po procesory mobilne innych producentów. Wybór padł na Qualcomma. Wystarczy spojrzeć na ostatnie większe premiery Huawei:
- listopad 2022 – Huawei Pocket S, Qualcomm Snapdragon 778G 2,40 GHz
- wrzesień 2022 – Huawei Nova 10 SE, Qualcomm Snapdragon 680 2,40 GHz
- wrzesień 2022 – Huawei Mate 50 Pro, Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 3,20 GHz
- lipiec 2022 – Huawei Nova 10 Pro, Qualcomm Snapdragon 778G 2,40 GHz
Tak na dobrą sprawę Snapdragony zaczęły pojawiać się na szerszą skalę w modelach Huawei w 2021 roku. Ostatnimi flagowcami z Kirinem na pokładzie (odpowiednio Kirin 990 5G 2,86 GHz i Kirin 9000 3,13 GHz) były Huawei P40 Series i Huawei Mate 40 Pro. Było to jednak w I i III kwartale 2020 roku, a ich następcy korzystali już z układów Qualcomm Snapdragon.
Obecnie tylko niektóre modele Huawei (jak np. Huawei Nova Y70 z II kwartału 2022) korzystają z procesora HiSilicon Kirin 710A 2,00 GHz, ale jest to starszy procesor z pierwszej połowy 2020 roku.
Huawei ma spore problemy z procesorami. Obecnie korzysta z układów Snapdragon, ale przez sankcje mają one zablokowane 5G. Chińczycy wciąż szukają producenta procesorów, który nie korzysta w swoich fabrykach z amerykańskiej technologii.
Zobacz również: TOP 5 telefonów Huawei na listopad 2022
Źródło: gsmarena.com.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!