Orange czy Plus – którą sieć wybrać w 2024 roku? Sprawdzamy wady i zalety propozycji obu operatorów. Weryfikujemy, która sieć GSM ma lepszą ofertę na kartę, abonament, mix i oczywiście najtańsze telefony.
- 1. Zasięg
- 2. Abonament
- 3. Oferta na kartę
- 4. Oferty typu mix i Flex
- 5. Koszty telefonów – porównanie
- 6. Podsumowanie – Orange czy Plus?
Ostatnia aktualizacja: 24.06.2022.
Zasięg
Zarówno Plus, jak i Orange działają na ogólnodostępnej w Polsce infrastrukturze. Oznacza to mniej więcej tyle, że w przypadku obu nie powinno być najmniejszych problemów z zasięgiem. Jeśli gdzieś wystąpią – powinny być to raczej wyjątki, a nie reguła. Trudno mówić, aby którykolwiek z operatorów odstawał tu od drugiego.
Zwycięzca: remis.
Abonament
Jeśli zdecydujesz się na abonament Plusa do wyboru masz cztery różne oferty. Najtańsza kosztuje 35 złotych i oferuje 4 GB Internetu, droższa to już 55 złotych i 30 GB. Za kolejną trzeba zapłacić 10 złotych więcej, ale wtedy transfer internetowy wyniesie aż 60 GB i podwoi się w ofercie najdroższej za 85 złotych w każdym okresie rozliczeniowym. W każdej z tych ofert użytkownik otrzymuje darmowe SMS-y, MMS-y i rozmowy do wszystkich sieci w Polsce. Gdy pakiet internetowy się skończy, prędkość transferu spada do 32 Kb/s w przypadku najtańszego abonamentu i do 1 Mb/s u pozostałych.
Pomarańczowi grają podobnie. Tu również są cztery abonamenty. Najtańszy kosztuje 40 złotych i oferuje 5 GB transferu danych. Za droższy trzeba zapłacić 10 złotych więcej i tu już otrzymujesz 15 GB. Z kolei „Plan 60” kosztuje, co zrozumiałe, 60 złotych – tu dostępnych jest 60 GB do wykorzystania w miesiącu, a „Plan 80” daje 120 GB za 80 złotych. Proste. SMS-y, MMS-y i rozmowy są tu wliczone w comiesięczny koszt abonamentu. W ramach promocji operatora każdy plan otrzymuje paczkę dodatkowych gigabajtów. Zaczynając od najmniejszego jest to 1, 12 i po 25 GB w obu najdroższych. Niestety najnowsza technologia, czyli sieć 5G, dostępna jest jedynie w najdroższych pakietach za 60 i 80 złotych.
Obie firmy oferują dość podobne pakiety abonamentowe. Plus zaczyna trochę taniej, ale też kończy trochę drożej. Żeby zauważyć widoczne różnice, trzeba dobrze przyjrzeć się temu, ile transferu danych otrzymamy za konkretne kwoty. W przypadku najtańszych jest dość podobnie. Oferty oscylujące w okolicach 50 złotych są niemal bliźniacze. Największa różnica tkwi w tym, iż w Plusie sieć 5G jest dostępna we wszystkich abonamentach.
Zwycięzca: Plus.
Oferta na kartę
Orange w swojej ofercie na kartę gra bardzo ostro i tylko na pozór skomplikowanie. Na początku kupujemy starter, a do niego doładowania. Większa kwota oznacza większe korzyści. Doładowanie za 5 złotych to 2,5 GB Internetu na dwa dni. Nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y są przy doładowaniach za 7, 30 i 39 złotych. Podstawowa oferta to 30 GB, które możesz wykorzystać w ciągu 30 dni – kosztuje 30 złotych.
W Plusie jest bardzo podobnie, ale tu doładowujemy konto za wielokrotności 5 złotych. Za tę kwotę na pięć dni otrzymamy 2 GB transferu danych, za 10 złotych 4 GB na 10 dni. Żeby ułatwić porównanie obu operatorów spójrzmy na ofertę za 30 złotych – ta daje 15 GB na 30 dni. Co jednak ważne, Plus zapewnia, że dzięki promocji GigaBank niewykorzystany transfer nie przepadnie.
Choć podstawowa wersja za 30 złotych jest znacznie lepsza w Orange, to o tyle trudno w tej kategorii wyłonić zwycięzcę, że niższe w Plusie doładowania oferują trochę więcej i dłuższy czas, gdy pakiet jest aktywny. Z kolei pakiety po 200 złotych w obu przypadkach oferują 100 GB, ale w Plusie skorzystacie z nich przez 180 dni, a w Orange przez 155. Dlatego wynik może być tylko jeden.
Zwycięzca: remis.
Oferty typu mix i Flex
Plus posiadał (od 2022 roku oferta nie jest dostępna dla nowych klientów!) 3 proste oferty typu mix w ofercie z telefonem. Ta za 30 złotych daje dostęp do 2 GB transferu danych miesięcznie i 200 minut rozmów do sieci innych niż macierzysta. Pakiet za 40 złotych z kolei daje 400 minut i 4 GB, a ustawienie doładowania za 50 złotych daje 6 GB i akurat w tym najdroższym rozmowy do wszystkich innych operatorów są nielimitowane. SMS-y i MMS-y są nielimitowane w każdej z ofert. Nawiasem mówiąc, jeśli zdecydujemy się wybrać ofertę bez telefonu dostępne będą tylko dwa najwyższe pakiety, ale za to będą o 10 złotych tańsze.
W Orange wśród ofert przypominających mix rządzi FLEX. Oferty zaczynają się od 25 złotych i kończą na aż 80 złotych. Za ten najdroższy pakiet regularnie doładowywany z naszego konta otrzymamy 100 GB transferu danych, a za najmniejszy 15 GB. Oferta środka, czyli ta za 30 złotych przypomina bardzo oferty na kartę, bo oferuje 30 GB transferu danych. Co ważne, tu w każdej ofercie rozmowy, SMS-y i MMS-y są bez limitu.
Bez dwóch zdań zwycięzcą jest Orange i jego oferta FLEX. Przede wszystkim widać tutaj, że pomarańczowy operator niemal na każdym etapie oferuje więcej. Zaczynając od pakietu internetowego na minutach kończąc – Plus ma tu wiele do poprawy.
Zwycięzca: Orange.
Koszty telefonów – porównanie
Czas sprawdzić, jak sprawa wygląda, gdy pod uwagę weźmiemy ceny telefonów w konkretnych abonamentach. Na potrzeby tego porównania wybrałem w przypadku Plusa ofertę za 55 złotych i za 50 złotych w przypadku pomarańczowego operatora.
Na początek wybierzmy telefon z niższe półki cenowej, czyli Samsunga Galaxy A12, którego w sklepie z elektroniką można dostać za niecałe 800 złotych. U pomarańczowego operatora obok zwykłego abonamentu co miesiąc będziemy musieli odprowadzać 33 złotych. Ostatecznie za telefon przyjdzie zapłacić 888 złotych. W Plusie na star należy zapłacić niecałą złotówkę, a potem płacić 22 złotych. W skali umowy nieznaczna korzyść po stronie Orange.
Smartfon OPPO Reno5 Z w sklepach kosztuje prawie 1700 złotych. Ile trzeba zapłacić u operatorów? U tego w kolorze pomarańczy na start trzeba wyłożyć… 0 złotych, a potem co miesiąc odprowadzać francuskiej firmie 53 złote miesięcznie. Plus jest droższy – na start smartfon kosztuje 1 złoty, ale miesiącami będzie trzeba odprowadzać 47 złotych. Taniej wypada pomarańczowy operator.
Czas sprawdzić, jak to wygląda przy sprzętach z rzeczywiście najwyższej półki. OPPO Reno6 Pro 5G kosztuje w sklepach około 3350 złotych. Plus chce od nas na start 349 złotych i 93 złote miesięcznie przez 3 lata. Z kolei Orange na start chce zdecydowanie więcej, bo 799 złotych i 110 złotych miesięcznie.
Plus wychodzi generalnie nieco drożej, ma jednak często więcej GB.
Zwycięzca: remis.
Podsumowanie – Orange czy Plus?
Wynik: 4:4.
To zestawienie jasno pokazuje, że operatorzy poradzili sobie lepiej w wybranych kategoriach. Ale który z nich jest lepszy? Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Orange potrafi mieć niższe ceny, ale ostatecznie i tak warto porównać ceny operatorów, zwłaszcza jeśli szukasz konkretnego modelu smartfona. Jeden może być tańszy w Orange, drugi – w Plusie.
W przypadku oferty na kartę i subskrypcji Flex, to tu Orange jest bezkonkurencyjny. Na pewno więc docenią go osoby, które nie chcą wiązać się z operatorem na stałe i potrzebują prostej, szybkiej w obsłudze i bardzo opłacalnej propozycji.