Pomoc Dodaj telefon Karta SIM icon add sim family icon triangle down icon settings icon filters icon filters-2 icon edit pen icon smartphone icon net phone icon net home

Najlepsze i najgorsze telefony 2019 roku wg Komórkomatu

avatar
smartfony z 2019 roku

Co roku producenci proponują nam szereg nowych smartfonów. Każdy z nich chce, żeby jego urządzenie prezentowało się jak najlepiej. Czasem wszystko się udaje i mówimy wtedy o sukcesie. Niestety nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. A jak było w zeszłym roku? Wybraliśmy po 5 – naszym zdaniem – najlepszych i najgorszych konstrukcji z 2019 roku.

Pod uwagę zostały wzięte te modele, o których było już głośno jeszcze przed ich premierą. Niektóre okazały się sprzedażowymi hitami, inne z różnych powodów nie osiągnęły takiego sukcesów, na jakie liczyli ich producenci.

Najlepsze telefony 2019

Huawei P30 Pro

Huawei P30 Pro

Flagowiec chińskiego producenta, który premierę miał w marcu 2019 roku, zaoferował niespotykane dotąd możliwości dla fotografów połączone z wysoką wydajnością. Sercem tego flagowca jest autorski Kirin 980 połączony z 6 GB pamięci RAM zapewniający wystarczający zapas mocy.

SPRAWDŹ oferty z Huawei P30 Pro
PORÓWNAJ OFERTY

Na błyszczących pleckach smartfona znajduje się główny aparat 40 Mpix (przysłona f/1.6) i dodatkowe obiektywy (w tym szerokokątny) 20 oraz 8 Mpix i ToF. W ich przypadku światło waha się od f/2.2 do f/3.4. Huawei P30 Pro wyróżnia ponadto niesamowity zoom hybrydowy x10 (maksymalnie nawet x50!) Jeżeli szukasz telefonu do fotografii, z wystarczającym zapasem mocy, to bierz go śmiało. Dodatkowym atutem jest to, że jego cena zdążyła już sporo się obniżyć.

Największa zaleta – możliwości fotograficzne.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 2700 zł.

Recenzja Huawei P30 Pro ->


Samsung Galaxy S10

Galaxy S10

Topowe modele Samsunga od wielu lat są uważane za jedne z najlepszych smartfonów i plasują się wysoko w podobnych zestawieniach jak nasze. Nie inaczej jest w tym przypadku. Smartfon wyposażony jest w autorski Exynos 9820 wsparty 8 GB pamięci RAM. Dodatkowo nieprzeładowana nakładka sprawia, że ze smartfona korzysta się bardzo przyjemnie.

SPRAWDŹ oferty z Samsung Galaxy S10
PORÓWNAJ OFERTY

Urządzenie posiada 3 obiektywy głównego aparatu umieszczonego na tylnej obudowie. W Samsungu Galaxy S10 mamy do dyspozycji matryce o rozdzielczości 12, 12 i 16 Mpix. Dodatkowym atutem jest jeden z najlepszych ekranów dostępnych na rynku – Dynamic AMOLED o przekątnej 6,4 cala, który zapewnia bardzo dobre parametry wyświetlania w każdych warunkach. W standardzie dostajesz także szybkie ładowanie i prestiż związany z tym modelem.

Największa zaleta – szybkość i płynność działania.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 3300 zł.


Xiaomi Mi 9

Xiaomi Mi9

Topowy model z 2019 roku zrobił sporo zamieszania. Przede wszystkim pod względem ceny. Xiaomi za swojego flagowca chciał często o połowę mniej niż bezpośredni konkurenci. Jego początkowa cena wynosiła 1899 zł. Co najważniejsze, do tej pory jest to bardzo dobry flagowiec.

SPRAWDŹ oferty z Xiaomi Mi 9
PORÓWNAJ OFERTY

Jego sercem jest Snapdragon 855 wsparty 6 GB pamięci RAM. Mamy także całkiem dobrej jakości potrójny aparat główny. Nieco ustępuje on czołówce flagowców, jednak tutaj płacimy za smartfona znacznie mniej. Tym bardziej, że do tego momentu bardzo atrakcyjny Xiaomi Mi 9 jeszcze staniał. Chcesz świetny sprzęt za dobre pieniądze? Bierz bez zastanowienia.

Największa zaleta – relacja cena/jakość.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 1800 zł.


OnePlus 7 Pro

OnePlus 7 Pro

Flagowiec od chińskiego giganta w mocniejszej wersji. Na pokładzie znajduje się Snapdragon 855 wsparty 8 GB pamięci RAM. Jest tutaj pełny ekran zagięty po bokach bez żadnych wcięć ani dziur, gdyż wysuwany system aparatu do selfie załatwia całą sprawę. Prezentuje on bardzo dobrej jakości obraz i wykonany jest w technologii OLED.

SPRAWDŹ oferty z OnePlus 7 Pro
PORÓWNAJ OFERTY

Do dyspozycji są także trzy obiektywy w najlepszej naszym zdaniem konfiguracji. Obiektyw główny posiada matrycę 48 Mpix i światło f/1.6 oraz optyczną stabilizację obrazu. Jeśli zdecydujesz się na ten model, dostajesz także obiektyw ultraszerokokątny 16 Mpix i f/2.2. Do pełni szczęścia nie zabrakło stabilizowanego teleobiektywu o matrycy 8 Mpix i świetle f/2.4. Warto też wspomnieć o świetnej nakładce Oxygen OS, która uchodzi za jedną z najlepszych na rynku i dzięki której kultura pracy smartfona stoi na najwyższym poziomie. OnePlus 7 Pro możesz dostać w niektórych polskich sklepach, a jego cena zdążyła już nieco się obniżyć.

Największa zaleta – Oxygen OS i wydajność.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 2800 zł.


iPhone 11

iPhone 11

Najtańszy z nowej linii koncernu z nadgryzionym jabłkiem. Wedle danych sprzedażowych jest to najlepiej sprzedający się smartfon Apple’a w zeszłym roku. Znane są one z autorskich podzespołów i świetnie zoptymalizowanego oprogramowania. Nie inaczej jest w tym wypadku. Na pokładzie zainstalowano procesor A13 wsparty 4 GB pamięci RAM – co w przypadku iOS-a jest bardzo dobrą wartością.

SPRAWDŹ oferty z iPhone 11
PORÓWNAJ OFERTY

Jeśli chodzi o aparat zastosowano tutaj podwójny obiektyw wyposażony w matryce 12 Mpix. Na froncie możesz skorzystać z pojedynczej kamerki również o matrycy 12 Mpix. Telefony Apple’a od lat znane są z bardzo dobrych możliwości wideo i co najmniej przyzwoitych możliwości fotograficznych. Jeżeli potrzebujesz smartfona na iOS-ie, a nie potrzebujesz najlepszej specyfikacji fotograficznej oraz jednak patrzysz na kwotę, którą musisz za urządzenie zapłacić, model 11 będzie najlepszym wyborem.

Największa zaleta – środowisko iOS.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 3500 zł.


Najgorsze telefony 2019 roku

Nokia 9 Pure View

Nokia 9 PureView

Mocno kibicowałem temu modelowi, pewnie w dużej mierze z sentymentu do Nokii, może trochę z samego innowacyjnego pomysłu zastosowania aż pięciu aparatów. Niestety efekt końcowy nie spełnił oczekiwań. Już samo zagranie flagowym, ale starszym Snapdragonem 845 było ryzykowne. Pamięć RAM na poziomie 6 GB i przestrzeń dyskowa 128 GB była do zaakceptowania. Niestety to co miało być siłą smartfona okazało się (oraz cena) jego gwoździem do trumny.

Mowa o aparacie, a raczej aparatach. Jest tutaj 5 „oczek” z matrycami 12 Mpix, z czego trzy są monochromatyczne i dwa kolorowe. Wszystkie mają identyczną ogniskową 28 mm. W zamyśle obraz połączony ze wszystkich miał umożliwiać wybór punktu ostrości nawet po zrobionym zdjęciu, a także pozytywnie wpływać na jakość zdjęć. Niestety czas zapisu zdjęcia trwa zdecydowanie za długo, a efekty nie są aż tak powalające jak wskazywałaby na to liczba szkieł.

Są smartfony z potrójnym aparatem głównym o różnych ogniskowych, które prezentują się lepiej. W pozytywnym odbiorze smartfona nie pomagał wygląd z dość dużymi ramkami ani pierwotna cena. Również problemy z aktualizacjami pomimo przynależności do programu Android One nie pomagały.

Największa wada – przekombinowany aparat.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 1700 zł.


iPhone 11 Pro Max

iPhone 11 Pro Max

Żeby była jasność – to dobry smartfon. W tym wypadku głównym zarzutem jest absurdalna cena. Na ten moment (połowa marca) za ten model według cen z oficjalnej dystrybucji (Cortland) za podstawową wersję pamięciową 64 GB trzeba zapłacić 5699 zł. Największa wersja pamięciowa 512 GB kosztuje „jedyne” 7499 zł. Apple nigdy nie było u nas tanią marką, ale w tym wypadku zdecydowanie przesadziło z cenami. Tym bardziej, że od frontu wita nas całkiem spory notch.

SPRAWDŹ oferty z iPhone 11 Pro Max
PORÓWNAJ OFERTY

Do wad w tej cenie można doliczyć także podstawową wersję. 64 GB przestrzeni na pliki w niektórych wypadkach to po prostu za mało, a nie zawsze w tym aspekcie pomaga chmura. I tutaj dochodzimy do sedna. Jeżeli kogoś stać na wydanie 7000 złotych za smartfona to nie ma problemu. Ale jeżeli kupno urządzenia w tej cenie w jakikolwiek sposób wpłynie na twój budżet i funkcjonowanie, to może warto by pomyśleć nad innym smartfonem?

Największa wada – bardzo wysoka cena.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 5700 zł (wersja 64 GB).


Samsung Galaxy Fold

Galaxy Fold

Producenci prześcigali się w tym kto pierwszy wprowadzi składanego smartfona do ogólnej sprzedaży. Konkurencja jest silna, ale w tym wypadku wydaje się, że Samsung trochę za wcześnie chciał wpuścić ten model na rynek.

Od całkowitego blamażu Samsunga w zasadzie uchroniło to, że pierwsze egzemplarze Galaxy Folda trafiły w ręce testerów. Okazało się wtedy, że po kilku godzinach ekran smartfona potrafił się zepsuć lub występowały problemy z zawiasem składającym smartfona. Prace nad poprawkami trwały parę miesięcy i ostatecznie pod koniec roku udało się wypuścić Samsunga Galaxy Folda na rynek w poprawionej wersji.

Jednak nadal nie jest idealnie. Po pierwsze kupujący otrzymuje specjalną instrukcję jak się obchodzić z telefonem. Po drugie szpara pomiędzy złożonym ekranem jest dość duża i może tam gromadzić się kurz i drobiny piachu. A po trzecie ekran jest „miękki” i podatny na uszkodzenia mechaniczne.

Największa wada – cena i niedopracowana konstrukcja.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 9000 zł.


Huawei Mate 30 Pro

Huawei Mate 30 Pro

To chyba najlepszy – nomen omen – smartfon z tej kategorii. W zasadzie sam producent nie jest winny zaistniałej sytuacji. Wszystko spowodowane jest embargiem nałożonym przez USA na chińskie firmy. Z tego względu na pokładzie smartfona nie ma usług związanych z Google. Oczywiście jest możliwość w miarę łatwego zainstalowania tych aplikacji z zewnętrznego źródła. Jednak po pierwsze robimy to na własną odpowiedzialność. A po drugie i istotniejsze, w momencie gdy wydajemy kwotę około 3000 zł chcemy by wszystko było „na tip top” ze wszystkimi aplikacjami na pokładzie.

SPRAWDŹ oferty z Huawei Mate 30 Pro
PORÓWNAJ OFERTY

Dlatego na początku sprzedaż tego modelu była bardzo słaba. Szczególnie, że smartfon kosztował wtedy ponad 4000 zł. Teraz jest nieco lepiej ze względu na obniżoną cenę. A trzeba też pamiętać że jest to flagowiec z wielkimi możliwościami fotograficznymi. Oferuje on 40 Mpix moduł standardowy o jasności f/1.6 i optycznej stabilizacji obrazu. Kolejny został wyposażony również w matrycę o rozdzielczości 40 Mpix i optykę o jasności f/1.8 i odpowiada za obraz szerokokątny. Oprócz tego mamy jeszcze teleobiektyw o matrycy 8 Mpix i świetle f/2.2, także z optyczną stabilizacją obrazu. Nie zabrakło „oczka” do pomiaru głębi ostrości. Na froncie zastosowano także podwójny obiektyw. Jest to jeden z najciekawszych fotograficznych smartfonów, który niestety padł ofiarą światowej polityki.

Największa wada – brak zainstalowanych usług Google.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 3000 zł.


Google Pixel 4

Pixel 4

Pixel nie jest u nas oficjalnie dystrybuowany. I to jest pierwszy zarzut do firmy. Tak wielki koncern powinien jednak mieć pełną ogólnoświatową oficjalną dostępność łącznie z takim krajem, jak Polska. Oczywiście dostaniesz bez problemu ten model w naszych sklepach – tylko, że to właśnie te sklepy biorą na siebie całość logistyczną dystrybucji. Przekłada się to też na wyższą cenę.

Podwójny aparat główny robi dobre zdjęcia, jednak w tej cenie oczekuje się znacznie więcej możliwości konfiguracji chociażby różnych ogniskowych. A brak obiektywu ultraszerokokątnego po prostu nie przystoi. Kolejną wadą jest bateria. Posiada ona pojemność tylko 2800 mAh. Zważywszy, że jest to flagowiec, nie ma fizycznej możliwości żeby przy mocniejszym użytkowaniu dotrwał do wieczora bez ładowania. Pojemność 64 GB bez możliwości rozbudowy o kartę pamięci również nie jest powodem do dumy. Standardowo też nie ma złącza słuchawkowego. Po flagowcu tak renomowanej firmy oczekuje się po prostu więcej.

Największa wada – nie najlepsze komponenty.

Cena rynkowa (wg serwisu ceneo.pl na 16.03.2020) – ok. 3600 zł.

star ocena
Oceń tą stronę
Czy ten artykuł był pomocny? Twoja opinia pozwala nam pisać jeszcze lepsze treści.
Oceń artykuł poniżej
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Właściciel serwisu komorkomat.pl nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od użytkowników, którzy korzystali z usługi lub towarów, na temat których zamieszczają komentarze. W serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze użytkowników.