Według UOKiK reklamy oferty Heyah sprzed prawie 3 lat mogła wprowadzać klientów w błąd. W kampanii „Pierwszy prawdziwy no limit” eksponowana była cena 49,98 zł, lecz operator nie informował w niej jasno o tym, że obowiązywała tylko przez 3 miesiące. T-Mobile, właściciel submarki Heyah, zgodził się dobrowolnie na udzielenie rekompensaty tym, którzy korzystali z pakietu Smart XL Heyah.
Nieczytelne reklamy Smart XL Heyah
Sprawa dotyczy niedostępnego od ponad 2 lat pakietu Smart XL z nielimitowanym pakietem GB. Koszt miesięczny taryfy wynosił 49,98 zł, lecz tylko przez 3 miesiące. Po pierwszym kwartale za usługę nielimitowanego transferu danych należało dopłacić dodatkowe 19,99 zł. Informacja ta była zawarta w spotach operatora, ale małym i trudnym do przeczytania drukiem.
Obecna oferta na abonament Heyah:
W związku z powyższym UOKiK uznał, że przekaz był nieczytelny. Tym bardziej, że cena 49,98 zł zawierała rabaty za wyrażenie zgód marketingowych i za płatność elektroniczną (po 4,99 zł, łącznie 9,98 zł), a które również nie były jasno zakomunikowane. Oto stanowisko Marka Niechciała, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów:
Warto dodać, że reklamy mogły wprowadzać w błąd co do rzeczywistej, łącznej opłaty za wszystkie usługi. Jeśli cena podlega jakimś ograniczeniom, np. czasowym, to konsument musi o tym wiedzieć. Inaczej może odnieść błędne wrażenie, że podana w reklamie kwota jest szczególnie atrakcyjna, a tymczasem otrzymał niepełną informację.
T-Mobile został zobowiązany do wysłania listów poleconych do wszystkich zainteresowanych osób, również do tych, którzy zrezygnowali z jego usług. Operator odda rekompensatę w ciągu 21 dni od wskazania przez konsumenta numeru konta bankowego.
Źródło: UOKiK.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!