Trzeba przyznać, ze vivo ma ciekawe podejście do smartfonów. W niektórych przypadkach jest to dość niekonwencjonalna firma. Z taką sytuacją mamy właśnie w przypadku zaprezentowanych właśnie modeli vivo S12 i jego wariantu Pro. Są to urządzenia w dużej mierze dedykowane amatorom zdjęć selfie. Co zatem mają do zaoferowania?
Potężny przedni aparat
Sercem vivo S12 jest MediaTek Dimensity 1100. Jest to wydajny układ, który powinien zapewnić wystarczająca wydajność w ciągu najbliższych lat. Wsparty jest przy tym 8 lub 12 GB pamięci RAM. Na pliki przeznaczono 256 GB przestrzeni dyskowej.
Jeżeli chodzi o ekran, to zobaczymy tutaj panel wykonany w technologii AMOLED o przekątnej 6,4 cala. Jest to płaski ekran obsługujący odświeżanie na poziomie 90 Hz i rozdzielczość Full HD+. W jego górnej części znajduje się wcięcie w której umieszczone zostały aparaty do selfie.
W przypadku wspomnianych aparatów przednich, model ten oferuje kamerkę o matrycy 44 Mpix oraz aparat ultraszerokokątny 8 Mpix. W przypadku aparatu głównego, podstawowa jednostka została wyposażona w matrycę 108 Mpix. Oprócz tego można skorzystać z aparatu ultraszerokokątnego o matrycy 8 Mpix. Całość zamyka „oczko” dedykowane zdjęciom makro.
Nieźle prezentuje się bateria. Znajdziemy tutaj ogniwo o pojemności 4200 mAh. Obsługuje ono szybkie ładowanie na poziomie 44 W. Nie ma natomiast informacji na temat obsługiwania ładowania bezprzewodowego.
A co ciekawego ma do zaoferowania vivo S12 Pro? Jest to jeszcze mocniejszy smartfon, gdyż na jego pokładzie zagościł MediaTek Dimensity 1200. Mamy tutaj również większy ekran, gdyż jego przekątna wynosi 6,6 cala, w dodatku posiada zagięcia na krawędziach. Inny jest również aparat do selfie gdyż podstawowa jednostka posiada matrycę 50 Mpix. Do tego trzeba również dorzucić odrobinę większą baterię której pojemność wynosi 4300 mAh.
W sprzedaży pierwsze egzemplarze powinny pojawić się w okolicy 30 grudnia. Cena vivo S12 zaczynać się będzie od około 439 dolarów natomiast wariantu Pro od 533 dolarów. Na ten moment nie wiadomo czy i ewentualnie kiedy smartfony zawędrują do Europy.
Źródło: gizmochina.com, gsmarena.com.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!