Huawei już od dłuższego czasu boryka się z problemami wynikającymi z nałożonego przez USA embargo. Nie zmienia jednak to faktu, ze w dalszym czasie projektuje i wypuszcza na rynek nowe modele smartfonów. Właśnie miała miejsce premiera jednego z nich. Mowa o Huawei Nova Y9a, który pojawił się oficjalnie w sprzedaży w RPA.
- Huawei Nova Y9a już w sprzedaży
- Ekran bez żadnych wcięć ani dziurek
- Huawei Nova Y9a oferuje poczwórny aparat fotograficzny
MediaTek na pokładzie
Huawei Nova Y9a jest napędzany znanym i już dosyć leciwym MediaTekiem Helio G80. Wsparty jest 8 GB pamięci RAM oraz 128 GB przestrzeni dyskowej. Możliwe, że firmie zostały w magazynach właśnie takie podzespoły i poszukała ona możliwości ich wykorzystania. Stąd premiera w takim regionie.
Do dyspozycji użytkownika jest tutaj ekran oo przekątnej 6,63 cala. Wykonany jest on w technologii IPS LCD i obsługuje rozdzielczość na poziomie Full HD+. Trzeba przyznać, że jest to ładny smartfon z niewielkimi ramkami i nieco bardziej zaznaczonym podbródkiem.
W kwestii fotografii do dyspozycji użytkownika znalazły się cztery aparaty główne. Podstawowa jednostka posiada matrycę 64 Mpix. Oprócz tego na pokładzie znalazł się aparat ultraszerokokątny 8 Mpix. Całość zamykają dwa „oczka” o matrycach 2 Mpix dedykowane zdjęciom makro i do pomiary głębi ostrości. Na froncie znajduje się pojedynczy aparat do zdjęć selfie 16 Mpix. Wysuwa się on z górnej ramki, stąd brak jakichkolwiek dziurek czy wcięć w ekranie smartfona.
Huawei Nova Y9a zaoferuje baterię o pojemności 4300 mAh. Nie zabrakło tutaj szybkiego ładowania na poziomie 40 W. Co ciekawe, znalazło się tutaj także tradycyjne złącze słuchawkowe, którego ze świecą szukać w nowych modelach smartfonów. Niestety smartfon ma jeszcze Androida 10 przykrytego autorską nakładką. Trzeba również pamiętać, że nie ma zainstalowanych usług Google’a.
Smartfon zadebiutował w RPA, gdzie można go kupić za równowartość około 417 dolarów. Będzie również dostępny na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej. Na razie nic nie wiadomo o Europie. Być może trafi także tutaj, ale pod zmienioną nazwą i zapewne z mocniejszymi podzespołami. Czas pokaże.
Zobacz również: TOP 5 telefonów Huawei na styczeń 2022
Źródło: gizmochina.com.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!