Pomoc Dodaj telefon Karta SIM icon add sim family icon triangle down icon settings icon filters icon filters-2 icon edit pen icon smartphone icon net phone icon net home

Mój przypadek. 3 powody, dla których warto mieć abonament

Ile razy dotykamy smartfona

10 lat tułaczki z prepaidem. Setki kupionych doładowań. Tysiące niewysłanych (z powodu braku środków na koncie) SMS-ów. W tym miejscu miarka się przebrała. Pewnego dnia wstałem rano i stwierdziłem: dziś jest dzień, w którym podpiszę cyrograf z operatorem. Ale… nie taki diabeł straszny, jak go malują. Wziąłem kartkę i spisałem 3 powody zachęcające do wzięcia abonamentu.

Przez wiele lat abonament telefoniczny był synonimem bezsensownego wiązania się z firmą GSM. Zdecydowana większość nas Polaków wolała posiadać tradycyjny telefon w „telekomunikacji”, przy okazji doładowując swoją Nokię 3310 (pozdrawiam fanów) dowolną kwotą w usłudze prepaid. W tamtym okresie czasu byłem młokosem zakochanym w Simplusie – usłudze przedpłaconej sieci Plus. Pomimo tego, że każda minuta kosztowała mnie majątek, radość z wykonania połączenia była zdecydowanie największa. Ileż to kasy przepuściłem na doładowaniach! I tak minęło 10 długich lat.

Powód nr 1 – Brak konieczności doładowywania

Nastał rok 2008. Początek studiów to była doskonała okazja do zmian. Albo konieczność, ponieważ długa rozłąka z rodziną zachęcała do pogaduszek. Postanowiłem znaleźć coś konkretnego. W tamtym czasie hegemonem była nowo powstała sieć Play, która – obniżając ceny o ponad 70 procent – zmusiła pozostałe telekomy do zrewidowania swoich ofert. Zaczął się prawdziwy szał na abonament. Postanowiłem przyłączyć się do ogólnego entuzjazmu i podpisałem zobowiązanie za 79,99 zł miesięcznie. Dostałem 1000 darmowych SMS-ów, 200 minut do Play i błyszczącą Motorolę RAZR V3. Ależ to było cacko! Jednak największą frajdą okazał się brak ograniczeń – wynikających z konieczności kupna doładowania – w dzwonieniu i pisaniu. Oczywiście o dwukrotnie przekroczonych rachunkach wolę nie wspominać…

Powód nr 2 – Fajny telefon w przystępnej cenie

Mija 6 długich lat z Play. W tym czasie zdążyliśmy się pokochać i… znienawidzić. Oprócz systematycznego polepszania oferty, co dwa lata otrzymywałem możliwość wymiany swojego telefonu. Jako student nie dysponowałem zbyt wypasionym kontem w banku, więc nie mogłem pozwolić sobie na kupno super urządzenia. Wtedy z pomocą przychodził operator, który – za stosowną opłatą – dorzucał wypasioną słuchawkę do abonamentu. Łatwiejsze było strawienie stówki miesięcznie niż dwa klocki jednorazowego wydatku. Oczywiście telefon u operatora potrafi do dziś kosztować z 50 procent więcej, niż w sklepie, lecz dla wielu z nas może to być jedyny sposób na posiadanie telefonu z wyższej półki.

Powód nr 3 – Stała miesięczna opłata, bez względu na wszystko

W 2013 roku postanowiłem przejść do innej sieci. Powodem było otrzymanie korzystniejszej oferty na upragnionego smartfona – Samsunga Galaxy S3. Kolejne lata to polepszanie usług przez mojego obecnego operatora, czyli więcej darmowych minut, pakietów internetu i SMS-ów. Obecnie posiadam nielimitowany (choć 100 GB lejka nijak się ma do tego słowa…) net, możliwość dzwonienia do wszystkich i gadania 25 godzin na dobę oraz wysłania 164580 wiadomości tekstowych miesięcznie. Takie liczby wystarczą mi aż po spokojną starość.

Obecnie abonament to nie żaden cyrograf. Chociaż operatorzy dmuchają i chuchają na swoich potencjalnych klientów, obiecując gruszki na wierzbie w procesie składania podpisu pod umową, później zmieniając się w zmanierowanego męża bijącego żonę, to w dalszym ciągu ten sposób rozliczania usług GSM jest najkorzystniejszym rozwiązaniem na rynku.

Komorkomat polecamy

Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!

3.6/5 - (14 votes)
Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Nie zgadzam się z autorem. W co się pakujemy podpisujac cyrograf możemy zobaczyć jakie umowy mają teraz ludzie którzy kupowali abonament 2-3 lata temu. Co do powodow :
1) brak konieczności doładowania… Panie redaktorze mamy rok 2017 i wiekszosc banków, a i niektóre sieci proponuja cykliczne doładowanie, ba niektórzy dają za to bonusy (vikingowie) więc nie powinien to być problem
2) fajny telefon w.oddzielnej cenie…jest to zwykła oferta zakupu ratalnego jakich wiele A często są lepsze warunki w sklepach i na allegro (też obsługują płatności ratalne)
3) stala miesieczna opłata…gdyby od jakiegoś czasu nie było tego w przepisach (pakietow typu all on one). Poza tym abonament jest mniej odporny na wyłudzenia bo kiedyś przyglądając strony zdarzyła mi się reklama która po dotknięciu jej od razu próbowała pobrać srodki za połączenie wap o podwyższonej opłacie bodaj 60zł.
Nie na karte takie numery ;-) może próbować z konta ściągnąć jeśli tam po wykupieniu pakietu jest okrągłe 0. Więc to w abonamentach mogą nas dotknąć nie miłe niespodzianki.
Natomiast plusów karty jest dużo więcej np.
– mobilność
– czasowe promocje u operatorow
– możliwość zrezygnowania z uslugi (lub jej ograniczenia)
Pozdrawiam
Ps. Myślę że jest sporo klientów Play którzy mogą się ze mną zgodzić ;-)

Mam od zawsze telefon na karte i nie wiem co musiałoby się stać żebym przeszedł na abonament. Teraz mam plusa i zastanawiam sie nad plushem.

Nigdy więcej abonamentów. Setki złotych za nieświadome debetowanie konta w przypadku zagranicznego neta czy wyjazdów loza UE. Won z abonamentem.

Super wypunktowane – Brawo TY

W prepaidzie jesteś panną na wydaniu, którą narzeczony co jakiś czas obsypuje prezentami bo wie że w każdej chwili możesz sobie znaleźć innego; w abonamencie jesteś mężem z dwójką dzieci który musi żonie w zębach przynosić pieniądze co miesiąc bo jak nie to sprawa może trafić do sądu.
Wniosek: nie podpisywać żądnych cyrografów, nigdy i nigdzie – ani u opratora ani w USC;)

Świetny tekst. Masz pełną rację. Abonament to nic strasznego bo i nawet te 10gb internetu przy umowie na 2 lata spokojnie wystarczy. Dla mnie operatorzy juz tylko powinni schodzić z ceny.

Przy prepaidzie nie podpisuję dziesiątek stron niezrozumiałej umowy, jestem wolny! A to co najważniejsze, przy dziesiejszych odnawialnych pakietach bardzo łatwo ustawić w banku zlecenie stałe doładowań cyklicznych przed odnowieniem pakietu, i……………….. nic nie trzeba robić, wszystko odbywa się samo automatycznie.

Wybierz bezterminowy abonament Plusha (możesz z niego zrezygnować w każdej chwili). Polecam Plush ABO 10 GB – cena ta sama, co jego odpowiednik na kartę Plusha, a oferuje dodatkowe bonusy (zwiększający się transfer, oferta duet dla dwojga).

Mam od zawsze tel na karte i nie widzę powodów żeby przejść na abonament. Teraz mam plusa i zastanawiam sie nad plushem

Co za bzdura, oczywiście że prepaid jest lepszy od abonamentu. Porównaj sobie oferty a2mobile i Mobile Vikings na kartę do tych z abonamentu innych operatorów. Cena dużo niższa i więcej GB a telefon można kupić duuuużo taniej np na allegro niż wyjdzie on w abonamencie. Ja za nowego Huawei Mate 9 Pro który kosztuje ponad 3600 zł w salonie na allegro dałem 2600 zł i mam zaoszczędzone 1000 zł w kieszeni + prepaida a2mobile wszystko no limit za 20 zł. Jak ktoś nie lubi co chwilę doładowywać to np w Vikingach jest opcja autodoładowania. I co jest tańsze? Ale co kto woli…

Właściciel serwisu komorkomat.pl nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od użytkowników, którzy korzystali z usługi lub towarów, na temat których zamieszczają komentarze. W serwisie publikowane są zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze użytkowników.