Samsung w końcu wziął sobie do serca kwestię energii i prawdopodobnie szykuje ciekawe urządzenie, którego ogniwo będzie wyróżniało się na tle konkurencji. Mowa o modelu Galaxy M41.
Bateria jak w tablecie
A jakie ogniowo zastosowano w tym modelu? Prawdopodobnie zobaczymy tutaj baterię o pojemności aż 6800 mAh. Takie ogniwa stosuje się w tabletach. Wniosek z tego jest taki, że przy rozsądnym korzystaniu z urządzenia można będzie na jednym ładowaniu funkcjonować nawet kilka dni. Będzie miał również ładowanie na poziomie 15W.
Ale nie samą baterią smartfon żyje. Co ciekawe wiele wskazuje na to, że sercem smartfona nie będzie autorski Exynos. Najnowsze informacje wspominają o Snapdragonie 675 lub nawet 730. Będzie on współpracował prawdopodobnie z 6 GB lub nawet 8 GB pamięci RAM.
Sprzeczne dane pojawiają się odnośnie ekranu. Można tutaj spodziewać się przekątnej na poziomie około 6,5 cala. Na początku mówiło się o ekranie wykonanym w technologii OLED. Jednak miałyby pochodzić one od innych dostawców niż Samsung. Potem pojawiły się informacje, że zewnętrzni dostawcy nie spełnili wygórowanych norm koreańskiego koncernu. Teraz jednak znów jest spore prawdopodobieństwo, że jednak zobaczymy ekran wykonany w technologii OLED. Dojdzie do tego czytnik linii papilarnych zaimplementowany w wyświetlaczu.
Niewiele wiadomo na temat aparatów. W Samsungu Galaxy M41 można spodziewać się układu trzech aparatów głównych. Wiele wskazuje na to, że podstawowa matryca będzie miała rozdzielczość 64 Mpix. Zapewne zobaczymy także obiektyw ultraszerokokątny. Jednak na ten moment nic więcej nie wiadomo.
Samsung galaxy M41 prawdopodobnie pojawi się na rynkach w okolicy września. Może też zdarzyć się tak, że omawiana specyfikacja będzie dotyczyć modelu nieco wyższego, czyli Galaxy M51. Miejmy także nadzieje, że smartfon pojawi się również w Polsce. Pewna szansa na to jest, gdyż na rynku mamy już pierwszego przedstawiciela z serii M.
Źródło: phonearena.com. 91mobiles.com
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!