Motorola niedawno zaprezentowała pierwszego od dłuższego czasu flagowca w swojej ofercie. Jednak siłą oferty tego producenta są modele budżetowe i ze średniej półki. I prawdopodobnie do tej pierwszej grupy będzie należała najnowsza Moto E7.
Właśnie pojawiły się pierwsze informacje na temat kolejnego modelu z serii “E”. Smartfony te cechują się przede wszystkim dobrą ceną i niezłą optymalizacja oprogramowania. Takie podejście wraz z niezbyt wyżyłowaną specyfikacją sprawia, że modele z tej serii zyskują całkiem szerokie grono odbiorców.
Sercem Motoroli Moto E7 będzie Snapdragon 632. Prawdopodobnie zobaczymy dwie wersje tego modelu. W podstawowym wariancie zobaczymy 2 GB pamięci RAM oraz 32 GB przestrzeni dyskowej. Będzie jednak prawdopodobnie możliwość zdobycia lepiej wyposażonego modelu. Mowa o konfiguracji z pamięcią 3 GB i 64 GB przestrzeni dyskowej.
Motorola Moto E7 ma być wyposażona w wyświetlacz o przekątnej 6,2 cala z wcięciem w postaci łezki. Ekran będzie prawdopodobnie wykonany w technologii IPS i będzie posiadał rozdzielczość HD. Szkoda, że nie postarano się chociaż o rozdzielczość Full HD, jednak w tej klasie sprzętu jest to jeszcze akceptowalne.
Z dostępnych informacji wynika, ze smartfon będzie wyposażony w podwójny aparat główny. Podstawowa jednostka będzie posiadała matryce 13 Mpix i będzie wsparta “oczkiem” do pomiaru głębi ostrości zwanym OmniVision. Całości dopełnia kamerka do selfie o matrycy 5 Mpix.
Motorola Moto E7 zostanie wyposażona w baterię o pojemności 3550 mAh. Zakładając ekonomiczne zapotrzebowanie na energię wydaje się, że takie ogniowo powinno dobrze spisywać się w tym modelu. Smartfon będzie pracował pod kontrola Androida 10.
Na ten moment wiadomo, że Motorola Moto E7 pojawi się na rynku amerykańskim. Wydaje się jednak, że wariant mocniejszy powinien także zagościć na pozostałych rynkach światowych, a także u nas. Tym bardziej, że tego typu smartfony są popularne wśród niewymagających użytkowników. Smartfon powinien pojawić się w ciągu najbliższych tygodni.
Rachunki za telefon niższe o połowę? SPRAWDŹ
Źródło: gizmochina.com.
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!
Poradniki
