Ładowanie telefonu w nocy może spowodować pożar – alarmuje straż pożarna. Głównym winowajcą jest spięcie w ładowarce telefonu, prowadzące do zaprószenia ognia. Jak twierdzą strażacy, każde urządzenie elektryczne może być powodem pożaru, dlatego powinniśmy cyklicznie kontrolować posiadane przez nas rzeczy. Pokłosie afery wybuchających smartfonów?
Według najnowszych danych, udostępnionych przez Państwową Straż Pożarną, rośnie liczba pożarów, w których źródłem były podłączone urządzenia elektryczne m.in. ekspresy do kawy, lodówki oraz… ładowarki telefonu komórkowego. Głównym powodem jest możliwość przegrzania i spięcia w obwodzie. W tym przypadku dobrym rozwiązaniem jest stosowanie np. odpowiednich przedłużaczy, wyposażonych w przełącznik, który pozwala na wygodne włączanie i wyłączanie prądu przed wyjściem z domu.
Średnio co siódmy pożar, który powstaje w naszych domach i mieszkaniach, jest skutkiem zwarcia instalacji elektrycznej. Stanowi to drugą, po wadach i nieprawidłowej eksploatacji urządzeń i instalacji grzewczych, przyczynę pożarów w obiektach mieszkalnych
– mówi Sławomir Brandt z wielkopolskiej straży pożarnej.
Większość pożarów instalacji elektrycznej jest skutkiem nieodpowiedzialnego działania ze strony człowieka.
Pamiętajmy, że urządzenia elektryczne bardzo często nagrzewają się, a z racji tego, że nierzadko są one wykonane z tworzyw palnych – mogą spowodować pożar. Wiele osób nie zważa na przeciążanie instalacji elektrycznych: w okolicach naszych gniazdek pojawiają się kolejne przedłużacze, rozgałęźniki. Należy pamiętać, że każde gniazdko elektryczne ma swoje ograniczenia. Zbyt duża liczba urządzeń podłączonych do jednego gniazdka powoduje przegrzewanie instalacji elektrycznej, co może również skutkować pożarem
– dodaje Brandt.
Pożary, których źródłem są czajniki i ekspresy, to problem znany strażakom od lat. Dlatego zawsze kiedy idziemy spać, czy wyjeżdżamy z domu, powinniśmy je wyłączać z prądu. Są to często urządzenia plastikowe, ustawione na drewnianych blatach. Może nastąpić w nich zwarcie, które zapoczątkuje pożar. Także ładowane nocą telefony komórkowe często trzymamy w pościeli, przy łóżku. Nie jest to rozważne ani bezpieczne\
– apeluje mł. bryg. Andrzej Bartkowiak, szef wielkopolskiej straży pożarnej.
Najwięcej pożarów wybucha w okolicach Świąt Bożego Narodzenia oraz zimą – wtedy najczęściej korzystamy z różnych urządzeń elektrycznych. Warto sprawdzić, czy wszystkie z nich są odpowiednio zabezpieczone. A telefon ładujmy tylko w dzień..
Jesteśmy w Google News - obserwuj nas i bądź na bieżąco!